Bruksela w naprawie: Brits Tweedelegerlaan
Po czterech miesiącach przerwy najwyższy czas ujawnić kolejny przykład naprawiania przestrzeni publicznej i uczłowieczania ulic w Brukseli [zobacz >>>]. Dziś przedstawię kilka migawek z poddanego radykalnej zmianie organizacji ruchu skrzyżowania Brits Tweedelegerlaan z Vuurstraat.
Na drastycznym ograniczeniu swobody samochodów zyskali pozostali użytkownicy.
Sądząc po archiwalnym zdjęciu centralnej części skrzyżowania – panował na nim spory ruch, w czym duży udział miał potok pojazdów skręcających w lewo z Vuurstraat. (Fot. zapożyczona z Google Street View.)
Tak to miejsce wygląda obecnie. Południowo-wschodnią jezdnię odcięto całkowicie od przecznicy Vuurstraat.
A to archiwalna migawka wlotu, z którego wjeżdżała większość pojazdów widocznych na pierwszym zdjęciu.
(Fot. zapożyczona z Google Street View.)
Pokazana wyżej likwidacja dwóch relacji lewoskrętnych zmniejszyła znacząco popyt na przejazd odcinkiem widocznym na tym zdjęciu. Do tego stopnia, że zdecydowano wyłączyć z ruchu cały jeden pas i zostawić jedynie drugi z ruchem wahadłowym.
Zdjęcie archiwalne z przeciwnego kierunku dobrze pokazuje dystans 10-14 metrów, jaki mieli do pokonania piesi przechodząc przez jezdnię. (Fot. zapożyczona z Google Street View.)
Obecnie zmniejszono go do około 4 metrów. Zwróćmy też uwagę, jak prostymi i dostępnymi od ręki środkami posłużył się zarządca drogi do wprowadzenia omawianych zmian. Prefabrykowane separatory przykręcane do asfaltu, plastikowe słupki, stosunkowo małe segmenty odlane z betonu i drewniane skrzynie w roli donic. Do tego oczywiście farba.
Mimo że skrzyżowanie sprawia wrażenie prowizorycznego, nie umniejsza to skuteczności poprawy bezpieczeństwa i ograniczania ruchu samochodów z jego szkodliwymi efektami. Nadrzędne cele osiągnięto tutaj sprawnie i szybko. Przestawianie krawężników i zrywanie asfaltu może poczekać.
Do kompletu pokażmy jeszcze jedno archiwalne ujęcie
(zapożyczone Google Street View).
Obecna organizacja ruchu znacząco poprawiła bezpieczeństwo rowerzystów. Przybyły też stojaki rowerowe.
W poprzednim odcinku chwaliłem estetykę nawierzchni nowych chodników i tym razem na tym poziomie można dostrzec coś interesującego i godnego pochwały. Mozaika osadzona w miejscu płyty chodnikowej to mało znaczący drobiazg (pod warunkiem że nie jest zbyt śliska).
Ożywia jednak szarą monotonię chodnika i zdaje się przemawiać do przechodniów ,,Cieszymy się, że chodzisz pieszo!”
CDN [zobacz >>>]
Special thanks from the author to Delphine Chalencon and the Greens/EFA for invitation to visit Brussels.