Za trzy lata niecałe dwie godziny
W zamian za inwestycję ponad dziesięciokrotnie mniejszą niż planowany odcinek autostrady A-2 przez Warszawę zostanie zmodernizowana Centralna Magistrala Kolejowa, obsługująca połączenia pomiędzy Warszawą a Katowicami i Krakowem. Liczy ona 224 km długości, a jej stacje krańcowe to Grodzisk Mazowiecki i Zawiercie.
CMK obchodzi właśnie trzydzieste urodziny, oddano ją bowiem do użytku we wrześniu 1974 r. Nieco ponad dziesięć lat później stała się pierwszą linią kolejową w Polsce, gdzie pociągi osiągnęły prędkość 160 km/h. W 2007 r. możliwe będzie rozwinięcie prędkości o połowę wyższej, bo aż 250 km/h. Dzięki temu podróż z Warszawy do Krakowa i Katowic ma zostać skrócona do ok. półtorej godziny, co uczyni kolej zdecydowanie szybszą od każdej drogi samochodowej.
Centralna Magistrala wchodzi w skład tzw. VI europejskiego korytarza transportowego Gdynia – Warszawa – Katowice – Wiedeń. Północny odcinek tej trasy (Gdynia – Warszawa) ma być modernizowany od przyszłego roku. Umożliwi to rozwinięcie tej samej prędkości co na południowym odcinku, skracając czas podróży z Warszawy nad morze do niewiele ponad dwóch godzin.
Wskutek tak rozsądnych inwestycji możliwy będzie bardzo szybki, bezkolizyjny i przyjazny dla środowiska transport przez prawie całą Polskę na osi północ-południe za cenę wielokrotnie niższą od zaledwie kilkudziesięciokilometrowego odcinka autostrady. Czyż nie rozsądniej byłoby zmodernizować kolej w Polsce, a _potem_ myśleć o gigantycznych inwestycjach w autostrady? Na pewno byłoby na nie więcej pieniędzy wskutek gwałtownego spadku wydatków na leczenie ofiar wypadków i chorób wynikających z transportu samochodowego.