Zbigniew Dubiel, Joanna Fabisiak i inni zasłużeni dla UKSW
Burmistrz Zbigniew Dubiel zasłużony dla UKSW
W czasie uroczystości inauguracji Roku Akademickiego na UKSW wręczono medale osobom zasłużonym dla Uczelni.
Odznaczenia przyznane zostały przez Senat Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wyróżnione zostały m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent m. st. Warszawy i Joanna Fabisiak, Poseł na Sejm RP.
Wśród wyróżnionych znaleźli się także dwaj wybitni działacze samorządowi Gminy Warszawa – Bielany: Zbigniew Dubiel burmistrz dzielnicy Bielany i Karol Szadurski, burmistrz gminy Bielany. Obydwaj przyczynili się w znaczny sposób do dynamicznego rozwoju
Uniwersytetu m.in. przy otrzymaniu przez naszą Uczelnię gruntów na Młocinach.
Obecnie znajduje się tam drugi, cały czas rozbudowujący się, kampus uniwersytecki noszący imię ks. Rektora Ryszarda Rumianka.
Tadeusz Olechowski
[Powyższy tekst ukazał się na tytułowej stronie miesięcznika urzędu dzielnicy Bielany ,,Nasze Bielany” nr 10/2010 (138)]
Od redakcji ZM
Nieraz krytykowaliśmy opinie bielańskich urzędników i polemizowaliśmy z tekstami drukowanymi na w/w łamach.
Tym razem jednak nie mamy wątpliwości, że Zbigniewowi Dubielowi przymiotnik zasłużonego dla UKSW należy się jak mało komu. Pozostałym wyróżnionym osobom również.
Grubą przesadą jest jedynie rozciąganie bezspornych zasług panów Dubiela i Szadurskiego dla UKSW na całe Bielany oraz nazywanie ich wybitnymi działaczami samorządowymi. Urzędnicy traktujący UKSW jako naszą Uczelnię powinni w swych peanach na cześć jej i ,,ukochanych przywódców” zachować jednak minimum umiaru.
Ponieważ w krótkim tekście zabrakło szczegółów na temat zasług, uważamy za swój obowiązek uzupełnić tę lukę i wymienić przynajmniej niewielką część z nich, o której świadczą zdobyte dokumenty. Ogromu pozostałych, nieujawnionych zasług można się tylko domyślać.
Niech obecni miłośnicy Lasu, przyszłe pokolenia i badacze historii Bielan wiedzą, kto, komu, kiedy, za co i jakim kosztem zdobywał zasługi godne złotego medalu UKSW.
Zbigniew Dubiel
Zawarł z rektorem UKSW porozumienie o współpracy, w którym trudno wskazać, co zyskali mieszkańcy Bielan, za to UKSW i ,,Dobre Miejsce” otrzymały liczne sowite dotacje ich kosztem [zobacz >>>]. Polecamy szczególnie lekturę komentarza do treści tego porozumienia [zobacz >>>].
Próbował zapobiec podjęciu przez Radę Bielan uchwały sprzeciwiającej się uruchomieniu komunikacji autobusowej ulicą Dewajtis [zobacz >>>] dla niepoznaki twierdząc, że Zarząd podziela stanowisko Rady w sprawie dalszego ograniczenia ruchu. Jednak w czasie jego czteroletnich rządów nie tylko nic w tym kierunku nie zrobiono, ale wręcz pozbyto się jednego ze środków zapobiegawczych – tabliczek T-24 pod znakami B-36.
Latem 2008 r. poparł uruchomienie komunikacji autobusowej ulicą Dewajtis doskonale wiedząc, że stanowiska Rady były dokładnie przeciwne. Co ciekawe – nie miał odwagi napisać wprost, że wyraża tę opinię we własnym imieniu i wolał schować się za ogólnikowe stwierdzenie dzielnica Bielany popiera [zobacz >>>].
Przez 3 lata bronił się jak mógł przed ograniczeniem nielegalnego parkowania w rezerwacie. W 2007 r. odmawiał ze względu na planowaną szybką realizację zjazdu z Wisłostrady [zobacz >>>] i niechęć utrwalenia statusu tej drogi jako dojazdowej [zobacz >>>]. Dziwne, że o tym utrwaleniu statusu drogi pan Dubiel nie pomyślał, gdy podpisywał dokumenty dotyczące budowy chodnika (rozpoczętej nielegalnie wiosną 2009 r. [zobacz >>>] [zobacz >>>]).
W 2010 r. – kiedy w pierwszą wymówkę nikt by już nie uwierzył – pan burmistrz wymyślił kolejną: bezpieczeństwo pieszych [zobacz >>>]. Oto efekty polityki ,,apolitycznego” burmistrza w praktyce – ścieżka zastawiona przez samochody i bezpieczni piesi na jezdni.
Dzięki czujności mieszkańców nie udało się Zbigniewowi Dubielowi zdobyć kolejnej zasługi dla UKSW w postaci chodnika. Ale złożonych w ofierze uczelni – wyrzuconych w błoto 10.000 zł z kasy dzielnicy [zobacz >>>] już nie odzyskamy.
Joanna Fabisiak
W rankingu UKSW musi zajmować jedną z czołowych pozycji jeśli nie numer jeden – wszak utorowała w sejmie drogę do przekształcenia ATK w UKSW (była sprawozdawcą ustawy z 1999 r. o utworzeniu UKSW [zobacz >>>]). Wdzięczność za jej aktywną postawę wyraża się nie tylko na piśmie [zobacz >>>], ale też w postaci widocznego na zdjęciu wsparcia w czasie kampanii wyborczej. W swych staraniach na rzecz rozwoju UKSW ,,przeoczyła” sąsiedztwo utworzonego 25 lat wcześniej rezerwatu i skutki, jakie ten rozwój nieuchronnie wywoła, wbrew ustaleniom [zobacz >>>] z 1992 r.
W 2006 r. próbowała przy pomocy demagogii namówić… MSWiA (!!!) [zobacz >>>] do uruchomienia komunikacji autobusowej do Uczelni. Na szczęście bez efektu.
Jak podała Gazeta Stołeczna [z 2006.12.07], jako szefowa koła PO na Bielanach i wpływowa warszawska posłanka przeforsowała kandydaturę Zbigniewa Dubiela na stanowisko burmistrza Bielan
, co tłumaczy znaczną część w/w dokonań jej faworyta i powiększa bilans jej zasług.
Długoletnia przyjaciółka Hanny Gronkiewicz-Waltz i była szefowa jej kampanii wyborczej.
W życiorysie pani Fabisiak i pana Dubiela można znaleźć wspólny i niezbyt chlubny epizod udziału w komisji przetargowej zamierzającej sprzedać pod zabudowę kawałek parku na Kępie Potockiej
[zobacz >>>].
Hanna Gronkiewicz-Waltz
Nie zapomina o uczelni, na której pracowała i nadal figuruje jako kierownik jednej z katedr Instytutu Politologii.
O bliskich kontaktach na linii ksiądz rektor – pani prezydent świadczy np. ta zwięzła choć jakże treściwa i wymowna notatka [zobacz >>>].
Posłużyła się Lasem Bielańskim jako wabikiem w swej kampanii i programie PO dla Warszawy w 2006 roku. Co nie przeszkodziło jej zignorować postulaty ochrony rezerwatu zawarte w apelu [zobacz >>>] podpisanym przez ponad 1000 osób.
Udzieliła patronatu dla hałaśliwej imprezy uznanej za złamanie prawa [zobacz >>>], współfinansowanej ze środków publicznych przez Zarząd Bielan.
Jako prezydent miasta odpowiada też bezpośrednio lub pośrednio za szereg innych zaniedbań i zaniechań opisanych dokładniej w skardze do Rady Warszawy [zobacz >>>].
Obie panie nie ukrywają swych bliskich związków z Kościołem i bezpośrednich spotkań z Janem Pawłem II. Szkoda że nie chcą zrobić użytku z nauk zmarłego papieża o ciężkim grzechu przeciwko środowisku [zobacz >>>].
Karol Szadurski
Sprawując władzę na Bielanach nie zrobił nic aby powstrzymać wzrost motoryzacji na ul.Dewajtis i zapobiec jej negatywnym skutkom dla ludzi i przyrody. Zlekceważył postulaty Zielonego Mazowsza i Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody [zobacz >>>]. Uważał, że problem jest sztucznie wywołany, bo droga jest zajęta przez samochody tylko przez 1,5 godziny w ciągu tygodnia – czemu jako radny Bielan dał wyraz na posiedzeniu 19.04.2006 r. [zobacz >>>] Był wówczas jedną z dwóch osób spośród 25 obecnych, które głosowały przeciw uchwale i apelował do Rady o niepodejmowanie stanowiska.
Dlaczego tak wiele łączy panów Szadurskiego (PiS) i Dubiela (PO) mimo przynależności do zwalczających się ugrupowań politycznych? Nie wątpimy, że czytelnicy bez problemu znajdą sami odpowiedź na to pytanie…