NSA: Nie można orzekać tylko na podstawie raportu OOŚ
Od redakcji
Publikujemy fragment uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt II OSK 602/09) z 18 listopada 2010 r. Sprawa dotyczy stacji bazowej sieci telefonii cyfrowej ERA 20863 przy ul. Duracza w Warszawie, zaskarżonej przez Zielone Mazowsze najpierw do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (decyzja nr KOC/2400/Oś/08), a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (sygn. akt IV SA/Wa 1445/08). Od niekorzystnego dla nas wyroku WSA kasację do NSA wniosło Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przeciwdziałania Elektroskażeniom i… wygrało.
Wyrok i uzasadnienie powinny być ciekawe nie tylko dla obawiających się ponadnormatywnego promieniowania, ale dla wszystkich uczestników postępowań administracyjnych w sprawie decyzji środowiskowych. NSA zwrócił uwagę, że niedopuszczalne jest orzekanie przez organy administracji publicznej o stanie faktycznym wyłącznie w oparciu o przedstawiony przez inwestora – jedną ze stron postępowania – raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. To ważne, gdyż często raporty sporządzane na zlecenie inwestora są krojone pod jego potrzeby: zawierają nieuzasadnione stwierdzenia czy naciągane prognozy. W przypadkach wątpliwych, zwłaszcza jeśli są dostępne inne dowody, zgłoszone jako wnioski mieszkańców lub stowarzyszeń, organ administracji powinien samodzielnie ustalić fakty i ewentualnie skonfrontować je z raportem inwestora.
Wyrok NSA – uzasadnienie (fragment)
[…]
Sąd pierwszej instancji nie zwrócił należytej uwagi na fakt, że organy administracji publicznej orzekały tylko w oparciu o wnioski zawarte w sporządzonych na zlecenie inwestora opracowaniach, tj. „Raporcie o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko” i „Informacji o planowanym przedsięwzięciu.” W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego orzekanie przez organy tylko w oparciu o wnioski zawarte we wskazanych opracowaniach jest niedopuszczalne. W konsekwencji bowiem właściwe do rozstrzygnięcia sprawy organy nie dokonały własnych ustaleń. W szczególności nie zweryfikowały czy wzdłuż osi głównej promieniowania poszczególnych anten nie znajdują się miejsca dostępne dla ludzi, nie odniosły się do sposobu wyznaczenia miejsc dostępnych dla ludzi. Oznacza to, że w istocie organy oparły swoje rozstrzygnięcia na ustaleniach faktycznych nie poczynionych samodzielnie, lecz tylko przez autorów wyżej powołanych dokumentów, które są dowodem podlegającym swobodnej ocenie dowodów. Nie są to bowiem dokumenty urzędowe w świetle art. 76 § 1 k.p.a., a ponadto nie mogą stanowić jedynego źródła materiału faktycznego sprawy, w celu ustalenia prawdy obiektywnej (art. 7 k.p.a.). Oznacza to, czego nie dostrzegł Sąd pierwszej instancji, że to organ administracji publicznej powinien rozpatrzyć wszystkie okoliczności sprawy, podejmując w tym celu wszelkie niezbędne kroki do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego i załatwienia sprawy. W postępowaniu administracyjnym nie obowiązuje bowiem formalna teoria dowodowa, w świetle której daną okoliczność można udowodnić wyłącznie przy pomocy danego, a nie innego środka dowodowego, ani też zasada, że rola organu orzekającego to rola biernego podmiotu oczekującego na dowody zaoferowane przez stronę. Natomiast zasada oficjalności (art. 7, art. 75 k.p.a.) wymaga, aby w toku postępowania organy administracji publicznej podejmowały wszelkie kroki niezbędne do wyjaśnienia i załatwienia sprawy i dopuszczały jako dowód wszystko, co może przyczynić się do jej wyjaśnienia, a nie jest sprzeczne z prawem, czyli żeby z urzędu przeprowadzały dowody służące ustaleniu stanu faktycznego sprawy (wyrok NSA z dnia 29 listopada 2000 r. sygn. akt V SA 948/00, Lex nr 50114). Jednocześnie wyniki tego postępowania winny znaleźć swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu decyzji, co wynika z art. 107 § 3 k.p.a. Zatem niezasadnie Sąd pierwszej instancji uznał, że materiał dowodowy został przez organy administracji zgromadzony i oceniony prawidłowo.
Sąd pierwszej instancji pominął, że istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma pojęcie „odległość miejsc dostępnych dla ludności od środka elektrycznego anteny”, które oznacza odcinek prostej, który wyznacza się wzdłuż osi głównej wiązki promieniowania anteny uwzględniając azymut i pochylenie tej osi. Określenie odległości dokonuje się dla istniejącego stanu zagospodarowania otoczenia instalacji. W konsekwencji zbagatelizowana została kwestia wyjaśnienia znaczenia pojęcia „miejsca dostępne dla ludności”, jak i „wzdłuż osi głównej wiązki promieniowania tej anteny”.
Uwzględniając powyższe należało stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji, oddalając skargę na decyzję o umorzeniu postępowania administracyjnego w sprawie decyzji środowiskowej bez dokładnego wyjaśnienia sprawy, naruszył prawo procesowe, tj. art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a. w związku z art. 105 § 1 oraz art. 7 i 77 § 1 i art. 107 § 3 k.p.a. w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy.
Wobec braku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego przedwczesne było rozpoznawanie merytoryczne zarzutów naruszenia prawa materialnego.
[…]
Zobacz także
Cały wyrok:
PDF, 118 kB