Rower lekarstwem na deficyt przestrzeni
Niewielu z nas mieszka w pobliżu pracy, szkoły, sklepów i urzędów. Większość traci czas i pieniądze na codzienne dojazdy zwłaszcza do centrum, gdzie leży najwięcej celów podróży, a wiele innych wymaga przejechania przez środek miasta. Ich liczba będzie rosła. Strategia Rozwoju Warszawy sytuuje np. wokół PKiN rejon koncentracji usług,
.
biur, administracji, kultury i turystyki
Ale centrum ma być też uwalniane od samochodów. To właśnie na jego obszarze przewiduje się najdalej idące ograniczenia wjazdu i parkowania, a jako rekompensatę – udogodnienia dla ruchu pieszego i rowerowego. Rower to świetne uzupełnienie komunikacji publicznej
– czytamy w Strategii. Owszem, autobus nie może docierać w każde
miejsce, podjeżdżać na zawołanie i zatrzymywać się co 20 metrów. I dlatego planując centrum miasta nie można zapominać o rowerze jako środku transportu i lekarstwie na deficyt przestrzeni, którą motoryzacja tak chętnie i masowo zawłaszcza.
W wielu europejskich miastach hasło „Postaw na rower” nie jest pustym sloganem, ale wymiernie poprawia jakość życia. Ich centra są przyjazne ludziom, dostępne i pełne życia. Wymaga to jednak konsekwencji i profesjonalizmu. Trzeba mieć gdzie zaparkować lub bezpiecznie przechować rower, a najlepiej także wypożyczyć. Rowerzystów nie można zmuszać do lawirowania po torach przeszkód między pieszymi.
Powstało wiele poważnych opracowań i wzorców dobrych prorowerowych praktyk. Jedna z oficjalnych publikacji UE nosi wymowny tytuł Miasta rowerowe miastami przyszłości
.
Czy i kiedy na takie miano zasłuży Warszawa?