Naruszaj prawo by zostać burmistrzem – Grzegorz Schetyna milcząco potwierdza przepis na karierę w stolicy
Już ponad dwa lata czekamy, aż przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna odpowie nam, co sądzi o naruszeniach prawa przez członka tej partii Rafała Miastowskiego. A tymczasem ów były burmistrz Bielan nieprzerwanie podróżuje ruchami konika szachowego po stołecznej planszy. Po niefortunnym końcu bielańskiej kadencji spoczął w fotelu z-cy burmistrza Ursynowa. Rok temu zaś otrzymał posadę burmistrza Mokotowa.
Piętnowanie nadużyć popełnianych przez różnych ,,misiewiczów” i przyzwolenia na nie we władzach PiS to stały element przekazu polityków PO do społeczeństwa. Okazuje się jednak, że te wyśrubowane standardy dotyczące wymagań i ocen nie mają zastosowania dla własnych partyjnych nominatów. Za świadome naruszenia prawa nie spotkała Rafała Miastowskiego żadna sankcja, lecz nagroda kolejnych równie wysokich stanowisk i związanych z tym apanaży. Nie tylko w zarządach dzielnic. Miastowski przewodniczy obecnie radzie nadzorczej miejskiej spółki GGKO – Zarządzanie Nieruchomościami. (zob.
ggko.pl/bip/
).
Czyż zarzuty, które postawiło mu biuro kontroli [zobacz >>>] nie są doskonałą rekomendacją do nadzorowania pracy innych? Do odwołania z funkcji i wyrzucenia z PO trzeba czegoś więcej – jak to widzieliśmy ostatnio na przykładzie partyjnego kolegi i następcy Miastowskiego w zarządzie Bielan Artura W. Jako burmistrz Włoch, nie doczekawszy kolejnego przetasowania trafił do aresztu z zarzutami korupcji, zatrzymany na gorącym uczynku.
Potwierdzenie złożenia pisma w siedzibie Platformy Obywatelskiej w lutym 2017 r. Pełną treść przytaczamy poniżej.
Na co nie zareagował Grzegorz Schetyna
Szanowny Panie,
W latach 2010 – 2014 funkcję burmistrza dzielnicy Bielany pełnił z ramienia PO p. Rafał Miastowski, a obecnie od 2014 roku pełni z ramienia PO funkcję z-cy burmistrza Ursynowa.
W 2013 roku burmistrz Miastowski przeprowadził w tajemnicy przed radnymi i społeczeństwem inwestycję polegającą na budowie chodnika wzdłuż ul. Dewajtis w rezerwacie Las Bielański. Przeprowadzona kontrola wykazała, że kierowany przez p. Miastowskiego urząd prowadząc to przedsięwzięcie naruszył szereg przepisów. Stwierdzone w wystąpieniu pokontrolnym [zobacz >>>] uchybienia to:
1. nieprawidłowa kwalifikacja inwestycji jako roboty remontowe;
2. wydatki majątkowe nie ujęte w planie finansowym;
3. pogwałcenie zasady jawności finansów publicznych;
4. brak ewidencji środków trwałych;
5. niewykonanie części prac mimo poniesienia na nie kosztów (trawniki i pokrycie humusem);
6. niezgodność nawierzchni z projektem;
7. nieskuteczność kompensacji przyrodniczej;
8. bezcelowa i niekorzystna umowa na wykonanie projektu organizacji ruchu.
Pełne wystąpienie pokontrolne podpisane przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz można pobrać spod adresu
www.zm.org.pl/download/skany_pism/chodnik_dewajtis_2013/wyst_pokontrol_chodnik_dewajtis_201503.pdf .
Budowa w/w chodnika pochłonęła 840 tysięcy zł, co stanowiło ponad ¼ funduszy na remonty bielańskich dróg w 2013 roku! Wydatek ten uniemożliwił sfinansowanie wielu prac remontowych, co miało negatywne skutki dla dzielnicy. Burmistrza, który dopuścił do takiej sytuacji, powinna spotkać co najmniej nagana, tym bardziej że zrobił to świadomie (o czym niżej).
Zapytaliśmy panią Hannę Gronkiewicz-Waltz (zob. zał. nr 1), czy jej zdaniem szereg nieprawidłowości prawno-finansowych i dotyczących braku nadzoru nad procesem inwestorskim i wykonawstwem predysponuje p. Rafała Miastowskiego do sprawowania tego rodzaju funkcji, której istotą jest staranność i dbałość o przestrzeganie prawa. Zapytaliśmy, czy podjęła lub zamierza podjąć decyzje personalne dotyczące p. Miastowskiego i pełnionych przez niego funkcji w podmiotach zależnych od m.st. Warszawy.
W odpowiedzi udzielonej przez panią prezydent (zob. zał. nr 2) kwestie personalnej odpowiedzialności zostały całkowicie pominięte. Poinformowano nas za to, że Rafał Miastowski przestał zajmować stanowisko do którego skierowano zalecenia pokontrolne. Zdaniem pani Hanny Gronkiewicz-Waltz brak jest związku przyczynowego między faktem wystąpienia nieprawidłowości w Dzielnicy, której burmistrzem był Pan Rafał Miastowski, a pełnieniem przez niego funkcji w organach osób prawnych m.st. Warszawy
.
Wyrozumiałość pani Hanny Gronkiewicz-Waltz dziwi nas tym bardziej, że p. Miastowski złamał przepisy wydatkowania środków publicznych z pełną świadomością. Dowodzą tego omówione niżej dokumenty [zobacz >>>]. Pismem z 8.04.2013 r. zwrócił się do gabinetu prezydenta o udzielenie pełnomocnictwa do wszelkich czynności związanych z realizacją inwestycji liniowej celu publicznego polegającej na budowie chodnika po południowej stronie ul. Dewajtis
(zob. zał. nr 3). Gabinet prezydenta odmówił przedstawienia tego pełnomocnictwa do podpisu (pismo z 23.05.2013 r.) opierając się na opinii Biura Rozwoju Miasta (zob. zał. nr 4), że niewłaściwym wydaje się być udzielenie pełnomocnictwa, które może rodzić skutki finansowe, bez uprzedniego zabezpieczenia środków w budżecie.
BRW wyjaśniło jednoznacznie, że planując przedsięwzięcie związane z zaciągnięciem zobowiązań finansowych w pierwszej kolejności należałoby zabezpieczyć środki finansowe a dopiero potem podjąć te działania
. Pan Miastowski otrzymał tę opinię dwukrotnie, na załączonej kopii znajduje się jego podpis pod dekretacją. Tak więc był w pełni świadom prawnej wadliwości rozpoczęcia inwestycji (sam ją tak właśnie kwalifikując), na którą nie ma środków w budżecie, a mimo to podjął taką decyzję. Stawia to pod znakiem zapytania jego kompetencje i predyspozycje do sprawowania funkcji kierowniczych i kontrolnych w instytucjach publicznych. Mimo to nadal pełni w stolicy funkcje obu rodzajów.
BRW przypomniało też panu Miastowskiemu, że posiada pełnomocnictwo do realizacji wydatków majątkowych na zarządzanych drogach w granicach zabezpieczonych w budżecie środków finansowych
. Trudno założyć, że burmistrz nie posiada tak elementarnej wiedzy. Występując o dodatkowe pełnomocnictwo musiał też mieć świadomość, że planowana inwestycja jako nie ujęta w budżecie nie mieści się w zakresie posiadanego pełnomocnictwa, co daje kolejny dowód świadomego przekroczenia uprawnień. Nie występowałby o dodatkowe pełnomocnictwo, gdyby uważał wcześniej otrzymane pełnomocnictwo za wystarczające.
Ponadto trudno oprzeć się wrażeniu, że dodatkowe pełnomocnictwo miało zabezpieczyć pana burmistrza na wypadek przyszłych zarzutów i dać wymówkę, że prezydent miasta i jego gabinet te plany znali i akceptowali.
Wydawałoby się, że wobec tak poważnych i ewidentnych uchybień zdecydowanie zareaguje Hanna Gronkiewicz-Waltz, nie tylko jako odpowiedzialny prezydent, którego pełnomocnictwa p. Miastowski w oczywisty sposób nadużył, ale także jako profesor prawa i wiceprzewodnicząca PO wykazując troskę o jakość kadr i wizerunek Platformy Obywatelskiej. Niestety, nie wyciągnęła żadnych konsekwencji wobec swego podwładnego. O bardzo rozczarowującej reakcji pani prezydent (zał. nr 2) wspomniano wyżej.
Nie bez znaczenia są także skutki społeczne opisanych wyżej poczynań burmistrza. Samorządy Bielan nazwały je w piśmie do prezydent Warszawy (zob. zał. nr 5) wielką krzywdą [zobacz >>>] podkreślając lekceważenie mieszkańców. Zmarnowano mnóstwo publicznych pieniędzy na coś, co dałoby się osiągnąć taniej i lepiej.
Mimo opisanych wyżej zarzutów Rafał Miastowski pełni nie tylko funkcję z-cy burmistrza Ursynowa, ale zasiada też w Radzie Nadzorczej spółki Gminna Gospodarka Komunalna „Ochota”, której właścicielem jest m.st. Warszawa. Bez wątpienia stanowisko to zawdzięcza rekomendacji partyjnej władz PO.
Czy Pan Przewodniczący podziela pogląd, że przeniesienie funkcjonariusza publicznego na inne stanowisko jest właściwym rozwiązaniem problemu naruszeń przez niego prawa na poprzednim stanowisku? Czy akceptuje Pan takie podejście w stosunku do kadr Platformy Obywatelskiej i uważa je za uczciwe względem podatników i odpowiedzialne względem wyborców? Czy również jest Pan zdania, że między wystąpieniem nieprawidłowości, za które osobiście odpowiada dana osoba jako burmistrz, a powierzaniem tej osobie kolejnych stanowisk analogicznego rodzaju i podobnego szczebla nie ma i nie powinno być związku?
Liczymy, że potrafi Pan napiętnować zachowania niegodne ugrupowania, któremu Pan przewodniczy.
W załączeniu:
1. kopia pisma do prezydent Warszawy z 5 sierpnia 2015 r.
2. kopia odpowiedzi prezydenta Warszawy z 7 października 2015 r.
3. kopia pisma do gabinetu prezydenta o udzielenie pełnomocnictwa [zobacz >>>]
4. kopia odmownej odpowiedzi gabinetu prezydenta wraz z pismem Biura Rozwoju Miasta [zobacz >>>]
5. kopia pisma Samorządów Bielan do prezydent Warszawy [zobacz >>>]