Poprawnej Polszczyzny wzloty nad Wilczym Dołem
,,W obrębie” czyli ,,poza” i ,,jak najdalej”
PR/P/MN/33/2009
Warszawa, dnia 25.05.2009r
Do Marcin Jackowski
W odpowiedzi na pismo [zobacz >>>] Metro Warszawskie informuje, że w piśmie PR/P/MN/3/2009 w sformułowaniu „w ich obrębie” wskazujemy na obszar graniczny tj. „tereny w zasięgu, bezpośrednio przylegające do stacji metra”. Powyższe wynika logicznie z kontekstu całego zdania oraz definicji zawartej w Słowniku Poprawnej Polszczyzny PWN z 2006 roku.
Jednocześnie informujemy, że podtrzymujemy nasze dotychczasowe stanowisko w pełni zgodne ze „Strategią rozwoju miasta stołecznego Warszawy do 2020 roku”, przyjętą uchwałą nr LXI 1/1799/2005 Rady m. st. Warszawy z dnia 24 listopada 2005 roku, gdzie stwierdza się wyraźnie: „Parkingi dla rowerów będą zlokalizowane obok węzłów komunikacyjnych, stacji, przystanków […]” oraz z Zarządzeniem nr 380/2007 Prezydenta m. st. Warszawy z dnia 25 kwietnia 2007 roku w sprawie tworzenia korzystnych warunków dla komunikacji rowerowej w §2 punkt a, powołując się na Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego przyjętym uchwałą Rady Warszawy nr LXXXI I/2746/2006 stwierdza, że stojaki rowerowe powinny być lokalizowane ,,przy obiektach użyteczności publicznej”.
Również w (…) „Strategii zrównoważonego rozwoju systemu transportowego Warszawy do roku 2015 stwierdza się w rozdziale 4.5.2. Zasady rozwoju systemu „rozwojowi sieci dróg rowerowych towarzyszyć będzie upowszechnianie urządzeń do parkowania, w tym przy wybranych przystankach transportu publicznego„. Zadanie 3 uwzględnia konieczność integracji systemu rowerowego z innymi podsystemami transportowymi miasta i zwraca uwagę na konieczność zapewnienia możliwości bezpiecznego pozostawienia rowerów w węzłach przesiadkowych, a w szczególności w otoczeniu stacji metra.
Traktując omyłkową przez Pana interpretację treści naszego pisma za wyjaśnioną uważamy, że w pełni uzasadniliśmy powyżej nasze stanowisko.
Członek Zarządu
Grzegorz Ledzion
Do wiadomości:
1.Biuro Drogownictwa i Komunikacji, Wydział Transportu Rowerowego i Komunikacji Pieszej
2.Stowarzyszenie Zielone Mazowsze
[Podkreślenia od redakcji, skan kopii pisma
wrzutnia.fz.eco.pl/metro/metro2mj_rowery_200905.pdf
]
Od redakcji
O naciąganiu przez Metro Warszawskie różnorakich przepisów pisaliśmy wielokrotnie
[zobacz >>>]
[zobacz >>>]
[zobacz >>>].
Zwracaliśmy się też nie raz o sprecyzowanie rzekomych przeszkód prawnych czy technicznych, ale bez efektu. Zamiast spotkać się, porozmawiać bezpośrednio i wyjaśnić rozbieżności – zagadywano nas ogólnikami i nadinterpretacjami. Zamiłowanie do wyolbrzymiania i handlowania strachem ma na Wilczym Dole grono oddanych wyznawców.
Kiedy w walce ze zdrowym rozsądkiem nie pomogły nieistniejące zakazy [zobacz >>>], trzeba było szukać wsparcia w Słowniku poprawnej polszczyzny.
Czy Metro Warszawskie spróbuje sięgnąć do dobrych wzorców [zobacz >>>], czy będzie dopisywać dalsze samoośmieszające rozdziały kroniki absurdu
podpierając się kolejnymi źródłami?
A może dojdzie w końcu do wniosku, że warto zasięgać opinii użytkowników infrastruktury, którzy nierzadko mogą poprawić jej jakość i funkcjonalność. Dla przykładu – cykliści wiedzą, w przeciwieństwie do autora tego rozwiązania, ile miejsca zajmuje rower, i chętnie podpowiedzą…
[Przy stacji Stare Bielany zamontowano lśniące stojaki, ale niestety pod chmurką, bez dojazdu i usytuowane na miarę dziecinnych rowerków.]