Jak zmarnować sześćdziesiąt dwa tysiące na Bielanach
Przed dwoma miesiącami opublikowaliśmy dwa pisma dotyczące projektu chodnika wzdłuż ul. Dewajtis prowokujące do spekulacji nad rozdwojeniem jaźni w bielańskim urzędzie [zobacz >>>]. Oto nowe informacje w tej sprawie.
Wyjaśnienia urzędu
Znak sprawy: UD-III-WIR-KBO-1431-1-3-11
Warszawa, dn. 21.06.2011 r.
Do: Zielone Mazowsze
W odpowiedzi na wniosek z dnia 27.04.2011 r. o udostępnienie informacji publicznej zarejestrowany w CRWIP o udostępnienie informacji publicznej pod nr 900/11 informuję:
ad 1. W załączeniu przekazuję kserokopię umowy nr UD-III-WIR/B/l/2/1/3/KBO/Uzl-25/CRU-216/11 z dnia 18.03.2011 r. w sprawie aktualizacji projektu budowlano -wykonawczego w zakresie budowy chodnika w ul. Dewajtis po południowej stronie ulicy na odcinku Marymoncka – wjazd do UKSW oraz przebudowy oświetlenia na ww. odcinku.
ad 2. Opinia Generalnej Dyrekcji ochrony Środowiska w Warszawie będzie pozyskiwana na właściwym etapie opracowywania dokumentacji. W celu uzyskania przedmiotowej opinii wymagane jest przedstawienie informacji i rysunków, które opracuje Pracownia Projektów na podstawie ww. umowy.
ad 3. Umowa j.w. obejmuje aktualizację opracowanego w 2005 r. projektu przebudowy ul. Dewajtis pod kątem uruchomienia komunikacji autobusowej do obiektu UKSW przez Pracownię Projektową „K-D” Zbigniew Pietrzyk w 2005 r. tylko w zakresie budowy chodnika jw. i została rozszerzona o projekt przebudowy oświetlenia ulicznego.
ad 4. Dane odnośnie kosztów projektu zawarte są w powyższej umowie. Źródłem finansowania jest budżet dzielnicy.
ad 5, 6 i 7. Budowa chodnika i przebudowa oświetlenia ulicznego wynika z wykonywania ustawowych zadań zarządcy drogi nałożonych w ustawie o drogach publicznych. Nie jest wymagane podejmowanie dodatkowej uchwały o zleceniu opracowania projektu.
(…)
Kacper Pietrusiński
Zastępca Burmistrza Dzielnicy Bielany
Do wiadomości: Gabinet Prezydenta Wydział Informacji Publicznej
[Skróty i wytłuszczenia od redakcji. Skan pełnej kopii pisma
wrzutnia.fz.eco.pl/dewajtis/chodnik/chodnik_dewajtis_odp_wnip_201106.pdf
]
Umowa na 62 730,00 zł
18 marca 2011 roku burmistrz Bielan i jego zastępca zawarli umowę na
aktualizację projektu budowlano wykonawczego chodnika i projekt budowlano wykonawczy przebudowy oświetlenia wzdłuż ulicy Dewajtis w Warszawie, które składają się z:
1. Wykonania mapy do projektu oraz uzyskania opinii ZUD,
2. Projektu budowlano-wykonawczego chodnika,
3. Projektu budowlano-wykonawczego przebudowy oświetlenia,
4. Przedmiaru robót – branża elektryczna,
5. Przedmiaru robót – branża drogowa,
6. Kosztorysu inwestorskiego – branża elektryczna,
7. Kosztorysu inwestorskiego – branża drogowa,
8. Specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót – branża elektryczna,
9. Specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót – branża drogowa,
10. Płyt CD z zapisem opracowań w formie plików PDF dla pozycji 2,3,4,5,8 i 9.
Zlecenie to wyceniono na kwotę brutto 62 730,00 zł (słownie: sześćdziesiąt dwa tysiące siedemset trzydzieści złotych 00/100).
Skan kopii umowy
wrzutnia.fz.eco.pl/dewajtis/chodnik/chodnik_dewajtis_umowa_proj_2011.pdf
Od redakcji
Przypomnijmy pokrótce dotychczasową chronologię wydarzeń.
W początku marca 2009 r. urząd zlecił nielegalnie rozpoczęcie robót budowlanych [zobacz >>>] mimo braku zezwolenia i braku umowy z wykonawcą.
Na skutek akcji mieszkańców zaangażowanych w ochronę Lasu i powiadomienia RDOŚ prace zostały wstrzymane [zobacz >>>]. Urząd zaś dopiero wówczas oficjalnie wystąpił o zgodę do RDOŚ.
31 maja 2010 r. GDOŚ wydał decyzję [zobacz >>>] odmawiającą zgody na na budowę chodnika,
którą zakwestionował z-ca burmistrza Kacper Pietrusiński [zobacz >>>].
Nie czekając jednak na ponowny werdykt GDOŚ burmistrz Rafał Miastowski 15.02.2011 r. wycofał w/w wniosek i wniósł o umorzenie postępowania odwoławczego [zobacz >>>]. Nie był to jednak symptom rezygnacji – wręcz przeciwnie.
Z nowych dokumentów wynika, że dla władz Bielan normalnym jest wydanie kolejnych kilkudziesięciu tysięcy złotych na projekt wysokiego ryzyka, który został już raz przez GDOŚ zanegowany co do samej zasady, nie zaś z uwagi np. na technologię wykonania czy inne uwarunkowania, które mogłyby wskazywać na szanse zmiany stanowiska GDOŚ. Przecież podatnicy zapłacą.
Co więcej – zamiast naturalnej w takim wypadku tendencji do zmniejszenia zakresu prac, rozszerza się je o przebudowę oświetlenia!
Nie wspomniano tylko o usunięciu progów spowalniających, dzięki czemu zniknie ostatnia przeszkoda w uruchomieniu linii autobusowej.
Niedawno otrzymaliśmy też informację, że na ul. Dewajtis pracowała ekipa wykonująca inwentaryzację terenu dla budowy chodnika.
Jest to tym bardziej zastanawiające, że w 2009 roku urząd już zlecił tego typu prace geodezyjne wydając na nie lekką ręką
około 10.000 zł [zobacz >>>]. Czyżby więc kolejne wydatki? Dowiemy się tego.
Dla władz Bielan utrzymanie szkodliwego dla rezerwatu status quo jest imperatywem najwyższej wagi, godnym łamania i naginania prawa, systematycznego marnowania publicznych pieniędzy i udawania, że społeczeństwa nic te sprawy nie obchodzą. Daleko szukać podobnej arogancji władzy.
Brakuje pieniędzy na place zabaw, a nawet na stojaki rowerowe po 300 zł sztuka, ale na przystosowanie ulicy Dewajtis do coraz większego ruchu – znajdą się zawsze. Jeśli trzeba uzasadnić bezczynność w dziedzinie rowerowej – sięga się do opinii samorządu mieszkańców [zobacz >>>].
Ale w kwestii ochrony Lasu Bielańskiego – wyrażane wielokroć opinie wszystkich bielańskich samorządów do władz Bielan nie docierają.
Warto też zauważyć kolejną sprzeczność w postępowaniu bielańskiego urzędu. Gdyby tak bardzo, jak to deklaruje, troszczył się o niedostępność Podziemia Kamedulskiego i Centrum Kultury „Dobre Miejsce” dla pieszych i użytkowników transportu publicznego, z pewnością starałby się, aby imprezy finansowane ze środków publicznych odbywały się tam, gdzie dojść czy dojechać może każdy. Tymczasem regularnie wydaje dziesiątki tysięcy na dotacje imprez organizowanych przy ul.Dewajtis [zobacz >>>], w tym nawet na sprzeczne z prawem hałaśliwe koncerty na UKSW [zobacz >>>].
Czy ponad sześćdziesiąt dwa tysiące złotych to kwota adekwatna do aktualizacji projektu?
Jeśli teraz trzeba jeszcze tyle zapłacić, to za co urząd płacił w poprzednich latach?
Te kwestie również spróbujemy wyjaśnić.