Bezpieczniej pod Starym Miastem
Rejon zespołu przystankowego Stare Miasto, czyli al. Solidarności pod placem Zamkowym, od lat przoduje w liczbie najechań na pieszych. Jakiś czas temu udało się nadgryźć ten problem od strony Nowego Zjazdu. [zobacz >>>] Teraz trwają pracę nad symetryczną korektą od strony północnej, w ul. Grodzkiej. Wyrazy uznania należą się ZDM za relatywnie szybką jak na warszawską administracje reakcję i brak typowego w takich przypadkach przekomarzania się [zobacz >>>]. Przebudowa jest tym bardziej na czasie, że w efekcie zamknięcia mostu Śląsko-Dąbrowskiego dla samochodów i wynikającego z tego odciążenia tunelu bardzo wzrósł ruch Grodzką od Wisłostrady.
2011.02.23: Treść wniosku do Zarządu Dróg Miejskich
Szanowni Państwo,
Zwracam się z wnioskiem o poprawę wzajemnej widoczności pieszych i kierowców na przejściu dla pieszych przez ul. Grodzką w rejonie przystanku tramwajowo-autobusowego Stare Miasto.
Na przejściu tym występuje podwójnie niekorzystna sytuacja:
– Pieszy idący z przystanku i samochód jadący ulicą Grodzką poruszają się w tym samym kierunku, w związku z czym samochód wyjeżdża „zza pleców” pieszego;
– Widoczność jest ograniczona przez barierki wygradzające przystanek.
W efekcie często dochodzi na tym przejściu do konfliktów. 2011.02.22 sam stałem się ofiarą jednego z nich, gdy zostałem potrącony przez samochód ruszający z linii zatrzymania. Kierująca pojazdem nie widziała pieszych wchodzących na przejście, a piesi nie mieli podstaw do przypuszczenia że zatrzymany samochód nagle ruszy.
Wnoszę o wprowadzenie następujących korekt:
1. Skrócenie o ok. 5 m lub obniżenie na podobnej długości barierki miedzy peronem przystanku a ul. Grodzką, co znacząco zwiększy odległość widoczności. Różnica wysokości pomiędzy peronem a ul. Grodzką na tym odcinku nie jest duża i nie uzasadnia tak potężnego wygrodzenia.
2. Zamontowanie na jezdni ul. Grodzkiej przed przejściem dla pieszych wyspy osłaniającej przejście dla pieszych (od strony przystanku). Wyspa ta skróci przejście dla pieszych oraz wytworzy obszar dojścia do przejścia i oczekiwania, w którym piesi będą widoczni dla nadjeżdżających kierowców. Jezdnia ul. Grodzkiej jest bardzo szeroka jak na jeden pas ruchu — w miejscu przejścia ma 6 m, można ją zwęzić nawet o połowę.
Podobna wyspa istnieje już po drugiej stronie al. Solidarności, osłaniając przejście dla pieszych przez ul. Nowy Zjazd, i zarówno jako pieszy jak i kierujący pojazdem oceniam jej funkcjonowanie bardzo
pozytywnie.
Z poważaniem,
Aleksander Buczyński
2011.05.04: ZDM odpowiada pozytywnie
ZDM-ZTOR-IO-ETR-5512-1347-2-11
Zarząd Dróg Miejskich w związku z Pana listem elektronicznym informuje, że zostanie wykonany projekt organizacji ruchu na zawężenie szerokości ul. Grodzkiej przed przejściem dla pieszych w al. Solidarności. Realizacja projektu może nastąpić po uzyskaniu opinii Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji, a następnie zatwierdzeniu przez Urząd m.st. Warszawy – Inżynier Ruchu.
Naczelnik Wydziału Organizacji Ruchu
Marek Wierczyński
2011.10.21: Trwa budowa
Dotychczas można było jechać bliżej bariery – i nie mieć żadnej szansy na zaobserwowanie pieszego wchodzącego na przejście z przystanku.
Nowy azyl wykonywany jest solidnie, z przesunięciem krawężnika.
Piesi uzyskali ok. 2 m przed wejściem na jezdnię, na których są widoczni dla nadjeżdżających ul. Grodzką kierowców.
Na marginesie
Rowerzyści często są krytykowani za przejeżdżanie bez zsiadania przez przejścia dla pieszych. Do opisanego wyżej wypadku doszło przy przepisowym przeprowadzaniu roweru przez jezdnię, ale oczywiście część z tych, którzy nie widzieli zdarzenia, a zobaczyli pokancerowany rower obok przejścia dla pieszych, nie omieszkała podzielić się swoją mądrością w temacie rower to się przeprowadza
. Pewien motorniczy nawet specjalnie w tym celu zatrzymał tramwaj poza przystankiem.
Tymczasem na większość przejść przechodzący pieszy jest równie narażony na wypadek jak przejeżdżający powoli rowerzysta. Istotą problemu są błędy popełnione przy projektowaniu drogi oraz brak prawidłowych nawyków kierowców. Warto zwrócić uwagę, że wiele krajów – chociażby nasi zachodni sąsiedzi – w praktyce nie rozróżnia oznakowania przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerów i osiąga dużo lepsze niż Polska [zobacz >>>] efekty w dziedzinie bezpieczeństwa niezmotoryzowanych.