Jak hartowała się stal… Jagiellońska
Po dłuższej przerwie prezentujemy trzecią i na razie finalną część iście epickiej trylogii opisującej kolejne wersje projektu 8-kilometrowej ścieżki Radzymińska – al. Solidarności – Jagiellońska [zobacz >>>] [zobacz >>>]. Dzisiaj dla odmiany skupimy się na wątkach dotyczących ulicy Jagiellońskiej.
Odcinek Solidarności – Starzyńskiego
Sporo kontrowersji wzbudziła kwestia przebiegu ścieżki na odcinku wzdłuż ul. Jagiellońskiej od al. Solidarności do ronda Starzyńskiego. W pierwszej wersji planowany był przebieg niemal całkowicie po stronie zachodniej, za torami tramwajowym i dalej koło pętli, z przejściem na stronę wschodnią za skrzyżowaniem z Cyryla i Metodego. Część osób skrytykowała ten przebieg, jako zupełnie nie obsługujący licznych źródeł i celów podróży po wschodniej stronie ulicy, bez połączenia ze ścieżką w ul. Szanajcy, nie zapewniający bezpieczeństwa społecznego, a ponadto wymagający dwukrotnego przekraczania ul. Jagiellońskiej w podróżach z Żerania w kierunku centrum Pragi. Obrońcy podnosili równie słuszne argumenty, że po stronie zachodniej przebieg jest znacznie mniej kolizyjny, nie przecina bocznych ulic (plac Hallera, Szanajcy) i jest mniej narażony na ryzyko nielegalnego parkowania. Najlepszym wyjściem byłyby oczywiście ścieżki po obu stronach ulicy – zwłaszcza, że po obu stronach miejsca jest pod dostatkiem.
Po paru iteracjach udało się osiągnąć kompromis w zasadzie umożliwiający podróżowanie rowerem po obu stronach ul. Jagiellońskiej, a nie wymagający budowy podwójnej ilości ścieżek, dzięki wykorzystaniu ulic lokalnych: Skoczylasa i Burdzińskiego.
Wlot Cyryla i Metodego ma zostać nieco zwężony, by poprawić widoczność na przejściu i przejeździe oraz skrócić czas przebywania pieszych i rowerzystów na jezdni.
Zaproponowany komplet przejazdów na skrzyżowaniu z Ratuszową.
Włączenie ścieżki po wschodniej stronie ulicy w ślepe zakończenie ul. Brechta umożliwia kontynuację podróży równoległą do Jagiellońskiej ulicą Skoczylasa.
Rondo Starzyńskiego – od strony ZOO
Rondo Starzyńskiego, pierwsza wersja – rowerzyści jadący na Most Gdański musieliby dwukrotnie przecinać tory tramwajowe.
Wersja z łącznikiem przeniesionym na zachodnią stronę torów.
Odgięcie i poprawione wyłukowanie łącznika – ponieważ służyć ma skrętowi na most Gdański, a do przejazdu przez Jagiellońską zaprojektowany jest odrębny łącznik, celowa jest maksymalizacja promienia łuku w lewo, kosztem nieistotnego łuku w prawo.
Teraz projekt idzie do kolejnej poprawki związanej z tym, że Tramwaje Warszawskie planują wydłużenie peronów przystankowych.
Rondo Starzyńskiego – od strony Golędzinowskiej
Wąskim gardłem projektowanej ścieżki przy ul. Jagiellońskiej był przejazd pod wiaduktem kolejowym.
Dlatego już w pierwszej wersji projektant zaproponował zwężenie szerokich pasów jezdni bocznej do 3,0 m. Dzięki temu uzyskałoby się 3,5 m na wspólny ciąg pieszo-rowerowy (a po uwzględnieniu wygrodzeń barierkami – ok. 2,5 m).
Po konsultacjach u Inżyniera Ruchu okazało się, że można uzyskać dodatkowe 1,5 m szerokości, rezygnując z jednego pasa jezdni (niepotrzebny jest osobny pas do skrętu w ul. Golędzinowską, pod warunkiem odpowiedniego wyłagodzenia wjazdu). Dzięki temu zachowana zostanie ciągłość wydzielonej ścieżki rowerowej pod wiaduktem, a dodatkowo poprawi się bezpieczeństwo pieszych przechodzących na rondzie przez ulicę Jagiellońską.
Odcinek Starzyńskiego – Toruńska
Na północnym odcinku ulicy Jagiellońskiej efektem konsultacji było wprowadzenie ruchu rowerowego w ulice serwisowe. Mimo miejscami nie najlepszej nawierzchni (dwa ok. 50-metrowe odcinki z trylinki) uznaliśmy to za lepsze rozwiązanie niż sugerowane początkowo lawirowanie ze ścieżką w wąskim pasie pomiędzy jezdnią serwisową a jezdnią główną.
Rozwiązanie na skrzyżowaniu z ul. Batalionu Platerówek umożliwia cyklistom dwa warianty wjazdu z jezdni serwisowej na kontynuację trasy wydzieloną drogą rowerową.
Żerań FSO
Oryginalny zakres prac kończył się przed węzłem z Trasą Toruńską – Zarząd Dróg Miejskich uznał, że ponieważ cały węzeł i tak będzie przebudowany przez GDDKiA podczas modernizacji trasy S8, nie ma sensu weń inwestować (że GDDKiA wybuduje tam rozsądne ściezki rowerowe na razie jest szansa, choć zapewnienia inwestora są mgliste [zobacz >>>] [zobacz >>>]). Projektant z własnej inicjatywy dociągnął jednak ścieżkę do okolic kościoła, a my namówiliśmy go jeszcze na obniżenie krawężników na skrzyżowaniu z wyjazdem z pętli autobusowej, by uzyskać chociaż tymczasowe połączenie z ciągiem pieszo-rowerowym wzdłuż ul. Modlińskiej.