Jak z powrotem ograniczyć liczbę wypadków w Warszawie?
Do prezydenta Warszawy.
W związku z nieodpowiedzialnym postępowaniem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, którego działania pogorszyły bezpieczeństwo na drogach, w tym również w Warszawie, wnosimy o podjęcie działań zaradczych w celu przywrócenia stanu sprzed zmian w ustawodawstwie dot. dopuszczalnych prędkości.
Od początku roku w praktyce podwyższono dopuszczalną prędkość na wszystkich drogach w mieście poprzez wprowadzenie zapisu znoszącego kary za udokumentowane fotoradarem przekraczanie prędkości do 10 km/h. Oznacza to, że w przypadku gdy nie ma patrolu mierzącego prędkość, w strefie 50 km/h kierowcy mogą de facto jeździć z prędkością 60 km/h, a w strefie 30 km/h – z prędkością 40 km/h. Skutki takich zmian były łatwe do przewidzenia (zdecydowanie poważniejsze skutki wypadków, jak też ich większa liczba) i znajdują bezpośrednie odzwiercedlenie w statystykach wypadków za 2011 rok. Podczas gdy liczba wypadków w Warszawie okresie styczeń-październik wzrosła nieznacznie względem 2010 roku (z 873 do 878), liczba ofiar śmiertelnych wzrosła o 38%! Liczba rannych na skutek wypadków drogowych już w październiku przekroczyła tysiąc osób. We wszystkich kategoriach (liczba wypadków, liczba ofiar śmiertelnych i liczba rannych) w 2011 roku widać pogorszenie stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Oznacza to odwrócenie tendencji spadkowych, które były widoczne od trzech lat.
Jako że Warszawa odpowiada za niemal 20% tegorocznego wzrostu w liczbie zabitych na polskich drogach, konieczne jest pilne podjęcie działań zaradczych. W związku z powyższym prosimy o informację, jakie kroki zamierza podjąć prezydent miasta, aby przeciwdziałać dalszemu wzrostowi liczby zabitych na drogach.
Prosimy również o informację,- jakie środki w budżetach poszczególnych jednostek miejskich przeznaczone zostały w tym i przyszłych latach na inwestycje związane ściśle z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego (np. uspokajanie ruchu, budowa azyli dla pieszych, małych rond itp.)?
Należy bowiem zwrócić uwagę, że do przekraczania dopuszczalnych prędkości zachęcają nie tylko przepisy, lecz również sama infrastruktura drogowa. Prostym i bezinwestycyjnym sposobem na korektę niektórych jej wad jest zmiana oznakowania poziomego przy okazji jego cyklicznego odmalowywania. Zbyt szerokie pasy ruchu
zachęcają do rozwijania zbyt wysokich prędkości. Równocześnie ich zwężenie pozwoli na lepsze zagospodarowanie przestrzeni (np. poprzez przeniesienie parkowania z chodnika częściowo na jezdnie lub wytyczenie pasów dla rowerów). Szerokość pasów ruchu, w tym na drogach klasy G i Z, nie powinna przekraczać 3 m. Należy przy tym zwrócić uwagę, że jest to maksymalna dopuszczalna prawem szerokość w przypadku dróg klasy Z na terenie zabudowanym.
Wreszcie, należy podjąć zdecydowane działania w kierunku ograniczania zagrożeń na przejściach dla pieszych oraz skrzyżowaniach poprzez zdecydowanie szersze niż dotychczas stosowanie uspokojenia ruchu. Sygnalizacja świetlna powinna być zastępowana przez wyniesione przejścia dla pieszych i tarcze skrzyżowań, progi spowalniające (w tym przyjazne dla autobusów progi wyspowe), oraz ronda zastępujące sygnalizację świetlną. Pozwoli to nie tylko ograniczyć skutki zewnętrzne transportu drogowego w mieście, lecz również ograniczyć wydatki na konserwację i naprawy regularnie psującej się sygnalizacji. Należy przy tym zwrócić uwagę, że i w tym wypadku prawo zakazuje stosowania sygnalizacji świetlnej w przypadku, gdy możliwe jest poprawienie bezpieczeństwa innymi dostępnymi środkami organizacji ruchu.
Licząc na to, że Warszawa będzie stawać się coraz bezpieczniejszym, a nie coraz mniej bezpiecznym miastem, prosimy o odpowiedź na zadane pytania oraz ustosunkowanie się do możliwych działań zaradczych.