Start » Aktualności » Bez kategorii » Śluzy, pasy, pętle i piktogramy, czyli nowe rozwiązania rowerowe we Wrocławiu

Śluzy, pasy, pętle i piktogramy, czyli nowe rozwiązania rowerowe we Wrocławiu

Redakcja 8 grudnia 2011 Zaktualizowana 8 grudnia 2022

W listopadzie obrodziły nowe udogodnienia dla rowerów w centrum Wrocławia: brama rowerowa na ulicy Ruskiej oraz udrożnienie ulicy Świdnickiej i Powstańców. Wspólnym mianownikiem tych działań jest wręcz rewolucyjne przeniesienie ruchu rowerowego z chodników na jezdnię.

Ruska

Na ul. Ruskiej został wyznaczony pas dojazdu do śluzy pomiędzy pasami rozplotu. Oczywiście, łuk na Ruskiej to ciężkie miejsce, bo w prawo można skręcić z dwóch pasów – dla osób przyzwyczajonych do jazdy chodnikami wjazd na ten pas może być wyzwaniem. Niemniej wszelkie inne analizowane rozwiązania byłyby utrapieniem dla rowerzystów jadących jezdnią do centrum, gdyż zmuszałyby do oczekiwania na dodatkowej sygnalizacji.

Na wlocie na skrzyżowanie z trasą W-Z na wprost powstała prawdopodobnie pierwsza w Polsce śluza rowerowa z prawdziwego zdarzenia (wcześniejsze próby zarówno z Wrocławia jak i Gdańska były raczej nieudane) – gratulujemy Sekcji Rowerowej!

Śluza rowerowa służy do ustawiania się przed autami skręcającymi w lewo, co ułatwia pokonanie skrzyżowania przez rowerzystę i czyni ten manewr bardziej bezpiecznym. Dla wygody rowerzystów zamontowano specjalny sygnalizator (trójkomorowy) dobrze widoczny ze śluzy. Pas na wprost służy do wjazdu na kontrapas na dalszym odcinku Ruskiej, od W-Z do pl. Solnego.

Widok z drugiej strony skrzyżowania.

Kontrapas ten również zasługuje na uwagę: w kwietniu został wymalowany na „gołym” podłożu, czyli na brukowanej jezdni z szynami tramwajowymi. W październiku stał się cud: na bruku, w ścisłym centrum miasta (konserwator zabytków!) udało się rozścielić asfaltowy dywanik na kontrapasie. To kolejny awangardowy ruch w skali naszego kraju.

Dzięki temu wjazd rowerem do centrum odbywa się właściwie cały czas po równej, asfaltowej nawierzchni. Brawa po raz kolejny!

Kontrapas służy do jazdy w jednym kierunku. Dla nieogarniających narysowano nawet strzałki.

Na wlocie na kontrapas na Ruskiej zamontowano automatyczną pętlę do zliczania rowerzystów. Dzięki temu oficer rowerowy wie, ilu cyklistów udało mu się złapać w swoje sidła.

W ramach tworzenia bramy oddano również do użytku fragment pasa rowerowego na prawoskręcie, który docelowo ma biec na całej trasie W-Z (łączyć z już istniejącym pasem od Krupniczej do Świdnickiej)

Powstańców Śląskich – Świdnicka

Powstańców Śląskich to najważniejsza rowerowa oś komunikacyjna południa miasta, która następnie przechodzi w ulicę Świdnicką. Dotychczas droga dla rowerów urywała się: po stronie zachodniej na wysokości Bogusławskiego, po stronie wschodniej na wysokości Swobodnej. Jak podaje Sekcja Rowerowa UM, natężenia w szczycie porannym na Powstańców / Swobodnej to około 480 rowerzystów na godzinę. Dlatego też przedłużenie trasy rowerowej było tu tak potrzebne (oficer kruszył beton w tej sprawie przez ostatnie trzy lata).

Jadąc od południa na początek widzimy zmianę jakościową pod świątynią handlu, zwaną Arkadami – tutaj droga dla rowerów urywała się „w polu”. Dziś odcinek ten został załatany: chamska kostka betonowa przechodzi w gładki, rozściełany asfalt, obniżony względem chodnika. Pod asfaltem kryje się kolejna pętla indukcyjna do zliczania rowerzystów.

Dalej mamy wyniesione ponad poziom jezdni przejazd dla rowerów i przejście dla pieszych – bardzo dobre rozwiązanie uspokajania ruchu i zapewniania bezpieczeństwa niezmotoryzowanym.

Za przejazdem pod nasypem rowerzyści zostają sprowadzeni na jezdnię. Tu mamy prawdopodobnie pierwszy w Polsce pas dla rowerów między pasami ruchu (nie licząc opisanego wyżej na Ruskiej).

I przed skrzyżowaniem kolejna nowinka: podwójna śluza rowerowa.

Podwójna, gdyż można dojechać na nią po jezdni (po pasie), a także z przejazdu rowerowego doprowadzającego z chodnika. Przejazd i śluzę tę wybudowano właśnie z myślą o dogodnym wprowadzeniu na jezdnię ul. Świdnickiej osób jadących od południa cały czas po zachodniej stronie Powstańców i za Bogusławskiego przejeżdżających bramą pod hotelem.

Dzięki temu można bezpiecznie i komfortowo wykonać tzw. skręt na dwa. Dla wygody osób znajdujących się na śluzie między pasami dla pieszych a jezdnią ul. Piłsudskiego, na wysepce zainstalowano specjalny sygnalizator dla rowerzystów.

Po przejechaniu skrzyżowania z ulicą Piłsudskiego zauważamy następną innowację: czerwone piktogramy rowerów przy prawej krawędzi jezdni. Nie było zgody na zabranie pasa dla samochodów, aby kontynuować pas dla rowerów (choć w centrum miasta jezdnie 2×2 to przeżytek [zobacz >>>]). Dlatego przemalowano pasy ruchu asymetrycznie (prawy pas poszerzono do 4 m, lewy zwężono do 3 m) i zaznaczono piktogramami zalecaną przestrzeń dla rowerzystów przy prawej krawędzi jezdni.

Przed światłami przed pl. Kościuszki dodano kolejną śluzę – już bez pasa dojazdowego.

Dla jadących z centrum ul. Świdnicką na południe również czekają na omawianym odcinku czerwone piktogramy od Podwala do Bogusławskiego.

Na ulicy Bogusławskiego wyznaczono fragment pasa rowerowego, doprowadzający od wspólnego pasa rowerowo-samochodowego do tunelu pieszo-rowerowego pod nasypem (warto zwrócić uwagę na lustro przy wlocie do tunelu).

Tekst: Radek Lesisz.

Foto: Radek Lesisz, Daniel Chojnacki UM Wrocław.

Od redakcji

W pokazanych na zdjęciach rozwiązaniach nie byłoby nic niezwykłego, gdyby nie to, że powstały nie w Amsterdamie czy Berlinie, ale we Wrocławiu. Mieście, w którym obowiązują te same przepisy co w Warszawie, podobne są uwarunkowania finansowe i techniczne. Dlatego Sekcji Rowerowej wrocławskiego Urzędu Miasta i wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tych udogodnień, należą się wielkie brawa i gratulacje. Stosunkowo niewielkim kosztem usprawniono ruch rowerowy w wąskich gardłach najbardziej uczęszczanych tras rowerowych, wdrażając przy okazji więcej innowacji niż w intensywnie przebudowywanej Warszawie pojawiło się przez ostatnie 5 lat.