Przeholowanie, czyli nadinterpretacja prawa
SRN/08/0437/02/MS
Do: Komendant Straży Miejskiej m. st. Warszawy.
Dotyczy: odholowywania nieprawidłowo zaparkowanych samochodów.
Proszę o zajęcie oficjalnego stanowiska Straży Miejskiej w sprawie warunków, jakie powinien spełniać pojazd, by kwalifikował się do odholowywania. Zarówno w prasie jak i w terenie od funkcjonariuszy Straży Miejskiej spotyka się przeróżne interpretacje istniejącego prawa, czyli art. 130a ust. 1 Prawa o Ruchu Drogowym (Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku: pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu
.).
Jako że spójnik lub
oznacza alternatywę, aby warunek usunięcia z drogi na koszt właściciela został spełniony, w pełni wystarczy aby pojazd utrudniał ruch, aby został odholowany. Nie jest konieczne dodatkowe stwarzanie niebezpieczeństwa, tak samo jak w przypadku stwarzania niebezpieczeństwa nie jest konieczne utrudnianie ruchu. Tymczasem w artykule Parkingowi piraci na hol
w Gazecie Stołecznej z 3 VIII br. zacytowano wypowiedź rzeczniczki Straży Miejskiej, w której pada stwierdzenie, iż w art. 130a mowa jest o tym, że pojazd można usunąć tylko wtedy, gdy stwarza zagrożenie
.
Jako że takie stanowisko powtarza się regularnie, mimo jego ewidentnej rozbieżności z obowiązującym prawem, wnosimy jak we wstępie, o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Dyskusyjne jest, czy blokujące całą szerokość chodnika samochody stwarzają zagrożenie, zaś z całą pewnością utrudniają one ruch pieszym i rowerzystom, pozostawiając mnie niż ustawowe 1,5m wolnego chodnika i tym samym zmuszając obu do poruszania się po ścieżce rowerowej.