Dosyć dopłat do kierowców!
Nasze pytania do rządu
Dlaczego w sytuacji zapaści finansów publicznych rząd chce wydać w
ciągu najbliższych 4 lat na budowę autostrad 37 miliardów PLN, a w
kolejnych latach w sumie ponad 60 miliardów ze środków publicznych?
Dlaczego angażuje się publiczne środki, w tym składki emerytalne, w
przedsięwzięcie, którego nie chce się podjąć żaden prywatny
przedsiębiorca?
Dlaczego przed 7 laty ta sama ekipa co obecnie wprowadzała
społeczeństwo w błąd twierdząc, że budowa autostrad to przedsięwzięcie
prywatne i dochodowe skoro już wtedy wiadomo było, że jest inaczej?
Dlaczego kierowcy nie płacą wszystkich kosztów zewnętrznych – za
leczenie ofiar spalin, hałasu, wypadków, za szkody wyrządzone
przyrodzie, zniszczenie krajobrazu, niszczenie budynków ?
Ile już pieniędzy wydano z budżetu i kredytów na program budowy
autostrad, łącznie z wykupem ziemi?
Dlaczego tych pieniędzy nie przeznacza się na inwestycje w kolej,
transport publiczny, transport kombinowany, stworzenie systemu opłat
dla TIRów od kilometra – jak to ma miejsce w Szwajcarii?
Dlaczego nie dopuszcza do publicznej debaty na ten temat np. w
publicznej telewizji?
Fot. Marcin Myszkowski
Demonstracja przed Ministerstwem Finansów
Co mówią eksperci
Autostrady jako recepta na korki w miastach:
„Istotnym argumentem za budową autostrady jest chęć
przeniesienia ruchu tranzytowego z korytarza gdzie stanowi on dużą
uciążliwość lokalną (np. zwarta zabudowa mieszkaniowa) lub
funkcjonalną (np. tereny centrum) na te tereny gdzie lokalne
oddziaływania są mniej dotkliwe. Jednakże budowa autostrady – poprzez
tworzenie lepszych warunków do jazdy samochodem – pobudza ruchliwość
jeżdżących samochodów oraz zachęca do zakupu dalszych. W konsekwencji
ulice uwolnione z części ruchu, który przeniósł się na autostradę
ponownie wypełniają się ruchem wzbudzonym, a skutkiem tego
uciążliwości ruchu nie tylko nie maleją, ale nawet rosną.”
(prof. dr inż. Andrzej Rudnicki (Politechnika Krakowska), mgr
inż. Stefan Sarna (AbiEA) XLII Konferencja Naukowa Komitetu Inżynierii
Lądowej i Wodnej PAN i Komitetu Nauki PZITB, Krynica 1996.
Fot. Marcin Myszkowski
…my lekarze i pielęgniarki kapitalistycznej Polski, w imię
naszego wspólnego dobra, podejmujemy zobowiązanie bezpłatnego dyżurowania
przy chorych! Apelujemy o przeznaczenie zaoszczędzonych w ten sposób
pieniędzy na program budowy autostrad!
Cały Naród Buduje Autostraty – happening Federacji Zielonych
Autostrady i rozwój gospodarczy
„Należy stwierdzić, że w odniesieniu do transportu pasażerskiego
i do wpływu jaki ma polepszenie usług transportowych na rynek towarów,
teoria ekonomiczna nie potrafi opisać bezpośrednich związków pomiędzy
transportem a wzrostem gospodarczym. Te związki są obustronne i bardzo
złożone. Jednakże politycy mają tendencję do usprawiedliwiania
inwestycji transportowych wzrostem gospodarczym, jaki one rzekomo
przynoszą. /…/ Wśród ekspertów Okrągłego Stołu przeważa opinia, że
ulepszenie transportu nie powoduje konkretnych efektów zwiększających
produkcję danego regionu.” – fragmenty podsumowania obrad
Okrągłego Stołu Ministrów Unii Europejskiej pt. „Transport i rozwój
gospodarczy” (CEMT/CS(2001)37).
Co mówią fakty
Dane z najnowszego raportu Unii Europejskiej TERM 2001 (European
Environment Agency, Kopenhaga 11 IX 2001):
„Około 30% ludności jest stale narażona na oddziaływanie hałasu,
które jest szkodliwe dla zdrowia”
„Koszty zewnętrzne transportu – straty w środowisku naturalnym,
wypadki, korki ocenia się na 8% (słownie osiem procent) produktu
krajowego brutto”
„Zużycie energii przez sektor transportowy od roku 1985 wzrosło o
47%. W pozostałych sektorach gospodarki o 4.2%”
Dane WHO:
„spaliny samochodowe są przyczyną co najmniej 4.7% wszystkich
zgonów ludzi powyżej 30 roku życia i około 30% zachorowań układu
oddechowego u dzieci do 15-ego roku życia. /…/ Liczba ofiar
śmiertelnych spalin samochodowych wyraźnie przekracza liczbę ofiar
wypadków.”
Efekty budowy autostrad
Mediolan, 23 stycznia 2002 – po stwierdzeniu, że wszelkie
normy zatrucia powietrza są przekroczone – władze miasta nakazują
połowie samochodów pozostanie w garażach i tak na przemian przez
kolejne dni.
Londyn, luty 2002 – odnotowano największe spowolnienie ruchu
ulicznego od ponad 100 lat kiedy ulicami jeździły konne zaprzęgi. Z
opublikowanych danych biura burmistrza miasta wynika, że pasażerowie
wszystkich pojazdów kołowych spędzają ponad połowę czasu podróży
stojąc w korku.
Co mówią polscy politycy
„Infrastruktura klucz do rozwoju”
Czy ministrowie Marek Pol i Belka nie znają przytoczonych wyżej
opinii i faktów? Czy może świadomie okłamują polskie społeczeństwo, że
wydanie ponad 60 miliardów złotych na budowę autostrad zlikwiduje
korki, poprawi jakość powietrza, przyniesie rozwój gospodarczy?
Czy Polacy nie potrafią być mądrzy przed szkodą?
Fot. Marcin Myszkowski
„Myślę, że cztery państwa, które odwiedziłam i gdzie prowadziłam
badania tj. Polska, Węgry, Słowacja i Czechy mają podobne
problemy. Posiadacie w tej chwili piękne, zwarte miasta ze wspaniałymi
systemami transportu publicznego, które potrzebują jednak renowacji i
inwestycji. Ciągle istnieje tutaj ten rodzaj i ta skala transportu
publicznego, które my w Stanach Zjednoczonych zniszczyliśmy i na
których odbudowanie wydajemy teraz miliardy i miliardy
dolarów. Dlatego najważniejsze dla wszystkich miast w tym regionie
powinno być ulepszanie i doinwestowanie istniejącego transportu
publicznego. Jednakże dostrzegam presję z zagranicy, ze strony
organizacji międzynarodowych, ze strony Unii Europejskiej, ze strony
samych rządów narodowych na rzecz budowy coraz większej ilości
autostrad. W efekcie coraz więcej funduszy jest przeznaczane na budowę
nowych dróg, a proporcjonalnie o wiele mniej na polepszenie i
doinwestowanie lokalnego transportu publicznego. Dotyczy to także
waszych kolei państwowych. Wiem, że są w stanie rozkładu, ale to nie
znaczy, że nie powinno się w nie inwestować i ich unowocześniać. Jest
to o wiele, o wiele ważniejsze i bardziej sensowne niż budowa
autostrad. Fundamentalnym problemem jest aby opinia publiczna była w o
wiele większym stopniu zaangażowana w zrozumienie tych zagadnień, a
potem się zorganizowała tak, by jej udział i wpływ na podejmowanie
tych decyzji były o wiele większe. Nie wierzę w to, że urzędnicy na
górze naprawdę zaczną liczyć się z faktami, o których mówię, dopóki
większa ilość obywateli nie zaangażuje się w te zagadnienia. Jest
zrozumiałe, że wielu ludzi tutaj nie chce się z tym o czym mówię
zgodzić i myśli, że taki rozwój jaki ma miejsce obecnie nie będzie
szkodliwy na dłuższą metę. W odróżnieniu od nas, nie macie
kilkudziesięciu lat doświadczeń z takim destruktywnym rodzajem
rozwoju, ale jeżeli teraz szybko tego nie zrozumiecie, to niedługo
znajdziecie się na bardzo złej i trudnej do zmienienia pozycji.” –
Roberta Gratz w wywiadzie dla Magazynu Obywatel nr 4/2001
Głos z Ameryki jest szczególnie ważny bo kolejne polskie rządy
zdają się naśladować nie tylko to co najgorsze w Unii Europejskiej,
ale idą dalej powielając najbardziej destrukcyjne wzorce z powojennej
historii USA gdzie w wyniku przestępczej zmowy udowodnionej przez
dochodzenie Kongresu zniszczono transport publiczny, a następnie
wpompowano bez mała 200 miliardów USD w rządowy program budowy
autostrad podobnie jak polski oparty na wpływach z akcyzy i specjalnym
funduszu autostradowym. Inicjatorem tego planu był nie kto inny tylko
sekretarz obrony Charles Wilson -zanim objął to stanowisko był
prezesem General Motors. A program uzasadniał „bezpieczeństwem Stanów
Zjednoczonych”. W efekcie takiej polityki przeciętny Amerykanin spędza
dziś 3 lata życia w samochodzie, a koszta odbudowy zniszczonej
infrastruktury transportu publicznego ocenia się na 300 miliardów
USD. USA zużywają najwięcej na świecie energii w przeliczeniu na
jednego mieszkańca, a dostanie się do pracy, szkoły czy nawet
zrobienie zakupów bez samochodu jest często niemożliwe. Przedmieścia
amerykańskich miast rozrosły się do monstrualnych rozmiarów, a centra
zamieniły w slumsy. Czy chcemy czegoś takiego w Polsce? Za nasze
pieniądze? NIE
Koalicja na rzecz Sprawiedliwych Cen w Transporcie
od lat domaga się:
Fot. Marcin Myszkowski
1. Wprowadzenia zasady: zanieczyszczający płaci i obciążenia
transportu samochodowego pełnymi kosztami – tzw. kosztami
zewnętrznymi. Dopóki to nie nastąpi konieczne jest promowanie i
dotowanie transportu publicznego i kolei jako środka na rozwiązywanie
problemów transportowych.
2. Zaprzestania dotowania z budżetu państwa motoryzacji
indywidualnej i transportu samochodowego. A więc m.in. zaprzestania
marnowania pieniędzy podatników na budowę autostrad, zniesienia ulg
podatkowych dla przemysłu samochodowego (np. General Motors uzyskał
całkowite zwolnienie z podatków na 10 lat i 50% na kolejną dekadę)
3. Ograniczania potrzeb transportowych poprzez odpowiednia politykę
przestrzenną, w tym zakaz budowy hipermarketów na przedmieściach tak
jak ma to miejsce np. w Danii.
4. Przyjęcie jako zasady i celu polskiej polityki transportowej, że
tranzyt towarów przez Polskę będzie odbywał się przy użyciu polskich
kolei, co streszcza formuła „TIRY NA TORY” i wprowadzenie wzorem
Szwajcarii opłat od ciężarówek za kilometr, a nie za sztukę co pozwala
na uczciwą konkurencję lokalnym producentom i handlowcom.
5. Uwzględnianie ochrony dzikiej przyrody przy tworzeniu polityki
transportowej i przestrzennej.