Ciąg pieszo-rowerowy na Banacha zmodernizowany
Remont prowizorycznego ciągu pieszo-rowerowego w ul. Banacha, a w szczególności wyznaczenie przejazdu przez Żwirki i Wigury, był długo wyczekiwany przez warszawskich rowerzystów. W końcu się stało.
Grójecka – Żwirki i Wigury
Gdzieś tu miała być nowa droga dla rowerów…
…o jest, schowała się.
Słup Straży Miejskiej pozostał bez zmian – tu czatują na próbujących jechać dalej przez przejście dla pieszych do kolejnego odcinka drogi dla rowerów.
Taksiarz nie uwzględnia 1,5 m dla pieszych.
Ten nie lubi rowerzystów.
Asfalt gładki, szeroko, po prostu pięknie.
Przejazdy wyraźnie oznaczone, krawężniki prawie niewyczuwalne.
Piękna, długa, prosta.
Cud nad Wisłą. Nie trzeba zsiadać z roweru, nie trzeba czuć się winnym, nie trzeba się bać mandatu.,
Połączenie z Polem Mokotowskim
Fragment starej drogi dla rowerów przez Pole Mokotowskie zmienił się w chodnik dla pieszych. Widać, gdzie DDR, a gdzie chodnik.
W lewo można, w prawo nie.
Zarząd Oczyszczania Miasta wymyślił swoje znaki.
Z powrotem
Blenda, blenda, blenda – trzeba zapamiętać nowe słowo – blenda, blenda.
Ma być równo i jest równo.
Z tej strony też jest przejazd przez Żwirki i Wigury.
W tę stronę też jest prosto i długo i pięknie.
Ciągłość uber alles. Czy CD może wszędzie parkować?
Na połączeniu DDR z przejazdem zastosowano jakąś smołę. Jest gładko i nie trzęsie.
Zamiast rynsztoka wygładzenie z asfaltu.
Podsumowanie
Droga jest świetna. Dopracowana w szczegółach. Mimo że mamy prawie zimę, to jestem pewny, że ten fragment będzie wykorzystywany codziennie przez wielu rowerzystów. Ryzykiem było zaczynanie tego remontu w tak niepewnym pogodowo momencie, ale tym razem się udało i dobrze, że nie czekano do wiosny. Wiosną będą nowe zadania.
Piękny prezent na święta od Pełnomocnika Prezydenta ds. komunikacji rowerowej!