Prezydenci na rowery
Prezydenci na rowery
10 maja, z okazji rozpoczynających się Dni Berlina w Warszawie, prezydenci obu
miast dokonali otwarcia przejazdu rowerowego na skrzyżowaniu Al.
Niepodległości i ul. Batorego. Po nieszczególnie zgrabnym pokonaniu odcinka
ścieżki Paweł Piskorski stwierdził, że jechało się fajnie, ale te drogi
. Na szczęście zaraz zmitygował go
dla rowerów to jeszcze mogą poczekać
burmistrz Berlina Eberhard Diepgen, nieco bardziej bywały w świecie: Nie
Mamy nadzieję, że to nie ostatni raz, kiedy
można mówić o nowoczesnym systemie komunikacyjnym bez uwzględnienia potrzeb
pieszych i rowerzystów.
widzimy nasze władze na rowerze, a następną okazją będzie otwarcie nie 50
metrów, lecz 50 kilometrów trasy rowerowej.
Niemieckie Velotaxi oswajają warszawskie ulice.
Planowanie systemów transportowych
Następnego dnia odbyło się warszawsko-berliński seminarium pod
hasłem Realizacja przyjaznej miastu polityki
. Już po pierwszej godzinie wyraźnie widać było różnicę w
komunikacyjnej
podejściu urzędników polskich i niemieckich. Za jeden z największych
problemów wschodniej części Berlina uważa się… zbyt szerokie drogi.
Obecnie stopniowo się je zwęża, w odzyskanej przestrzeni sadząc zieleń i
wyznaczając ścieżki rowerowe. W zachodniej części miasta odbudowuje się
zlikwidowaną sieć tramwajową. A naszym płyta się zacięła, nic tylko metro i
obwodnice… obwodnice… obwodnice…