Venimus, vidimus, vicimus
Z przyjemnością donosimy, że ekipa Zielonego Mazowsza raz jeszcze dowiodła wszechstronnej, niezrównanej, a wręcz ekstraordynaryjnej znajomości naszej pięknej stolicy, zwyciężając w grze miejskiej Bronek vs Bazyl
.
W grze, która odbyła się w niedzielę 15 lutego, udział wzięło 30 zespołów – ok. 100 osób. Składający się z byłych prezesów stowarzyszenia elitarny zespół pod kryptonimem bojowym Marudery z rudery
przemknął przez ulice, podwórka, parki i krzaczory Pragi jak burza (śnieżna), brawurowo wykonując zadania polegające m.in. na odnajdywaniu miejsc historycznych, komparatywistyce fotograficznej, odszyfrowywaniu inskrypcji na murach, nauce latania, współpracy z mniejszościami narodowymi i handlu na czas (kwestię strzelania spinaczami litościwie przemilczymy). Odrębną reprezentację – zespół Koneserzy Pragi
– wystawiła Warszawska Masa Krytyczna.
Jedna ze zidentyfikowanych lokalizacji – miejsce po dawnym tzw. dworku Korzeniowskiego.
Koneserzy Pragi
usiłują dostać się w przebraniu do fabryki wódki. Czy ta arafatka wygląda wystarczająco prasko?
Według ogłoszonych dzisiaj wyników gry, oba zespoły spotkają się na podium. Marudery z Rudery
zdobyły I miejsce, zaś Koneserzy Pragi
uplasowali się na III miejscu.
Oficjalne wyniki i fotorelacja:
infopraga.com.pl/bronek_vs_bazyl.html
Grę miejską zorganizował Praski Punkt Informacji Turystycznej i Kulturalnej:
infopraga.com.pl
Zdjęcia Trawersa z zespołu Koneserzy Pragi
:
travers.pl/gra_20090215/