Co robić, żeby nic nie zrobić, czyli kontraruch rowerowy w Budżecie Obywatelskim

Kontraruch rowerowy został już wprowadzony na ponad połowie warszawskich ulic. Źródłem większości zmian są projekty do budżetu obywatelskiego (BO) składane przez mieszkańców . Za realizację odpowiadają dzielnice zarządzające swoimi ulicami. Część z nich wykonuje powierzone zadanie w czasie przewidzianym regulaminem budżetu obywatelskiego (w Warszawie należy zrealizować wszystkie projekty w roku na który jest określony budżet obywatelski; dla przykładu: projekty z budżetu obywatelskiego 2025 powinny być zakończone do 31 grudnia 2025.).
Część dzielnic ma jednak poważne problemy z realizacją kontraruchu. Zarządy dzielnic Pragi-Północ i Ochoty uznały, że rozwiązanie dopuszczające legalny ruch rowerów pod prąd ulicami jednokierunkowymi jest zupełnie nieakceptowalne i otwarcie odmówiły jego wdrożenia. W efekcie za wykonanie wzięły się inne zarządy. W przypadku Pragi-Północ kontraruch wykonuje Zarząd Dróg Miejskich, a na Ochocie nowy zarząd dzielnicy wybrany po wyborach samorządowych. Istnieją jednak dzielnice, które oficjalnie nie odżegnują się od realizacji, jednak efekty mają bardzo podobne.
Bemowo
Zobaczmy jak przebiegał proces realizacji w Dzielnicy Bemowo. Z BO 2022 do zrobienia były 3 ulice, a z BO 2023 – 10. Projekty na stronie internetowej mają aktualizowane statusy realizacji. W pierwszym projekcie 29 grudnia 2022 roku pojawiała się informacja:
UD Bemowo – Wykonawca został wybrany. Trwa przygotowanie umowy na sporządzenie dokumentacji projektowej. Wykonanie i zatwierdzenie dokumentacji projektowej przewidziano do 15 listopada. Realizacja przewidziana do końca 2022 roku.
3 dni przed końcem roku było wiadomo, że termin realizacji nie zostanie dotrzymany. Kolejna aktualizacja pojawiła się 10 marca 2023 roku:
Została wykonana dokumentacja projektowa dotycząca wprowadzenia ruchu dwukierunkowego na ulicach: Fortuny, Gimnazjalnej i Spychowskiej. Procedura wyboru wykonawcy będzie mogła zostać przeprowadzona po przywróceniu środków na realizację zadania. Wdrożenie planowane jest na II kwartał 2023 r.

Okazuje się, że Dzielnice nie mogą tak po prostu kontynuować prac w nowym roku. Muszą czekać do marca na przywrócenie środków. Kolejne miesiące nie przynoszą oczekiwanych zmian w terenie. W odpowiedzi na prośbę o informację z 1 września 2023 urząd pisze o wykonaniu projektów organizacji ruchu dla ulic z BO2022 (informował o tym już pół roku wcześniej) i zawarciu umów na projekty z BO2023. Zatwierdzone projekty miały być wdrożone w IV kwartale 2023. W kolejnej korespondencji z dnia 8 marca 2024 możemy przeczytać, że wszystkie projekty organizacji ruchu są już zatwierdzone oraz:
2. procedura wyboru wykonawcy będzie mogła zostać przeprowadzona po 15 marca 2024 r., kiedy zostaną przywrócone środki na realizację omawianych zadań; 3. na ulicy Fortuny i Gimnazjalnej kontraruch rowerowy został wdrożony w listopadzie 2023 r., natomiast wdrożenie stałej organizacji ruchu dla pozostałych ulic planowane jest do 31 sierpnia 2024 r.

Dwie ulice z BO2022 zostają wykonane z ponad rocznym opóźnieniem. Niestety, ponownie nie można kontynuować prac i należy czekać na przywrócenie środków. Dzielnica daje sobie kolejne pół roku na nadrobienie wszystkich zaległych wdrożeń. Czy tym razem się uda? Jakby się udało to niniejszy artykuł by nie powstał.
Na kolejny ruch władz musimy cierpliwie oczekiwać – dopiero 15 lipca 2024 ogłoszony zostaje przetarg na wykonanie. Otwarcie ofert następuje 2 sierpnia. Ale na rozstrzygnięcie musimy czekać aż do 19 września, kiedy to przetarg zostaje unieważniony. Pomimo, że złożona oferta zawiera kwotę niższą niż kwota przeznaczona na realizację inwestycji, to okazuje się, że wg przepisów wykonawca musi udowodnić, że proponowana przez niego kwota nie jest rażąco niska. Wykonawca tego nie zrobił. W kolejnych tygodniach nie zaobserwowano żadnych działań ze strony dzielnicy. Stabilne zachowanie urzędników (polegające w głównej mierze na trwaniu w bezczynności) zmotywowało nas do skierowania kolejnego zapytania o stan wdrożeń. Oto otrzymana odpowiedź:
ogłoszenie przetargu będzie możliwe po przywróceniu środków na powyższym zadaniu w 2025 r.
Dzielnica Bemowo wejdzie w czwarty rok realizacji zadania (dla części ulic dopiero w trzeci). Urzędnicy mając dokumentację nie potrafią przeprowadzić tak prostej inwestycji w ciągu jednego roku. A może kluczowy jest fakt, że to inwestycja rowerowa i obserwowana, żenująca obstrukcja nie jest przypadkowa?
Wola
Podobną sytuację mamy w dzielnicy Wola. Do realizacji pozostała ulica Żytnia z BO2022 i kilkadziesiąt ulic z BO2023. Wykonanie kontraruchu zostało przekazana w ręce Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg (ZRiKD). To jednostka od drogowych zadań specjalnych. Jednak kontraruch jest chyba niespecjalny, gdyż wdrożenia są niespecjalnie zaawansowane. Szczególnie abstrakcyjne jest wdrożenie kontraruchu na ulicy Krzyżanowskiego i Leonarda. Jesienią 2023 roku pojawiło się oznakowanie poziome, a także powieszono tabliczkę „nie dotyczy rowerów”, tyle że w czarnej folii. Taki stan rzeczy utrzymuje się od ponad roku. Usprawnienie z którego można by korzystać od dawna nie jest udostępnianie z niewiadomych powodów. ZRiKD podobno ma termin do 9 grudnia br. Biorąc pod uwagę, że prace na niektórych ulicach nawet się nie zaczęły, a pogoda jest z dnia na dzień coraz gorsza, trudno mieć nadzieje na wykonanie zadania w tym terminie.


Lepiej nie będzie
W dziesięcioletniej historii BO inwestycje rowerowe nie miały dobrej passy. Projekty były często odrzucane lub zmieniane niezgodnie z zamysłami autorów. A jeśli już zostały dopuszczone do głosowania i wybrane do realizacji to wdrożenie potrafi się przeciągać przez kolejne lata. Kontraruch to zazwyczaj inwestycja spod znaku tzw. kubła z farbą. W rękach dzielnicowych urzędników urasta jednak do lotu na Marsa (na taką planetę, nie ulicę).
Przyszłość wcale nie rysuje się na różowo. Niestety, kolejne utrudnienia czekają na projektodawców w kolejnych latach. Nowa edycja Budżetu Obywatelskiego to także nowy jego regulamin, w którym maksymalna liczba możliwych lokalizacji objętych jednym projektem została zmniejszona. Ograniczy to możliwość wprowadzenia udogodnień dla rowerzystów, gdyż sieć rowerowa jest rozproszona po całym mieście i wymaga często drobnych zmian w wielu miejscach, nierzadko od siebie oddalonych.
Reasumując: wszystkie te spowolnienia prac i często kuriozalne tłumaczenia jednostek odpowiedzialnych za ich realizację nie pozwalają pozbyć się wrażenia, że miasto stołeczne Warszawa niezbyt poważnie podchodzi do swoich zobowiązań, planów i strategii. Piękne, pełne okrągłych zdań zapewnienia jego włodarzy, wygłaszane podczas licznych konferencji prasowych (odbywających się coraz częściej w innych miastach) to tylko PR-owskie zagrywki, a nie faktyczne zobowiązania i wiążące deklaracje. Nie napawa to optymizmem.
O zbawiennym wpływie kontraruchu na komunikację rowerową piszemy od lat, zapraszamy do lektury innych tekstów na ten temat.