Jeszcze raz o dzikim parkingu w rezerwacie
Motto:
Najcenniejszym przyrodniczo obiektem jest rezerwat przyrody Las Bielański. /…/ Las i Park Młociński, Las Lindego i Las Bemowski, piękne parki /…/ zieleńce i skwery decydują o charakterze dzielnicy i swoim urokliwym wdziękiem w każdej porze roku, przyciągają mieszkańców całej Warszawy. /…/
Taki odbiór dzielnicy przez warszawiaków zobowiązuje władze Bielan do wytężonego wysiłku i troski o środowisko naturalne.
[fragment tekstu z witryny internetowej U.Dz. Bielany]
BIL-07-0007-04
Do: Pan Zbigniew Dubiel,
Burmistrz Dzielnicy Bielany
dotyczy: pism WOD-III-S-0717-14/07, UD-III-WOŚ-DD-0711-40/1803/07
Szanowny Panie Burmistrzu,
W nawiązaniu do pisma z 28.11.2007 r. [zobacz >>>] wyrażamy zadowolenie z Pana deklaracji, że Zarząd Dzielnicy, w swoich działaniach kieruje się interesami dzielnicy i dobrem jej mieszkańców, a nie jakimikolwiek względami ideologicznymi lub sympatiami politycznymi, oraz że uważacie Państwo ochronę Lasu Bielańskiego za sprawę społeczności lokalnej.
W związku z tym wyrażamy nadzieję, że weźmie Pan pod uwagę to, co społeczność lokalna postulowała wiosną 2007 r. w liście otwartym do Hanny Gronkiewicz-Waltz, pod którym podpisało się prawie 1100 osób. Wśród wyrażonych wówczas postulatów pierwszy punkt był następujący:
Ustawienie po obu stronach ul. Dewajtis słupków lub wygrodzeń zapobiegających dewastacji poboczy przez samochody, na newralgicznych odcinkach, tj. 100 m począwszy od Marymonckiej w głąb lasu i 100m na zachód począwszy od ul. Kamedulskiej.
(pełen tekst w załączeniu) [zobacz >>>]
Zgadzamy się z Panem, że utrwalenie statusu ul. Dewajtis jako drogi dojazdowej nie jest wskazane. Jednak w takim samym stopniu nie należy utrwalać jej statusu jako dzikiej rezerwy parkingowej, nadal chętnie wykorzystywanej mimo regularnych interwencji służb porządkowych. Czyż nie lepiej, by ich patrole strzegły porządku na terenie Bielan zamiast stale marnować czas na spisywanie dziesiątek niesfornych kierowców? Czy utrzymanie tego stanu przez co najmniej rok (a wiele wskazuje że znacznie dłużej) uważa Pan za właściwsze niż podjęcie jakichkolwiek działań prewencyjnych? Pozwalamy sobie też załączyć kilka zdjęć, które dość dobrze wyjaśniają, dlaczego jest to tak ważna kwestia, licząc że skłonią one Pana do jej ponownego przemyślenia.
Nie rozumiemy, co Pan miał na myśli pisząc o próbach „upolityczniania” sprawy ochrony Lasu Bielańskiego. Bo chyba nie zadawanie naturalnych pytań o realizację programu wyborczego i składanych w nim obietnic. Za pewien rodzaj upolitycznienia problemów ochrony Lasu Bielańskiego można uznać wystąpienia, w których dwaj posłowie z PiS i jeden z SLD wyrażali obawy o stan tego bezcennego rezerwatu [zobacz >>>]. Jak Pan się domyśla – nie doszłoby do tych wystąpień, gdyby w minionych kadencjach samorządowych działania na szczeblu dzielnicy i miasta były wystarczające i nie zmuszały mieszkańców do szukania wsparcia także u swoich reprezentantów w Sejmie RP. Liczymy, że Urząd Dzielnicy Bielany pod Pana kierownictwem będzie dawał same dobre przykłady przezorności i aktywności, rozwiązując wszelkie problemy dot. rezerwatu samodzielnie lub w czynnej współpracy z innymi instytucjami i organizacjami, bez udziału posłów czy polityków. Takie przeciwdziałanie upolitycznianiu wydaje się najwłaściwsze.
Na koniec zwracamy się z prośbą o scharakteryzowanie w wygodnej dla Pana formie działań, jakie Urząd Dzielnicy pod Pana kierownictwem podjął i zamierza podjąć w zakresie szeroko rozumianej ochrony Lasu Bielańskiego (z uwzględnieniem zagadnień inwestycyjnych, edukacyjnych, informacyjnych, rozpoczętych już spraw jak np. pismo Pana poprzednika WOŚ-HS-0114-1-14-2059/05) oraz osiągniętych i spodziewanych efektów. Zamierzamy dokonać rocznego podsumowania i chcemy przy tym uniknąć oceniania Zarządu Dzielnicy zaocznie i tylko na podstawie własnych, niepełnych obserwacji. Z góry dziękujemy za przekazanie takich informacji.
Zdjęcia
Koleiny, kałuże i błoto – skutki notorycznej i zupełnie bezkarnej samowoli kierowców. [grudzień 2007 r.]
Czy takim „urokliwym wdziękiem” Las Bielański powinien witać gości przy ul.Marymonckiej?
[styczeń 2007 r.]
Autobus przy ul. Kamedulskiej uniemożliwiający ruch pieszych
i zmuszający ich do wchodzenia na jezdnię.
Ścieżka dla pieszych zastawiona
samochodami.
Do wiadomości:
1. Komisja Architektury, Urbanistyki, Gospodarki Przestrzennej i Ekologii Rady Dzielnicy Bielany na ręce jej przewodniczącej p. Ilony Soji-Kozłowskiej
2. Wojewódzki Konserwator Przyrody
3. Lasy Miejskie Warszawy