Quo vadis, Dewajtis?
W sprawie ul. Dewajtis dawno nie działo się nic zaskakującego. Odstępy czasowe między kolejnymi materiałami w dziale Las Bielański stale rosną. Być może zmieni się to za sprawą dwóch poniższych dokumentów. Są bliskie w czasie, ale tak odległe w treści, że nie będzie przesadą ogłoszenie nowego alarmu dla rezerwatu.
Chociaż burmistrz rezygnuje…
Znak sprawy: UD-III-WIR-DTR-720-2-1-11
Warszawa, 15.02.2011 r.
Do: Pan Michał Kiełsznia
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska
W nawiązaniu do wniosku z 16.06.2010 r. [zobacz >>>] o ponowne rozpatrzenie sprawy w związku z decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z dnia 31 maja 2010 r. [zobacz >>>] w sprawie wyrażenia zgody na przebudowę drogi publicznej gminnej ulicy Dewajtis obejmującej budowę chodnika po południowej stronie ulicy niniejszym cofam w/w wniosek i wnoszę o umorzenie postępowania odwoławczego.
Rafał Miastowski
Burmistrz Dzielnicy Bielany
[Skan kopii pisma
wrzutnia.fz.eco.pl/dewajtis/chodnik/bny2gdos_rezygnacja_chodnik_dewajtis_201102.pdf
]
… to inżynier projektuje
Pracownia Projektowa K-D mgr inż. Zbigniew Pietrzyk
Warszawa, 08.04.2011 r.
Do: mgr inż. Janusz Galas
Inżynier Ruchu m.st. Warszawy
Uprzejmie prosimy o wydanie opinii dla aktualizacji projektu chodnika wzdłuż ul. Dewajtis w Warszawie. Dla w/w tematu wydana była opinia 2114/2005 r.
Z poważaniem
mgr inż. Zbigniew Pietrzyk
[Skan kopii pisma
wrzutnia.fz.eco.pl/dewajtis/chodnik/chodnik_dewajtis_projektant2ir_20110408.png
]
Od redakcji
Otrzymawszy powyższy wniosek GDOŚ umorzył postępowanie decyzją z 4 marca b.r.
[skan jej kopii
wrzutnia.fz.eco.pl/dewajtis/chodnik/chodnik_dewajtis_gdos_umorzenie.pdf
].
Nasuwa się oczywiście pytanie, dlaczego urząd nagle wycofał się z planów, do których był tak bardzo zmotywowany, że próbował forsować je z naruszeniem prawa [zobacz >>>] [zobacz >>>]. Czyżby ktoś zdał sobie sprawę z mnóstwa braków we wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy [zobacz >>>] i zerowych szans na uzyskanie zgody GDOŚ? Wycofanie się po cichu byłoby zrozumiałe jako naturalny krok dla uniknięcia kompromitacji kolejnej porażki. Zwłaszcza że ta porażka przypadłaby nowemu burmistrzowi, który nie musi czuć tak samo silnych zobowiązań wobec UKSW i pewnej wpływowej posłanki PO, jak Zbigniew Dubiel [zobacz >>>].
Hipotezę tę zaburza jednak drugi element układanki zupełnie nie pasujący do pierwszego. Oto nie minęły jeszcze dwa miesiące od oficjalnej rezygnacji u.dz. Bielany z ubiegania się o zgodę na realizację chodnika, odmowna decyzja GDOŚ staje się ostateczna i prawomocna pozbawiając u.dz. Bielany podstaw prawnych do jego legalnej budowy. Można by mniemać, że temat został zamknięty przynajmniej na parę lat. A tymczasem – wraca niemal natychmiast i niespodziewanie jak grom z jasnego nieba.
Projektant chodnika próbuje wydębić od Inżyniera Ruchu (na własną rękę?) opinię dla aktualizacji projektu chodnika! Co jest grane? Czyżby nowy burmistrz był samobójcą i zamierzał uwikłać się w nielegalne gry popełniając trzeci raz błąd obu poprzednich ekip? Czyżby liczył, że rezygnacja wysłana do GDOŚ wystarczy by o sprawie zapomniano? Trudno w to uwierzyć, podobnie jak w to, że pan Pietrzyk hobbystycznie projektuje coś, czego legalnie nie da się zrealizować, i kolekcjonuje opinie do takich projektów. Kto za nim stoi? Czy za plecami burmistrza Miastowskiego działa ktoś tak dobrze protegowany, że nie straszna mu wizja odpowiedzialności karnej za świadome przekroczenie uprawnień?
Do powyższego wniosku inż. Pietrzyk załączył bardzo uproszczony projekt, na którym rzucają się w oczy daty wykonania (w marcu 2011 r.) oraz sformułowanie ,,modernizowany chodnik” (podkreślenia na fragmencie). W tym ostatnim trudno nie dostrzec znamion poświadczenia nieprawdy, ponieważ ponad wszelką wątpliwość chodnik we wskazanym miejscu nie istnieje i nigdy nie istniał.
Można podejrzewać, że skoro zawiodła legalna droga przez RDOŚ i GDOŚ, ktoś postanowił spróbować szczęścia u Inżyniera Ruchu.
Po co p.Pietrzyk powołuje się na jego opinię z 2005 roku, zupełnie nie związaną z budową chodnika?
[Skan kopii
wrzutnia.fz.eco.pl/dewajtis/chodnik/ir_opinia_dewajtis_2prj072005.pdf
] Czy aby nie dla odwrócenia uwagi i wywołania wrażenia, że chodzi o jakąś drobną aktualizację?
Uzyskaną w ten sposób opinią IR można by się w przyszłości zasłaniać, gdyby powtórna próba wybudowania chodnika miała równie żałosny finał jak poprzednia.
Tym niemniej pod jednym względem odwołanie do opinii 2114/2005 wydaje się zasadne: dotyczyła ona modernizacji ulicy dla potrzeb uruchomienia komunikacji autobusowej do UKSW. Niewątpliwie ten właśnie cel przyświeca pośrednio inspiratorom nowego zamieszania.
Do sprawy zapewne wrócimy po uzyskaniu dalszych informacji.