Skończmy z dziadostwem na kolei!
Skończmy z dziadostwem na kolei!
Do:
Sz. P. Remigiusz Paszkiewicz
Prezes PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Szanowny Panie Prezesie,
Zbudowane ostatnio w Polsce autostrady wyglądają jak te na Zachodzie, zbudowane ostatnio stadiony wyglądają jak te na Zachodzie, modernizowane dworce coraz częściej wyglądają jak te Zachodzie. Niestety przystanki kolejowe modernizowane w ramach inwestycji unijnych nie wyglądają jak te w krajach unijnych. Wszędzie powstaje tandeta – siermiężne wiaty z blachy ryflowanej, tandetna nawierzchnia z kostki betonowej.
I nic w tym dziwnego, skoro PLK w ogóle nie stawia żadnych wymagań odnośnie architektury podczas prowadzonych inwestycji. Aktualnie prowadzone są 2 przetargi na prace projektowe dla modernizacji linii kolejowych: dla linii E75 odcinek Sadowne – Czyżew oraz dla linii Warszawa Wochy – Grodzisk Mazowiecki. W pierwszym z nich nie określono wymagań odnośnie architektury. W drugim jedynie wpisano konieczność zachowania istniejących przedwojennych wiat i nawiązywania do ich architektury przy nowych przystankach.
Co więcej mimo, że w przetargach wymaga się aby w zespole projektowym uczestniczyli specjaliści z czasem nawet aż 15 dziedzin, to brakuje wśród nich architektury. Spółka wymaga, aby zespół projektowy posiadał np. specjalistę od ochrony środowiska, specjalistę od kosztorysowania, a nawet specjalistę od wycen majątkowych, ale potrzeby zaangażowania architekta nie dostrzega. Skutki można podziwiać na peronach ostatnio zmodernizowanych linii kolejowych.
Nie jest również przewidziane zaprojektowanie monitoringu na przystankach. Skutki też wszyscy widzimy.
Panie Prezesie!
Skończmy z dziadostwem na kolei. Dlaczego przystanki kolejowe powstające w XXI wieku ze środków unijnych nie mogą wyglądać tak, jak budowane w tym samym czasie przystanki metra, komunikacji miejskiej czy stadiony? W najbliższym czasie złożymy zapytania w procedurze przetargowej dla w/w projektów, które umożliwią spółce zmodyfikowanie specyfikacji o wymogi odnośnie architektury przystanków, zaprojektowania monitoringu wizyjnego na przystankach oraz wymogu dysponowania przez zespół projektowy architektem.
Odnośnie architektury proponujemy wprowadzenie następującego zapisu:
Zamawiający wymaga, aby projektowane budowle wraz z wyposażeniem cechowała dopracowana architektura i wzornictwo, z zastosowaniem współczesnych form, i trwałych materiałów o podwyższonym standardzie: szkła, aluminium, drewna, drewna klejonego, stali nierdzewnej, okładzin ceramicznych, aluminiowych, z blach perforowanych, blach cynkowych lub tytanowych itp.
Mamy nadzieję, że nasze działania spółka wykorzysta dla poprawienia specyfikacji, co pozytywnie wpłynie na jakość architektury przystankowej i w efekcie końcowym na wizerunek kolei w Polsce, co ma przełożenie na liczbę korzystających z niej osób.
Pseudoarchitektura modernizowanych linii kolejowych w Polsce
Unia Europejska modernizuje polską kolej – przystanek Sulejówek Miłosna zmodernizowany 10 lat temu ze środków Funduszu Spójności.
Wyżyny możliwości kolejowych domorosłych ,,dizajnerów” – typowa wiata z linii Warszawa – Gdańsk.
Jak wyżej + rezultaty braku monitoringu. Przystanek Warszawa Żerań zmodernizowany kilka lat temu.
Współczesna architektura transportu
Wiatrochron na peronie stacji Kreuzlingen (Austria) – prostota projektu w połączeniu z dobrymi materiałami i solidnością wykonania
Dworzec St Pancras w Londynie.
Dworzec w Lipsku.
Węzeł przesiadkowy na pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu.
Wiaty nad peronami stacji w Rottweil (Niemcy).
Dotąd były metropolie i duże stacje, ale i przystanek w przysłowiowym polu może wyglądać przyzwoicie (a peron nie musi mieć 4 m szerokości i nie musi być wyłożony kostką bauma, choć to wiele więcej nie kosztowało).
A wiata na nim nie musi być zaspawana blachą tylko wypełniona szybami, które nie dość, że są całe, to jeszcze czyste.
Tym razem Holandia.
Też Holandia, przystanek pod Amersfoort.
Ten sam przystanek – koniec peronu.
Przystanek lekkiej kolei DLR w Londynie.
Przystanek szybkiego tramwaju na Barrandow w czeskiej Pradze.