Modernizacja linii kolejowej Warszawa – Gdynia nie dla SKM w Warszawie?
Właśnie dobiegają końca konsultacje społeczne modernizacji linii kolejowej E-65, w której inwestorem jest PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Linia ma być całkowicie przebudowana na odcinku od Warszawy Wschodniej do Gdyni Chyloni. Społeczny Rzecznik Niezmotoryzowanych – Krzysztof Rytel – na konferencji prasowej w środę 20 kwietnia zdecydowanie poparł tę inwestycję, gdyż jest to jedna z linii w korytarzach europejskich wymagająca modernizacji w pierwszej kolejności. Co więcej plany zakładają wyższy standard niż w przypadku innych linii – na większości trasy prędkość 200 km/h i wynikający z tego zakaz skrzyżowań w jednym poziomie, co skutkuje budową ponad 100 nowych wiaduktów w miejscu likwidowanych przejazdów. Tymczasem zakładany koszt modernizacji 1 km linii nie jest wyższy niż przy innych projektach.
Jednocześnie Społeczny Rzecznik Niezmotoryzowanych poinformował, że składa wniosek w konsultacjach społecznych o utworzenie 4 nowych przystanków w Warszawie na linii E-65. Ocenia się, że dla potrzeb SKM na początek potrzebne jest około 10 nowych przystanków w Warszawie. Modernizacja linii E-65 stwarza możliwość szybkiego utworzenia czterech z nich: Bródno, Św. Wincentego, Targówek i Radzymińska. Będą one dużo bardziej dostępne dla mieszkańców osiedli Targówek i Bródno, niż istniejące przystanki PKP Toruńska, czy PKP Praga. Najbardziej jest to widoczne w przypadku przystanku Bródno, który byłby zlokalizowany na wysokości ul. Bartniczej, niecałe 100 m od Domu Kultury Świt, gdyż linia kolejowa podchodzi w tym miejscu pod samo osiedle.
Utworzenie nowych przystanków nie powinno znacząco podnieść kosztu inwestycji, bo na większości z nich nie zachodzi konieczność budowy nowych przejść podziemnych, a jedynie peronów. Rzecznik uważa, że jeśli teraz nie zostaną wprowadzone do planów modernizacji E-65, to potem będzie się to wiązało z niepotrzebnymi kosztami dodatkowymi.
– Może się potem okazać, że budowa dodatkowego przystanku będzie wymagała przesunięcia torów, które wybudowano dwa lata wcześniej, albo wymiany sterowania na kilku kilometrach, bo na końcu peronu musi być sygnalizator
– argumentuje Rytel.
Oprócz budowy nowych przystanków Rzecznik uważa, że należy wybudować tor do zawracania pociągów SKM w rejonie przystanków Żerań i Płudy, tak by zapewnić wyższą częstotliwość pociągów dla mieszkańców Tarchomina. Dodatkowo zwraca uwagę, że separacja ruchu dalekobieżnego od lokalnego tylko na odcinku Płudy – Legionowo – tak jak jest to obecnie i ma pozostać po modernizacji, jest niewystarczająca i powinna być przedłużona aż do stacji Praga. Można to zrealizować, przeprowadzając ruch pasażerski zgodnie ze studium przez stację towarową, ale tylko dalekobieżny, natomiast planowane w studium do likwidacji obecne tory pasażerskie, pozostawić dla ruchu lokalnego.
Rytel uważa, że teraz konieczny jest ruch ze strony władz Warszawy. Liczy na to, że uda się nawiązać współpracę pomiędzy PLK i władzami miasta, w celu wspólnej realizacji infrastruktury SKM.
– Słyszałem, że władze Warszawy byłyby skłonne dofinansować część infrastruktury dla SKM. Są doświadczenia z innych modernizacji, gdzie dochodziło do wspólnej realizacji inwestycji. Tak było np. w Swarzędzu, gdzie wybudowano wiadukt, którego wcześniej w planach nie było. Jeśli pierwsza linia SKM ma zostać w tym roku uruchomiona i system SKM ma się sukcesywnie rozwijać, to władze Warszawy już teraz powinny zainteresować się modernizacją E-65 i budową na niej nowych przystanków dla potrzeb SKM, zwłaszcza, że inwestycja ma się zakończyć dopiero w 2010 r. Ważne jest przede wszystkim nawiązanie współpracy z PLK w tej sprawie
– przekonywał Krzysztof Rytel.