Problemy zrównoważonego rozwoju Mazowsza
Poniższy tekst jest fragmentem raportu przygotowanego na zamówienie Instytutu na rzecz Ekorozwoju w ramach projektu Eko-Herkules prowadzonego przez InE, a finansowanego przez NFOŚiGW. Tekst zawiera opinie własne autora i nie może być uważany za oficjalne stanowisko stowarzyszenia Zielone Mazowsze.
PROBLEMY MAZOWSZA
Wyróżnione w raporcie pierwszym problemy na styku gospodarka – środowisko w województwie mazowieckim:
Dzika urbanizacja i suburbanizacja
Obecnie na większości obszaru województwa planowanie przestrzenne właściwie sankcjonuje powstałe wcześniej bez kontroli planistycznej inwestycje prywatne lub publiczne. W tym obejmuje to także inwestycje w postaci kupna gruntu, bo władze przeważnie podejmują decyzje planistyczne zgodne z wnioskami właścicieli gruntów, w myśl przytoczonej wcześniej maksymy człowiekiem się jest
. W efekcie obserwujemy efekt masy krytycznej, kiedy suma indywidualnych inwestycji tworzy negatywny dla środowiska, z barierami dla migracji zwierząt, wkraczaniem zabudowy na obszary chronione – wzorzec dzikiej suburbanizacji i urbanizacji.
Inwestycje prywatne bez infrastruktury publicznej
Powstałe bez kontroli planistycznej inwestycje prywatne znacznie wyprzedzają planowane inwestycje publiczne, przede wszystkim w konieczną infrastrukturę (tzw. uzbrojenie terenu). Zresztą wydaje się, że problem ten występuje też w przypadku miejsc, gdzie istnieją plany zagospodarowania (w Warszawie np. Zielona Białołęka, Miasteczko Wilanów). W efekcie powstają takie patologie jak wielorodzinne domy podłączane do szamb, wylewanie szamb na pola, dostęp do wodociągu bez kanalizacji, wielorodzinne osiedla bez szkół oraz dojazdu z utwardzonej drogi publicznej nie wspominając o zapewnieniu komunikacji publicznej itp. Wszystkie przyczyniają się do nieefektywności rozwojowych bezpośrednio szkodliwych dla środowiska.
Brak polityki zarządzania potrzebami transportowymi
Większość realizowanych inwestycji kieruje się zasadą zaspokajania potrzeb transportowych, bez rozważenia skutków środowiskowych takich decyzji – co najwyżej proponowane są rozwiązania typu końca rury
, np. coraz bardziej rozbudowane ekrany akustyczne przy drogach. Jeśli na drodze pojawia się korek od razu rozważa się poszerzenie drogi, budowę nowego połączenia lub rozwiązania bezkolizyjne. Jeśli na linii kolejowej maleje liczba pociągów lub zawieszone są przewozy, prawdopodobnie jest to linia kolejowa, którą należy rozebrać.
Brak podejścia systemowego do transportu
Powoduje to brak koordynacji inwestycji, w mniejszym stopniu wewnątrz gałęzi transportu, a w ogromnym stopniu pomiędzy gałęziami transportu. Rozwiązania problemów komunikacyjnych bazują na jednej gałęzi transportu – jeśli jest problem w komunikacji drogowej, rozwiązania szuka się prawie wyłącznie w nowym rozwiązaniu drogowym – podobnie na kolei i w transporcie publicznym. Często powoduje to wzajemne obniżanie się efektywności ekonomicznej realizowanych inwestycji – przykładów w tym zakresie można szukać w budżecie miasta stołecznego Warszawy na rok 2008.
Rozkład popytu i podaży miejsc pracy
Patrząc ogólnie na stan rynku pracy w województwie mazowieckim warto zwrócić uwagę, na występujące obecnie zjawisko niedostosowania popytu i podaży miejsc pracy (potocznie zwanego bezrobociem, ale w tym przypadku jest to złe określenie) i jego specyficznego rozkładu w ramach województwa. Otóż widoczny jest obecnie niedobór rąk do pracy w aglomeracji warszawskiej – największy w Warszawie. Przy czym brakuje nie tylko osób wykwalifikowanych na stanowiska o sporych wymaganiach (np. informatycy), ale także na stanowiska, na których nie są potrzebne wysokie kwalifikacje (np. sprzedawcy). Z kolei na obrzeżach województwa wciąż obserwowane jest stosunkowo wysokie bezrobocie, wyższe od średniej krajowej. W kontekście Zielonych Miejsc Pracy na terenach wiejskich, może to powodować dalszy odpływ mieszkańców wsi do miast i zagrożenie dla realizacji niektórych przedsięwzięć w zakresie ochrony środowiska poza miastami, w tym np. dla przedsięwzięć mających na celu zachowanie siedlisk mających znaczenie dla sieci Natura 2000, ale będących pod wpływem człowieka – tzw. ochrony czynnej. Sytuację tę potęguje częściowo uwidoczniony w powyższym opisie szybszy rozwój i zapotrzebowanie na Zielone Miejsca Pracy w miastach, niż na wsi.
Więcej
Więcej na temat projektu Eko-herkules można znaleźć na stronie internetowej: