Grzegorz Pietruczuk bacznym obserwatorem publicznych protestów
W protokole Komisji Ochrony Środowiska ws. chodnika przy ul. Dewajtis [zobacz >>>] skrócono większość wypowiedzi. Pominięto m.in. fragment wystąpienia z-cy burmistrza Bielan p. Grzegorza Pietruczuka poświęcony Zielonemu Mazowszu i osobie naszego przedstawiciela.
Słowa z-cy burmistrza były na tyle ciekawe i godne upamiętnienia, że zdecydowaliśmy się spisać je z nagrania i zamieścić jako odrębny artykuł. Niech społeczeństwo wie, jakiego rodzaju argumentacją posługuje się pan Pietruczuk. I jak bronił poronionej [zobacz >>>], szkodliwej [zobacz >>>] i oprotestowanej przez społeczeństwo [zobacz >>>] inwestycji niebędącej inwestycją [zobacz >>>] i przeprowadzonej z naruszeniem prawa [zobacz >>>].
Zapis fragmentu wystąpienia Grzegorza Pietruczuka
A teraz do pana Jackowskiego. Dostajemy masę pism, masę dobrych rad o każdą sprawę. Tylko ja powiem szczerze, obiecałem sobie że to powiem panu publicznie. Jak jest jakikolwiek protest choćby ws. Radiowa, to ja pana tam nie widzę. Pan daje nam cały czas dobre rady, ja dostaję, ile to ja tych stojaków postawiłem, a dlaczego wynająłem taką firmę, a dlaczego tamtą. Ja panu zawsze na to odpiszę. [????] moją karierę osobistą, ja bardzo panu serdecznie dziękuję i będę odpisywał.
Tylko jeśli są rozwiązania które są racjonalne, to nie przeszkadzajcie nam ich realizować. A pan za chwilę wymyśla kolejne rzeczy, które będziemy musieli robić. Mamy problem na Radiowie, pana nie widziałem na akcji protestacyjnej. Ja tam jestem, chociaż jestem urzędnikiem pani prezydent, to protestuję przeciwko temu, a pana tam po prostu nie ma.
Więc tyle jeśli chodzi o funkcjonowanie z Zielonym Mazowszem.
Od redakcji
Czy sięganie do arsenału środków erystycznych określanych mianem ad hominem
dobrze świadczy o urzędniku? Czy raczej znamionuje brak odpowiednio przekonujących argumentów ad meritum? To każdy może ocenić sam. Nie wydaje się konieczne, by przytoczone słowa komentować. Poprzestańmy na retorycznym pytaniu – czy pan Pietruczuk na wszystkich zgromadzeniach, w których bierze udział, w podobny sposób ,,sprawdza listę obecności”, jak to uczynił na protestach ws. Radiowa? Czy pojawia się na nich, by swą obecnością coś wyrazić, czy w celu obserwowania i ewidencjonowania obecności innych ludzi?
Oficjalny (skrótowy) protokół z Komisji Ochrony Środowiska ws. chodnika przy ul. Dewajtis [zobacz >>>]