Polityka rowerowa Groningen
Groningen – miasto w północnej Holandii, 170 tysięcy mieszkańców.
Przejazdy rowerem stanowią tutaj 48% wszystkich podróży i 58% podróży
niepieszych. Jeśli po przybyciu do miasta chcesz je szybko i wygodnie
zwiedzić, nie możesz obejść się bez roweru – na szczęście zaraz przy stacji
kolejowej znajduje się olbrzymia wypożyczalnia.
Parking w Urzędzie Prowincji
Kilkanaście lat temu władze Groningen przeprowadziły badania, których
wyniki wyraźnie wskazały, iż najlepszą drogą rozwoju miasta jest inwestowanie
w promocję komunikacji rowerowej. Podróżowanie rowerem pozwala lepiej
wykorzystać cenne miejsce w centrum miasta, likwiduje korki uliczne,
zanieczyszczenia i hałas, ale przede wszystkim oszczędza pieniądze i
czas.
Infrastruktura rowerowa jest znacznie tańsza niż samochodowa, dzięki czemu
miasto może przeznaczyć więcej pieniędzy na inne cele. W 1987 Rada Miasta
przyjęła uchwałę dotyczącą specjalnej polityki transportowej, która dawała
zielone światło rowerzystom oraz komunikacji publicznej, ograniczając
jednocześnie ruch samochodowy.
Podstawowym elementem tej polityki jest zaoferowanie możliwości bezpiecznej
i wygodnej podróży wszystkim, którzy chcą jeździć na rowerze. Sieć ścieżek
rowerowych w Groningen jest dobrze rozwinięta i daje taką możliwość.
Składa się ona z odrębnych ścieżek rowerowych wzdłuż głównych ulic i przez
tereny zielone, pasów dla rowerów wydzielonych z jezdni oraz ulic o ruchu
uspokojonym. Zawiera również mosty i tunele przeznaczone wyłącznie dla
rowerzystów i pieszych. Ruch rowerowy jest regulowany oddzielnym systemem
świateł. Aby zwiększyć komfort i bezpieczeństwo cyklistów oczekujących na
zmianę światła, przestrzeń dla rowerów na skrzyżowaniach została powiększona
o pas przed samochodami, które muszą czekać aż rowerzyści przejadą. Dzięki
temu rowerzyści nie wdychają spalin samochodowych, uniknięto też ryzyka
wypadku przy skręcie w lewo.
Groningen rowiązało pojawiający się wraz ze wzrostem liczby rowerów
problem parkowania poprzez zainstalowanie ogromnej liczby stojaków.
Są one niemal wszędzie: przy stacjach kolejowych, przed biurami, sklepami,
szkołami, bibliotekami, kościołami… Istnieją też strzeżone parkingi
rowerowe, zazwyczaj w podziemnych garażach.
Odpowiedzialność za utrzymanie infrastruktury rowerowej ponosi miasto.
Ono zleca budowę nowych ścieżek i dba o utrzymanie istniejących. W budżecie
na 1999 rok zapisano ponad 13 milionów guldenów (26 mln zł) na te cele. Dla
porównania – roczne wydatki Warszawy (miasta dziesięciokrotnie większego)
na ścieżki rowerowe nie przekraczają 1 miliona złotych.
Polityka transportowa Groningen jest skorelowana z fizycznym planowaniem
zagospodarowania miasta. Urbaniści próbują utrzymać zintegrowaną strukturę
miasta z większością funkcji miejskich w centrum, co redukuje potrzebę
podróżowania na duże odległości. Śródmieście zostało zamknięte dla ruchu
samochodowego (z wyjątkiem aut mieszkańców oraz dostawców) i obecnie jest
strefą pieszo-rowerową. Aby zniechęcić do ruchu w centrum miasta zostało
ono podzielone na cztery sektory. Żeby przejechać samochodem pomiędzy
sektorami, należy najpierw wyjechać na obwodnicę i dopiero nią można dostać
się do innego sektora, co ewidentnie wydłuża czas podróży i zniechęca do
poruszania się autem. Większość ulic jest jednokierunkowa dla samochodów
i dwukierunkowa dla rowerów (czasem również dla autobusów). Samochód można
zaparkować jedynie w podziemnych garażach, oczywiście za odpowiednią opłatą
(2-3 guldeny za godzinę). Obecnie planuje się rozszerzenie systemu poza
centrum.
Mieszkańcy Groningen są motywowani do podróży rowerami również za pomocą
bodźców ekonomicznych. Część biur i firm wypłaca dodatek do pensji za
dojeżdżanie do miejsca pracy rowerem. Przykład daje urząd miasta, gdzie
premia ta wynosi 100 guldenów (200zł) rocznie lub dwa razy więcej, jeżeli
odległość przekracza 10km. Natomiast urzędnicy dojeżdżający własnym
samochodem muszą płacić za parking i mogą z niego korzystać jedynie
wtedy, gdy dowożą innych pracowników (jest to tzw. car-pooling).