Mokra wiosna – mokra stopa
Jako że wieloletnia korespondencja z ZDM nie przyniosła poprawy sytuacji, konieczne było przekazanie sprawy rozlewiska na skrzyżowaniu Idzikowskiego z Sobieskiego poziom wyżej.
Skarga do prezydent miasta – pismo wysłane 28 V
Niniejszym wnoszę skargę na Zarząd Dróg Miejskich z powodu niedopełniania obowiązków w zakresie naprawy i utrzymania dróg oraz wadliwego wykonywania zadań w zakresie ich modernizacji. Takie podejście przekłada się nie tylko na utrudnianie podróży i stwarzanie zagrożenia na drodze, lecz również kreuje wizerunek władz miejskich jako niezdolnych do wykonywania swoich obowiązków.
W 2008 r. dokonano wymiany nawierzchni na ul. Sobieskiego, w tym na skrzyżowaniu z Idzikowskiego. Nawierzchnia została położona w taki sposób, że po opadach deszczu powstawało rozlewisko na rogu Sobieskiego i Idzikowskiego, ciągnące się przez cały przejazd dla rowerzystów i połowę przejścia dla pieszych [zobacz >>>].
W efekcie, samochody skręcające z Sobieskiego ochlapywały oczekujących, rowerzyści musieli wykonywać niespodziewane manewry, zjeżdżając na chodnik, lub przejeżdżać, patrząc pod koła, a nie na drogę, zaś pieszym pozostawało ćwiczyć skoki w dal. Problem został zgłoszony ZDM w ramach organizowanej przez „Życie Warszawy” i Zielone Mazowsze akcji „Sucha stopa” we wrześniu 2008 r.[zobacz >>>]. Od tego czasu nic się nie zmieniło.
W lipcu 2011 r. wysłałem pismo do ZDM, przypominające o problemie. Jako że sytuacja w terenie nie uległa jakiejkolwiek zmianie, w styczniu 2012 r. wysłałem kolejne przypomnienie. Jako że sytuacja w terenie pozostała bez zmian, w kwietniu 2012 r. wysłałem kolejne upomnienie.
Jak można się domyśleć, skandaliczny stan skrzyżowania trwa do dziś.
Zwracam uwagę, że skarga dotyczy nie tylko problemów z rozpatrywaniem wniosków przez ZDM, lecz również:
– braku skutecznego systemu nadzoru i napraw ulic w zarządzie ZDM (konieczność zgłaszania problemów przez mieszkańców),
– wadliwego nadzoru przeprowadzanych inwestycji (frezowań), o czym świadczy fakt, że problemy z odwodnieniem wynikające z błędnego wyprofilowania ulic występują na jeszcze większą skalę na innych ulicach po wymianie nawierzchni (np. na Koszykowej),
– niezdolności ZDM do naprawy stworzonych przez siebie
problemów z odwodnieniem, o czym świadczy fakt, że większość problemów zgłaszanych w 2008 r. w ramach akcji „Sucha stopa” do dziś pozostała nienaprawiona, pomimo przypomnień, upomnień i skarg [zobacz >>>] [zobacz >>>].
W związku z powyższym wnoszę jak na wstępie oraz proszę o wdrożenie zmian, które wyeliminują analogiczne problemy w przyszłości. W innym wypadku Warszawa będzie nadal niewygodna i niebezpieczna po każdych opadach deszczu.
Uzupełnienie – 6 VI
W ramach uzupełnienia niżej przytoczonej skargi przesyłam zdjęcie ilustrujące przyczynę aktualnego stanu rzeczy…
…odpływ położony jest zdecydowanie wyżej niż reszta przejazdu i przejścia. Gdyby został umieszczony w najniższym, a nie najwyższym punkcie, problemu by nie było.
Post scriptum – wcześniejsza skarga rozpatrzona
9 maja 2013 r. Rada Warszawy jednogłośnie uznała za zasadną skargę na ZDM dot. nielegalnych krawężników na drogach dla rowerów [zobacz >>>]. Problem, który wcześniej był według drogowców nie do rozwiązania, udało się błyskawicznie naprawić jeszcze przed formalnym przyjęciem uchwały.