Studium przypadku parkowania osiedlowego
2009.12.16: Mieszkaniec do ZGN Bielany
Do: Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami w Dzielnicy Bielany m. st. Warszawy.
Szanowni Państwo,
pozostająca pod Państwa zarządem droga serwisowa przy ul. Jarzębskiego obok domu Broniewskiego 66, której funkcją jest formalnie zapewnienie dojazdu dla służb miejskich (wywóz śmieci) i ratowniczych (straż pożarna), jest stale zablokowana przez parkujące tam prywatne samochody. Zajmują one również zazwyczaj całą szerokość chodnika biegnącego wzdłuż wspomnianego bloku mieszkaniowego.
Oznakowanie po prawej stronie: D 4a (droga bez przejazdu), D 46 (droga wewnętrzna) i BB 001 (droga pożarowa). Każdy zaparkowany po tej stronie samochód stoi nielegalnie, ponieważ albo zastawia drogę pożarową, albo zostawia mniej niż 1,5 m szerokości chodnika.
Oznakowanie po lewej stronie – powtórzenie znaku BB 001 oraz znak B 36 (zakaz zatrzymywania się) jest ustawione w sposób bezprawny (w środku chodnika, zwężonego już słupkami), wprowadza w błąd (sugerując, że zakaz dotyczy tylko tej strony drogi), a zarazem zupełnie zbędny (wysłupkowanie i tak uniemożliwia zaparkowanie samochodu na chodniku, a postoju na samej drodze zabrania oznakowanie ustawione po jej prawej stronie).
W dodatku na końcu drogi umieszczono (znów bezprawnie blokując i tak wąski chodnik) znak B 36 z tabliczką T-25c, oznaczające odwołanie zakazu zatrzymywania się.
Natomiast w rogu placu manewrowego stoi znak D 18a, informujący o zastrzeżeniu jednego miejsca parkingowego dla osoby niepełnosprawnej – tak, jakby reszta tego terenu była parkingiem. Rezerwacja tego jednego miejsca dla osoby niepełnosprawnej też nie jest zresztą przestrzegana, a dojazd do niego blokują całkowicie inne samochody: dojechać do niego lub stamtąd wyjechać można tylko chodnikiem i trawnikiem między blokami Broniewskiego 64 i 66.
Całe oznakowanie pionowe zachęca więc do parkowania na placu manewrowym, choć w rzeczywistości nie czyni go legalnym.
Umieszczona na ścianie śmietnika i podpisana przez ZGN Bielany tabliczka o zakazie parkowania w tym miejscu wydaje się być zostawionym przez roztargnienie reliktem minionej epoki. Obok parkuje stale kilkanaście samochodów, wystawiając na pośmiewisko zarządcę placu.
Bezprawne parkowanie utrzymuje się od kilku lat. Gdy stojące na drodze, chodniku i placu manewrowym samochody zablokowały dojazd do śmietnika, wywóz śmieci musiał przenieść się na inną trasę. Początkowo ciężarówka wjeżdżała na wprost prześwitu między blokami Broniewskiego 66 i 64. Szybko został zniszczony trawnik przy ul. Broniewskiego, droga dla rowerów i chodnik. Ustawiono więc w tym miejscu słupki i naprawiono zniszczenia. Scenariusz zaraz się jednak powtórzył tuż obok: ciężarówka wywożąca śmieci zniszczyła kolejny odcinek trawnika, drogi dla rowerów i chodnika. Ustawiono kolejne słupki. Tym razem nie dało się przejechać tuż obok, bo rośnie tam drzewo. Zastępcza trasa wywozu śmieci przesunęła się więc w drugą stronę, na przystanek autobusowy.
Ciężarówka wjeżdża na peron przystanku, przecina na ukos chodnik i drogę dla rowerów i następnie trawnikiem dojeżdża do śmietnika i wraca tą samą drogą. Droga dla rowerów jest już uszkodzona, są w niej dwie ukośne rynny stale wypełnione błotem. Błoto z miejsca, które kiedyś było trawnikiem, jest stale roznoszone na chodnik, drogę dla rowerów i peron przystanku.
Trawnik między blokami jest zupełnie zniszczony.
Z chodnika biegnącego wzdłuż bloku, będącego najkrótszą drogą do skrzyżowania ulic Jarzębskiego i Broniewskiego, parkujące samochody zostawiają zaledwie 10-30 cm szerokości.
Wywóz śmieci zastępczą trasą nie tylko niszczy chodnik i drogę dla rowerów, ale także zagraża pieszym na przystanku. Przede wszystkim jednak nie jest zapewniony dojazd dla straży pożarnej, co może doprowadzić do tragicznych konsekwencji. Opisane wyżej słupkowanie ul. Broniewskiego i drogi serwisowej świadczy o tym, że problem został dawno dostrzeżony. Podjęto jednak wyłącznie działania zarazem kosztowne i pozorne, które jedynie pogorszyły sytuację, a nie spróbowano usunąć źródła. Zamiast zlikwidować nielegalne parkowanie finansuje się na koszt podatnika naprawy kolejnych zniszczeń i utrudnia życie służbom miejskim i pieszym. Nasuwa to podejrzenie, że decyzje Zarządu Gospodarki Nieruchomościami podejmowane są pod presją interesów niewielkiej grupy właścicieli samochodów, zainteresowanych dalszym bezkarnym łamaniem prawa i zawłaszczaniem przestrzeni publicznej.
Proszę o podjęcie skutecznych kroków w kierunku wyeliminowania nielegalnego parkowania na drodze pożarowej i jego uregulowania na placu manewrowym w taki sposób, który nie będzie utrudniał wywozu śmieci trasą do tego przeznaczoną.
Z wyrazami szacunku
dr Marek Słoń
Do wiadomości:
Urząd Dzielnicy Bielany
Komenda Rejonowa Policji Warszawa
Straż Miejska m. st. Warszawy
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej
Zielone Mazowsze
2010.02.05: Odpowiedź Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami
ZGN.III.ZE-AB.71300/0124/10
Do: Pan Marek Słoń.
Odpowiadając na e-mail z dnia 16.12.2009 r. w sprawie parkowania samochodów na chodniku przed wejściem do klatek schodowych budynku przy ul. Broniewskiego 66 oraz związanego z tą kwestią oznakowania, uprzejmie informujemy, iż w celu uporządkowania oznakowania pionowego oraz wyeliminowania parkowania na terenie przeznaczonym dla ruchu pieszego i tym samym umożliwienie swobodnego i bezpiecznego poruszania się pieszych we wrześniu 2005 r. został wykonany projekt stałej organizacji ruchu dla terenu osiedlowego zarządzanego przez Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Dzielnicy Bielany m. st. Warszawy przy budynku Broniewskiego 66 i Jarzębskiego 4. Projekt został zatwierdzony, zgodnie z obowiązującymi przepisami, przez Inżyniera Ruchu Urzędu m. st. Warszawy.
Ustawiono znaki B-36 „zakaz zatrzymywania się”, D-46 „droga wewnętrzna” oraz podwieszono tabliczki „droga pożarowa” i „koniec drogi pożarowej”; na połączeniu parkingu z terenem przeznaczonym dla pieszych ustawiono słupki blokujące U-12c.
Niemniej jednak dążąc do wyeliminowania parkowania na drodze pożarowej oraz poprawy estetyki terenu przeprowadzono ponownie analizę organizacji ruchu i zlecono przestawienie słupków nieprawidłowo zamontowanych tak aby nie utrudniały korzystania z ciągu pieszego.
Ponadto zlecono montaż dodatkowych słupków na krawędzi chodnika wzdłuż drogi wewnętrznej, które uniemożliwią parkowanie pojazdów.
p.o. Dyrektora ZGN w Dzielnicy Bielany m. st. Warszawy
Arkadiusz J. Przybylski
Do wiadomości:
Pan Grzegorz Pietruczuk, Członek Zarządu Dzielnicy Bielany m. st. Warszawy.
2010.03.29: Wykonanie i komentarz
Zmiana najważniejsza to wysłupkowanie drugiej strony drogi pożarowej. Piesi mogą przejść, a służby miejskie i ratunkowe – przejechać.
Znak (w piśmie ZGN nazwany słupkiem) został przestawiony na trawnik i już nie blokuje chodnika. Nie zlikwidowano go chyba po to, żeby można było zakaz zatrzymywania się i postoju odwołać [następnym znakiem].
Szczęśliwie tan znak również nie stoi już w środku wąskiego chodnika. Rozpoczynający się za nim plac manewrowy nazwano w piśmie ZGN – zgodnie za stanem faktycznym – parkingiem.
Jedynie widoczna w tle na ścianie śmietnika tabliczka „Nie parkować. Miejsce tylko dla pojazdów MPO. ZGN Bielany” śmieszy i smuci zarazem. Skoro plac ten ma być parkingiem, to może by ją zdjąć i wyznaczyć miejsca parkingowe?
Miejsce zarezerwowane dla osoby niepełnosprawnej nadal jest niedostępne, ale teraz dojazd blokuje już osoba uprawniona, więc jest w gruncie rzeczy wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem.
Wygląda na to, że przed przywróceniem trawnika planuje się tu jeszcze jakieś prace.
Przy drodze rowerowej na ul Broniewskiego także postawiono nowe słupki, uniemożliwiające wywóz śmieci przez przystanek autobusowy. Przy okazji wymalowano od nowa pasy.
Podsumowując: cieszy ukrócenie bezprawnego, szkodliwego i niebezpiecznego procederu, który trwał od kilku lat. Kilku kierowców musi poszukać innego miejsca do parkowania, ale krąg tych, którzy zyskali, jest znacznie szerszy. Trochę szkoda, że nie uporządkowano przy okazji statusu placu „manewrowo-parkingowego”, ale to drobiazg wobec problemów, które udało się rozwiązać. Chodniki, które służyły za parking, drogę serwisową i względnie pas do stawiania znaków, zostały przywrócone pieszym.