Bielańska masakra piłą mechaniczną
Sprzeciw społeczny nie maleje
Planowana wycinka drzew na ul. Kasprowicza budzi sprzeciw społeczny od dawna. Ostatnio mieszkańcy podejmują spontaniczne działania na rzecz zachowania drzew, a przynajmniej nagłośnienia czekającej je masakry.
Pas zieleni biegnący jej środkiem to swoisty wąski, dwukilometrowy park. Ma ulec likwidacji z powodu budowy metra metodą odkrywkową. Ulica straci większość walorów użytkowych, estetycznych i krajobrazowych.
Na drzewach i w budynkach pojawiły się nekrologi żegnające przyjaciół.
Część mieszkańców nie pogodziła się z tą stratą i wzywa do sprzeciwu i poparcia petycji:
www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=1555
Mimo zapowiedzi, że wycinka nastąpi dopiero w sierpniu, aby ptaki gniazdujące mogły spokojnie zakończyć lęgi, piły mechaniczne poszły w ruch już w połowie lipca. W południowym odcinku ul. Kasprowicza znikły krzewy i kilka kasztanowców. Pnie po nich starannie przysypano wiórami.
Płać i nie wymagaj
Przeciwników wycinki przedstawia się niekiedy jako swoisty eko-ciemnogród, stawiający drzewa ponad konieczny rozwój komunikacji, ignorujący potrzeby dojazdowe innych ludzi.
Zapewne wielu mieszkańców Bielan nie ma pełnej wiedzy o inwestycji, która budzi tyle kontrowersji i wywołuje sprzeciw. Winić za to należałoby jednak nie ich, lecz władze miasta i dyrekcję Metra, które zamiast przeprowadzić z wyprzedzeniem rzetelną i szeroką akcję informacyjną,
poddać pod dyskusję różne warianty, ukazać ich różnorakie konsekwencje, koszty i inne aspekty czy przedstawić środki zaradcze – czekały i udawały tzw. „konsultacje społeczne” nie mające de facto nic wspólnego z opiniowaniem przedsięwzięcia przez społeczeństwo.
Sprowadzanie problemu do wyboru „drzewa” albo „poprawa komunikacji” jest w tej sytuacji manipulacją i nadużyciem.
Tzw. „konsultacje” zakończyły się 27.01.2005 r. Poświęcona im sekcja witryny metra nie uległa od tego czasu żadnej zmianie. Mimo oczywistych kontrowersji wokół budowy bielańskiego odcinka, Metro Warszawskie nie uznało za stosowne opublikować żadnego podsumowania uwag, które zgłaszali mieszkańcy i organizacje społeczne, najczęściej zadawanych pytań czy zaktualizowanych materiałów.
A przecież wszyscy pośrednio finansujemy tę budowę. Prawo do wyczerpujących informacji na jej temat mamy nie tylko moralne, ale i zapisane w Ustawie o dostępie do informacji publicznej i Prawie ochrony środowiska!
Co dalej?
Być może drzewa na ul. Kasprowicza polegną, jak te na Górze św. Anny i wielu innych miejscach. Warto jednak walczyć o nie do końca i przypominać władzom, o Art. 5. Konstytucji RP, w myśl której powinny zapewniać ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju
. Przyroda oprócz tego, że stanowi wartość samą w sobie, ma ogromny pozytywny wpływ na jakość życia ludzi. Nie można automatycznie podporządkowywać jej innym interesom, co bywa najczęstszym wytrychem do chodzenia na skróty i pomijania środowiska zamiast poszukiwania alternatyw i
należytego równoważenia strat. Nie rezygnujmy z tego, co gwarantuje nam Konstytucja.
Masz przemyślenia na ten temat? Próbowałeś interweniować?
Czujesz niedostatek informacji? Chcesz się włączyć do działań na rzecz zachowania drzew na ul. Kasprowicza?
Napisz do nas na adres bielany(na)zm.org.pl. Będziemy kontynuować ten temat.
Na początek chcemy zgromadzić tu listę konkretnych wątpliwości i problemów, których wyjaśnienie NADAL należy się mieszkańcom ze strony władz. Będziemy domagać się odpowiedzi na nie i poważnego traktowania podatników, finansujących budowę metra i pensje urzędników odpowiedzialnych za przejrzyste prowadzenie tej inwestycji.
Napisz do nas, co budzi Twoje wątpliwości, jakich kwestii nie wyjaśniono itp.
PS
Tytuł nawiązuje do tekstu „Polska masakra piłą mechaniczną” z 42/2005 numeru „Polityki” dotyczącego barbarzyńskiej i niekontrolowanej wycinki pięknych alej przydrożnych na Warmii i Mazurach [zobacz >>>].