Szkodliwość transportu dla środowiska
Wpływ spalin i hałasu na zdrowie człowieka i środowisko został opisany w poprzednich rozdziałach. Jednakże nie są to jedyne zagrożenia dla środowiska, jakie niesie ze sobą transport drogowy.
Wybudowanie drogi w pobliżu siedlisk zwierząt naraża zwierzęta na śmierć w wyniku potrącenia przez samochód. Szlak komunikacyjny stanowi także barierę dla zwierząt, które bojąc się hałasu nie zbliżają się do niego. Wybudowanie drogi może odciąć zwierzęta od wodopoju czy terenów łowieckich. Poza tym zanika migracja zwierząt, zmniejsza się możliwość doskonalenia i wymiany materiału genetycznego. Izolowane ekosystemy są słabsze, bardziej narażone na negatywne procesy, w efekcie ubożeją i zamierają.
Transport emituje nie tylko spaliny, ale także oleje, smary i benzynę. Szlaki komunikacyjne są zanieczyszczone szkodliwymi substancjami, a zły stan techniczny samochodów w Polsce potęguje to zjawisko. Pojazdy mają nieszczelności w silnikach i układach smarowania. Za zanieczyszczenie drogi olejem np. w Niemczech grozi wysoki mandat, w Polsce praktycznie uchodzi to bezkarnie. Płyny eksploatacyjne są spłukiwane z dróg razem z deszczem, po czym trafiają do dróg gruntowych. W Polsce na skutek znikomej świadomości ekologicznej niektórych kierowców można znaleźć w przydrożnych rowach butelki po płynach eksploatacyjnych.
Zimowe utrzymanie dróg
Okres zimowy obfituje w zanieczyszczenie wód i ziemi solą. W Polsce kierowcy oczekują od służb drogowych standardu „czarnej jezdni” przez cały okres zimowy. To wymaga stosowania bardzo dużych ilości chlorku sodu i chlorku wapnia do posypywania zaśnieżonych dróg.
W sierpniu 2005 roku Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich umieścił w biuletynie zamówień publicznych zamówienie na dostawę ponad 14 tys. ton soli drogowej [30]. Czternaście tysięcy ton soli przeznaczono do posypywania dróg, czyli właśnie tyle trafi do środowiska. Drzewa rosnące wzdłuż ulic w polskich miastach są w bardzo złym stanie, co roku setki z nich umierają, a bezpośrednią przyczyną tego stanu jest solenie dróg. Dla porównania, w Finlandii nie soli się dróg, pozostają zaśnieżone, a kierowcy jeżdżą wolniej – lód czy śnieg na drogach nie stanowi dla nich problemu. Czy zatem solenie dróg jest konieczne?
Transport ropy w tankowcach
Transport samochodowy jest największym światowym odbiorcą ropy naftowej, którą transportuje się tankowcami. Co kilka lat media informują o katastrofie ekologicznej spowodowanej wypadkiem tankowca. W 1992 roku u wybrzeży Hiszpanii przepływał tankowiec „Prestige” pływający pod banderą wysp Bahama. Jego stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia, jak zresztą ogromnej liczby podobnych statków na świecie. W wyniku panującego na Atlantyku sztormu pękł kadłub statku, a po sześciu dniach akcji ratunkowej „Prestige” przełamał się i zatonął. Do wody dostało się siedem tysięcy ton mazutu – pochodnej ropy naftowej wykorzystywanej do produkcji benzyny i oleju napędowego.
W wyniku katastrofy zostało skażone niemal 500 km wybrzeża Hiszpanii [31]. Szacuje się, że w efekcie katastrofy zginęło 250 tys. ptaków, a koszty oczyszczenia plaż z ropy wyniosły ponad 40 mln euro. Nie są to jednak wszystkie koszty katastrofy – niemal 50 tys. rodzin, które czerpały dochody z rybołówstwa i turystyki straciły źródło utrzymania. Do tego trzeba dodać straty odbiorców ryb i owoców morza, straty firm dostarczających jedzenie dla turystów. Jak pokazały badania magazynu Science, przytaczane przez Stowarzyszenie Salamandra, w 15 lat po katastrofie tankowca „Exxon Valdez” u wybrzeży Alaski pozostałości ropy z wycieku wciąż pozostają w niektórych miejscach wybrzeża, zatruwając różne organizmy morskie [31].
Wraki
Złomowiska na całym świecie pełne są wraków samochodowych. Są to zarówno pojazdy zniszczone w wyniku wypadków drogowych, jak i samochody wycofane z eksploatacji z powodu ich zaawansowanego wieku. Wraki samochodowe stanowią bardzo duże zagrożenie dla środowiska z powodu zawartych w nich płynów eksploatacyjnych: olejów, płynów chłodniczych i hamulcowych i elektrolitów z akumulatorów.
Ponadto wrak samochodowy składa się z metalu, różnego rodzaju tworzyw sztucznych, gumy, szkła. Dopiero od niedawna zaczęto produkować samochody, w których wykorzystuje się plastiki możliwie jednorodne, aby ułatwić proces recyklingu.
Według dr hab. inż. Janusza Mikuły z Politechniki Krakowskiej przewiduje się, że w 2006 roku liczba złomowanych samochodów wyniesie około 540 tys. sztuk, a w roku 2012 nawet 800 tys. sztuk. Dr Mikuła zauważa, że obecnie w Polsce jest około 30 stacji demontażu pojazdów w pełni przygotowanych do bezpiecznego przygotowania wraku do recyklingu [32].
Do wyprodukowania jednego samochodu osobowego o wadze około 1,3 tony trzeba zużyć o wiele więcej surowców. Proces walcowania i cięcia blach, produkcji płynów eksploatacyjnych, wylewania szyb, produkcji plastików, opon, części silników i pokryć siedzeń wiąże się ze zużyciem energii, wytwarzaniem odpadów i odprowadzaniem ścieków. Dla przykładu najbardziej luksusowe skórzane pokrycia siedzeń pochodzą z przemysłu garbarskiego, który wiąże się
z nieporównywalnie większym zużyciem wody niż inne gałęzie przemysłu. Wg Instytutu Klimatu, Środowiska i Energii z Wuppertal balast ekologiczny samochodu osobowego wynosi średnio 15 ton (bez wody) zasobów i zanieczyszczeń potrzebnych do jego wytworzenia, a dla 9 kg katalizatora spalin balast wynosi aż 3 tony [33].
Opony
Według dr. Mikuły w krajach europejskich nagromadzono 2 mln ton zużytych opon. W Polsce tylko w 2005 roku przybyło ich około 150 tys. ton [32]. Niestety w wyniku braku dobrego systemu zbiórki opon, duża część z nich trafia na dzikie wysypiska. Część opon, głównie ciężarowych, poddaje się bieżnikowaniu, co przedłuża ich trwałość, natomiast opony wyeksploatowane zazwyczaj trafiają na składowiska odpadów.
Niektóre firmy czy cementownie w Polsce odbierają opony i spalają je, co prowadzi do zanieczyszczenia atmosfery. Podczas targów Poleko w Poznaniu kilka firm zaprezentowało systemy przeróbki opon na maty używane do wykładania powierzchni placów zabaw czy boisk, co wydaje się być dużo lepszym rozwiązaniem niż spalanie.
Oleje
W silniku samochodu osobowego znajduje się około 5-6 litrów oleju, w silniku samochodu ciężarowego znacznie więcej. Wynika z tego, że w 2005 roku z samych wraków samochodowych pozostało około trzech milionów litrów zużytych olejów. Do tego należy doliczyć olej z wymiany w samochodach eksploatowanych na bieżąco. Można przyjąć, że w Polsce co roku powstaje co najmniej 15 mln litrów zużytego oleju.
Oleje można przetworzyć w procesie rerafinacji, a otrzymane surowce są wykorzystywane do produkcji nowych olejów. Oleje można poddawać regeneracji, czyli przywracać im pierwotne właściwości, lecz jest to proces kosztowny. Część zużytych olejów spalanych jest z negatywnym skutkiem dla powietrza.
Akumulatory
Pojazdy samochodowe wyposażone są w akumulatory ołowiowe. Do niedawna zużyte akumulatory nie trafiały do zakładów zajmujących się ich przerobem – zazwyczaj były wyrzucane na śmietnik, po czym trafiały na składowisko odpadów, czasem do lasu na dzikie wysypisko.
Dopiero wprowadzenie opłaty depozytowej w wysokości 30 zł. poprawiło sytuację. Właściciel pojazdu kupując nowy akumulator nie musi uiszczać opłaty depozytowej jeżeli do punktu sprzedaży przyniesie zużyty akumulator. Według dr. Mikuły w 2000 roku sprzedano około 57 tys. ton akumulatorów (2,5 mln sztuk), natomiast zakłady przerabiające akumulatory wykazały zbiórkę 55 tys. ton [32].
Zużycie surowców do budowy dróg
Budowa drogi samochodowej wiąże się z koniecznością użycia bardzo dużej ilości surowców, a także z licznymi zabiegami przygotowującymi grunt pod budowę. Grunt musi zostać utwardzony, aby zapewniać wystarczającą nośność, co czasem wiąże się z koniecznością wymiany nawet półmetrowej warstwy ziemi. Przy budowaniu drogi betonowej wierzchnią warstwę gruntu miesza się z betonem dla zapewnienia odpowiedniej twardości podłoża, a na tą podbudowę kładzie się warstwę kruszywa przykrytą betonem. Przed położeniem kolejnej, wierzchniej warstwy betonu kładzie się geowłókninę poprawiającą trwałość drogi.
Do wykonania jednego metra bieżącego trzypasmowej autostrady potrzeba około 5 m3 betonu i kruszywa. Wiąże się to z bardzo dużym natężeniem ruchu samochodów ciężarowych dowożących surowce. W przypadku drogi asfaltowej stosuje się także mieszanie wierzchniej warstwy gruntu z betonem, natomiast na tłuczeń wylewa się 20 cm grubości warstwę asfaltu jako podkład, następnie wylewa się 20 cm grubości asfaltową warstwę ścieralną.
W obydwu wariantach niezbędne jest wykonanie odwodnienia drogi, czasem niezbędna jest budowa mostów, wiaduktów, ekranów dźwiękochłonnych i barier. Na każdej drodze muszą zostać wymalowane znaki poziome, niezbędne jest także zastosowanie oznakowania pionowego.
Ciężarówka niszczy szlak rowerowy.