Nad wodą kolońską
Po powrocie z podróży po kilku większych miastach Europy Zachodniej, chciałbym podzielić się wrażeniami i podpatrzonymi pomysłami, które zostały tam wdrożone w życie. Na początek Kolonia, w której nawet w przeciągu kilkunastu godzin daje się spostrzec pewne warte przemyślenia rozwiązania.
Od razu po wyjściu z dworca, bezpośrednio przed sławną katedrą, widać że pomysł Deutsche Bahn na rowery wypożyczane telefonicznie cieszy się popularnością.
Aby wypożyczyć rower wystarczy zadzwonić i uzyskać kod dostępu do konkretnego roweru. Nie jest to usługa bezpłatna, ale ceny nie są szczególnie wygórowane — maksymalna opłata za dzień to 15 euro.
W okolice dworca dojeżdża również wiele osób na własnych rowerach. Nieco rzuca się w oczy brak stojaków.
Ciekawym rozwiązaniem jest dostosowanie słupków uniemożliwiających nielegalne parkowanie do przypinania rowerów (1), choć jak widać większość kolońskich rowerzystów woli przypiąć rowery do innych przedmiotów, byle bliżej wejścia na stację metra (2). Na zdjęciu widać przy okazji wydzielony pas dla rowerów w jezdni (3).
W mieście funkcjonują też ścieżki rowerowe, co więcej niektóre wykonane są z kostki, nie wszystko jednak należy naśladować 🙂 Na zdjęciu warto raczej zwrócić uwagę na wyłukowanie ścieżki umożliwiające wygodny skręt przed przejechaniem przez ulicę oraz na płynne przejście w ulicę o ruchu uspokojonym (maksymalna dopuszczalna prędkość to 30km/h).
Jednym ze sposobów uspokojenia ruchu są podniesione tarcze skrzyżowań (na zdjęciu widoczna jedna z odnóg skrzyżowania).
Ruch rowerowy jest dopuszczony w strefach ruchu pieszego na kolońskim odpowiedniku starówki.
I na koniec dwie widokówki z nieco innych dziedzin, acz tego samego miejsca:
Nigdzie nie jest powiedziane, że torowisko musi biec tą samą trasą co jezdnia, ani że tramwajom muszą towarzyszyć samochody. Na zdjęciu widać, że cicha i spokojna okolica może zostać połączona z resztą miasta bez znaczącej ingerencji w teren, tak że nadal może on stanowić urokliwe tło do zdjęć 🙂
Podobnie pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów nie muszą być uciążliwe dla oczu ani trudno dostępne. Na kolońskim dworcu można je spotkać co kilka kroków.
W następnym odcinku… Paryż. [zobacz >>>]