Koniec kostki?
Zarząd Dróg Miejskich zapowiedział, że wszystkie nowe (projektowane po tej dacie) ścieżki będą wykonywane z asfaltu, a nie z wielo, wielokrotnie krytykowanej przez Zielone Mazowsze kostki Bauma. Wymieniane argumenty za asfaltem (jest on m.in. tańszy, wygodniejszy i bezpieczniejszy) wydawały się odbijać niczym od wyboi na ścieżce z kostki. A jednak, nasze narzekania i akcje nie zdały się na marne.
Jeżeli ZDM dotrzyma słowa, już niebawem powinny zacząć powstawać ścieżki, które:
– pieszym będzie łatwo odróżnić od chodnika (a stanowi to większy problem niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka),
– nie będą trzęsły swoimi użytkownikami niczym aparaty odchudzające z lat sześćdziesiątych,
– nie będą implikowały automatycznej wywrotki przy wjeździe podczas deszczu, z prędkością powyżej 15 km/h na jeden z rozlicznych zakrętów pod kątem prostym na warszawskich ścieżkach (o ich likwidację również walczymy, być może za parę lat ZDM przyzna, że nastała moda na normalne zakręty
, póki co udaje się złagodzić niektóre wywrotokręty),
– nie będą ulegać autodewastacji w postacji rozjeżdzania się, zarastania trawą i różnicowania poziomów poszczególnych kostek Bauma, które tworzą w ten sposób nadprogramowe krawężniki tam, gdzie rowerzysta się ich najmniej spodziewa.
Czekamy z niecierpliwością!
Miejmy nadzieję, że ZDM nie wróci do ścieżek z drewna…