Ulica Staffa wreszcie odblokowana
Na powitanie jesiennej części całorocznego sezonu rowerowego bielańscy cykliści otrzymali wyczekiwany od lat kontraruch na ul. Staffa. Pokażemy w krótkim fotoreportażu jej nowe, udoskonalone oblicze.
Słodycz
Testując jazdę pod prąd, zaczynamy od ul.Duracza. Wlot w ul. Staffa wygląda czytelnie i zachęcająco. Po prawej główna dzielnicowa biblioteka,…
…która dzięki naszym staraniom ma już niezłe warunki do parkowania rowerów [zobacz >>>] [zobacz >>>], a obecnie zyskuje do kompletu znaczną poprawę dojazdu rowerem.
Na uwagę zasługuje staranne wykonanie progów, które w wielu miejscach są zmorą cyklistów. Tutaj prawie się ich nie odczuwa.
Skrzyżowanie z ul. Makuszyńskiego, objętą kontraruchem 3 lata wcześniej [zobacz >>>]
Zachowania parkujących samochody nie odbiegają od normy.
Skrzyżowanie z drogą rowerową używaną już prawie od dwóch dekad, choć formalnie nadal nieistniejącą [zobacz >>>].
Skrzyżowanie z ul. Perzyńskiego. Tu zamiast podwójnej linii na pierwszym planie przydałby się fizyczny separator ograniczający zapędy skręcających w lewo i ścinanie zakrętu przez pomalowany obszar.
Zakazy i nakazy na ulicach poprzecznych do Staffa również uzupełniono odpowiednimi tabliczkami.
Dojeżdżamy do skrzyżowania z Lisowską.
Polska to podobno cywilizowany kraj, ale przejścia dla pieszych w strefie 30 km/h oznacza się w nim dodatkowo kolorem czerwonym (czy to nie nadużycie barw narodowych?) i zabezpiecza słupkami (też krzewiącymi patriotyzm, ale bardziej godnie, bo na stojąco).
W pobliżu ratusza Bielan ulica staje się dwukierunkowa. To kolejny ważny obiekt zyskujący lepszy dojazd rowerem.
Otwarcie kolejnej i bardzo istotnej ulicy cieszy i już jest doceniane przez mieszkańców korzystających z tego udogodnienia. Dla pełności warto jednak uzupełnić obraz o szerszy kontekst opisanych zmian.
Gorycz
Dekady czekania
O wprowadzanie w Warszawie kontraruchu rowerowego zabiegaliśmy na różne sposoby od początku istnienia ZM [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>] przekonując o licznych zaletach tego rozwiązania [zobacz >>>]. Choć dziś w urzędach nikt nie powinien już kwestionować sensu i zalet takiego otwierania miasta dla cyklistów, jego zasięg i tempo w stolicy mocno rozczarowuje. Skala potrzeb wciąż jest ogromna, a Warszawie nadal daleko do Radomia, który już w 2014 r. mógł pochwalić się dopuszczeniem ruchu rowerów pod prąd na wszystkich ulicach jednokierunkowych [zobacz >>>].
Choć miasto robi postępy w tej konkurencji, to zawdzięczamy je przede wszystkim oddolnej aktywności w budżecie partycypacyjnym [zobacz >>>] i niezrażaniu się niepowodzeniami [zobacz >>>].
Mimo apelu o systemowe podejście do kontraruchu i spójności sieci [zobacz >>>] ratusz nie kwapi się, by przyspieszyć działania w tym zakresie, choć stosunek nakładów do efektów w przypadku kontraruchu wypada wyjątkowo korzystnie i znacznie lepiej w porównaniu z wydzielonymi drogami rowerowymi.
Ocieranie łez
Kontraruch na ul. Staffa zyskuje jeszcze na znaczeniu, gdy potraktujemy go jako substytut dwóch innych opóźnionych tras. Chronologicznie pierwsza z nich to Pasy rowerowe na Żeromskiego
przegłosowane w ramach budżetu partycypacyjnego na rok 2016. Projekt ten miał szansę ucywilizować tę bardzo niebezpieczną ulicę, ale urzędnicy zaniechali go bez uzasadnienia nie dając w zamian nic poza latami czekania (wkrótce miną cztery).
Druga miała prowadzić przez park Herberta i stanowić jego rowerowe połączenie z parkiem Olszyna wykonane do końca roku 2017. Kiedy z dwuletnim opóźnieniem doprowadzono asfaltową alejkę do ul. Duracza, wjazd do parku Herberta zagrodził płot [zobacz >>>].
Na szczęście liczni wśród autorów BP rowerzyści byli dotąd na tyle aktywni i mimowolnie zapobiegawczy, że kontraruch na ul. Staffa – także zgłoszony do BP – uratował resztki spójności i załatał jej braki, na które będziemy skazani jeszcze nie wiadomo jak długo…
Morał
Uczestnicząc jako autor w stołecznym budżecie obywatelskim bądź przezorny!
Nie ograniczaj się do jednego pomysłu. Uzupełnij go kilkoma alternatywnymi wersjami osiągnięcia podobnego celu. W ten sposób zwiększysz prawdopodobieństwo, że mimo eliminacji kolejnych twoich projektów przez kolejne sita – weryfikacji, opiniowania, projektowania, wykonawstwa,… któryś z nich jednak dobrnie do końca. A jeśli nawet nie w terminie, to chociaż kilka lat po nim.
Zobacz też
Projekt organizacji ruchu dla kontraruchu rowerowego Staffa (Duracza-Fontany) w ramach projektu BO
rowery.um.warszawa.pl/sites/rowery.um.warszawa.pl/files/Staffa%20PSOR_0.pdf