Polityka rowerowa Kopenhagi
Kopenhaga cieszy się reputacja miasta rowerzystów. Tradycja jazdy na
rowerze sięga tu 100 lat.
Stolica Dani jest dobrym przykładem na to, że systematyczne i zaplanowane
podnoszenie jakości infrastruktury rowerowej zwiększa proporcjonalnie ilość
rowerzystów. W ciągu ostatnich 4 lat ruch rowerowy w Kopenhadze wzrósł o
31%, a ilość osób dojeżdżających do pracy na rowerze – z 28% do 34%. Sukces
ten jest owocem wysiłków miasta, które dąży do tego aby jak najwięcej ludzi
przesiadało się z samochodów na rowery. System tras
rowerowych obejmuje całe miasto i składa się z 307 km ścieżek, 10 km pasów
rowerowych oraz 43 km km dróg ekspresowych typu greenway.
Wydział Dróg i Parkingów Miasta Kopenhagi jest odpowiedzialny za całość
infrastruktury drogowej, w tym rowerowej. Budżet tego urzędu stanowi rocznie
około 60 milionów koron (30 mln PLN), z czego na ścieżki rowerowe przeznacza
się 15 milionów (7,5 mln PLN), co stanowi 25% budżetu. Dla porównania – w
Warszawie na inwestycje rowerowe przeznacza się mniej niż 0,2% budżetu
Zarządu Dróg Miejskich.
Tradycyjna ścieżka jest jednokierunkowa, ma przynajmniej 2 metry
szerokości i biegnie pomiędzy chodnikiem a jezdnią, od których jest wyraźnie
oddzielona krawężnikami. Wszystkie te elementy znajdują się na różnych
poziomach (najwyżej chodnik, niżej ścieżka, a najniżej jezdnia). Dzięki temu
zapewnia się rowerzystom bezpieczeństwo i komfort jazdy. Kiedy ścieżka
dochodzi do skrzyżowania krawężniki znikają, natomiast kolor nawierzchni
ścieżki zmienia się na niebieski, sygnalizując kierowcom, że muszą ustąpić
pierwszeństwa jadącym po niej rowerzystom. Ilość kolizji na skrzyżowaniach
dzięki temu zmniejsza się, a poczucie bezpieczeństwa rowerzystów
wzrasta.
Rowerzyści kopenhascy czują się bezpiecznie na ścieżkach rowerowych i
uważają, że jazda na rowerze jest również bezpieczna dla ich dzieci. Łatwo
się o tym przekonać, obserwując rodziców, wożących wszędzie swoje pociechy w
przyczepkach rowerowych, bądź na specjalnych fotelikach umieszczonych na
bagażniku, lub kierownicy roweru. W ten sposób jest przewożona do szkół i
przedszkoli większość kopenhaskich dzieci. Gdy maluch podrośnie, sam wsiada
na rower i staje się pełnoprawnym użytkownikiem ścieżki rowerowej.
Miasto dba o rowerzystów i interesuje się ich opinią na temat systemu
rowerowego. Od 1996 publikowany jest raport rowerowy, w którym przedstawione
są wyniki badań statystycznych z dwóch ostatnich lat. Badania pokazują, że
wzrasta liczba rowerzystów zadowolonych z ilości ścieżek rowerowych,
natomiast maleje liczba zadowolonych z ich szerokości! Wynika to z tego, że
wzrastająca liczba rowerzystów musi dzielić tę samą szerokość ścieżki z
innymi rowerzystami.
Parkingi rowerowe funkcjonują we wszystkich ważnych punktach miasta: przy
sklepach, domach, szkołach, dworcach etc. Na ogół nie ma problemu ze
znalezieniem miejsca do zaparkowania roweru, jednak władze miasta uważają że
ilość parkingów i stojaków rowerowych jest wciąż niezadowalająca i planują
ich zwiększenie, w szczególności na placach i rogach ulic. Większość
rowerzystów obywa się bez siermiężnych łańcuchów, czy stalowych U-locków,
pozostawiając rower luzem i blokując jedynie tylne koło roweru. Problem
kradzieży oczywiście istnieje, jednak zdobycie kolejnego, taniego, używanego
bicykla nie stanowi w Kopenhadze większego problemu. Ilość kradzieży
wyraźnie spadła po uruchomieniu systemu bezpłatnego wypożyczania miejskich
rowerów.
System rowerowy jest skojarzony z komunikacją publiczną. Największe
parkingi rowerowe znajdują się szczególnie przy stacjach miejskiej kolejki,
co zapewnia transport skojarzony. Pociągi są wyposażone w specjalnie
oznaczone wagony dla rowerów, pozwalające na wygodne ich transportowanie.
Istnieje możliwość kupienia niedrogiego biletu miesięcznego na rower.
Również taksówki mają obowiązek zabierać bicykle klientów.
Jakość dróg jest monitorowana regularnie raz do roku. Od niedawna do tego
celu stosuje się rower ze specjalnymi czujnikami, które automatycznie mierzą
gładkość nawierzchni. Na mapie oznacza się ścieżki, które wymagają szybkiej
naprawy, ścieżki o zadawalającej jakości, które będą wymagały naprawy
później oraz ścieżki w bardzo dobrym stanie. Rocznie miasto wydaje około 9
milionów koron (4,5 mln PLN) na utrzymanie i naprawę ścieżek rowerowych.
Cele długoterminowe zawarte w polityce rowerowej Kopenhagi zakładają, że
do roku 2012:
– ilość osób dojeżdżających do pracy na rowerze wzrośnie do 40%;
– ilość wypadków z udziałem rowerzystów spadnie o połowę;
– prędkość podróżowania na większe dystanse zostanie zwiększona o 10%;
– komfort jazdy zostanie podniesiony – ilość ścieżek rowerowych o
niezadowalającej jakości nie może przekraczać 5% (!)
W artykule wykorzystano informacje z wywiadu z Nielsem
Jensenem, planistą rowerowym z Wydziału Dróg i Parkingów Miasta Kopenhagi,
oraz z publikacji „Bicycle Account 2000”.