Dobra zmiana dla Leśmiana
Jesienią 2015 r. pokazaliśmy, kogo i dlaczego może boleć zmiana ulic Pruszyńskiego i Leśmiana na jednokierunkowe [zobacz >>>]. Po zaledwie siedmiu latach część opisanych wówczas bolączek ustąpiła. Na ulicę Bolesława Leśmiana zawitała tym razem dobra rowerowa zmiana.
Leśmiana odblokowana
W początkach grudnia 2022 r. pod znakami zakazu i…
… informacyjnymi na ul. Leśmiana pojawiły się upragnione przez cyklistów tabliczki T-22. Dla dociekliwych czytelników test na spostrzegawczość: czy coś tu jest nie w porządku?
Porównajmy powyższe zdjęcie z archiwalnym – na którym tak puszczaliśmy wodze fantazji 7 lat temu. I proszę! Stało się! Nie dotyczy rowerów!
Poprawa jest znacząca, ale zapuściwszy się głębiej w pętlę obu uliczek natrafimy na niepokojącą niekonsekwencję.
Pruszyńskiego znów zapomniana
O ile z zachodniego skrzyżowania da się w ul. Pruszyńskiego wjechać rowerem, to można nim pokonać tylko pierwszy, widoczny w głębi zakręt.
Patrząc wstecz na następnym zakręcie (na zachód) też widzimy pod znakiem nakazu tabliczkę dopuszczającą kontraruch.
Ale obróciwszy się o 90° i patrząc na północ… nie dostrzeżemy niestety analogicznej tabliczki pod znakiem zakazu.
Myślałem, że może zmiany są wprowadzane na raty. Minął jednak grudzień, po nim styczeń, a reszta ul. Pruszyńskiego nadal zachęca rowerzystów
bardzo połowicznie.
Co dziwi tym bardziej, że właśnie przy niej znajdują się dwa przedszkola, a przy nich stojaki.
Z przeciwnej strony wjazd w ul. Pruszyńskiego też został po staremu.
Bądźmy jednak dobrej myśli. Dotychczasowe trendy dają solidne podstawy do nadziei, że za jakieś 7 lat, około roku 2030 dobra kontraruchowa zmiana zapewne pojawi się również tutaj. Po co się niecierpliwić i denerwować? Może dożyjemy?