Krzyż na drogę… rowerową
Marymoncka droga krzyżowa
Już podczas budowy drogi rowerowej wzdłuż Serka Bielańskiego w 2007 roku [zobacz >>>] w dziwny sposób poprowadzono ją przy krzyżu przydrożnym ze szkodą dla bezpieczeństwa. Ten stan rzeczy trwał osiem lat, a urząd miasta właśnie zmarnował okazję do skorygowania go.
Ostatnie lata to dla cyklistów jeżdżących Marymoncką istne piekło i droga przez mękę. Nakładających się placów budowy nikt nie kontroluje pod kątem zgodności z czasowymi organizacjami ruchu, bezpieczeństwem, jakością wykonania [zobacz >>>]. Wyłączeniu z ruchu długich odcinków nie towarzyszą żadne próby oznakowania objazdów czy złagodzenia niedogodności.
Co gorsza, totalnej przebudowy nie wykorzystano jako okazji do naprawienia popełnionych kiedyś błędów czy zaniechań, czego świetnym przykładem jest właśnie fragment przy wspomnianym krzyżu. Oto zdjęcie z jesieni ub.r., na którym widać całkowity demontaż drogi rowerowej. Czy nie należało tak idealnej okazji wykorzystać nie tylko do skorygowania jej przebiegu, ale i poszerzenia?
Wiara, nadzieja i …
Mając nadzieję na taki właśnie rozwój wypadków w sierpniu ub.r. zwróciłem się do ZDM z prośbą o wyprostowanie drogi rowerowej przy krzyżu, który zgodnie z prawem nie powinien znajdować się w takim miejscu, więc należałoby go przesunąć w inne lub zdemontować i przekazać instytucjom kościelnym. Całość pisma poniżej.
Pamiętam niejedną wypowiedź rzeczniczek ZDM przekonujących, że w pasie drogi nie może
się znajdować nic nie związanego z ruchem i dlatego usuwa się z niego znicze i krzyże ,,powypadkowe”. Okazuje się jednak, że nie jest to wcale reguła. Oto czego się dowiedziałem z odpowiedzi ZDM na moje pismo:
,,Archidiecezja Warszawska pozostawiała Pana wniosek bez pozytywnego rozpatrzenia, z jednoczesną odmową informowania kogokolwiek o swojej decyzji w formie pisemnej.
Proboszcz w telefonicznym przekazie, stanowczo odmówił dokonania przesunięcia krzyża, we własnym zakresie, powołując się na względy zarówno religijne jak i historyczne, Sugerując jednocześnie, że wszelkie próby ingerencji w dotychczasową lokalizację będzie bojkotował.
Równocześnie wskazujemy, iż Zarząd Dróg Miejskich nie dysponuje w roku bieżącym środkami pozwalającymi na przestawienie krzyża w inną lokalizację.
Wychodząc jednak naprzeciw oczekiwaniom rowerzystów, którym krzyż utrudnia komfortową jazdę, dokonaliśmy analiz i w ich rezultacie dokonamy zmian w zakresie organizacji ruchu. Usuniemy słupki z łańcuchem oddzielające ścieżkę od jezdni oraz zlecimy namalowanie linii ciągłej wzdłuż płotka okalającego krzyż.”
Szkoda że wicedyrektor ZDM Mirosław Kazubek, który podpisał się pod tym pismem, nie wziął pod uwagę tego, co na temat odległości ścieżki rowerowej od krawędzi jezdni mówią przepisy.
Ulica Marymoncka to wg Studium i MPZP droga główna (klasy G). Zgodnie z właściwym rozporządzeniem (Dz. U. Nr 43, poz. 430 z 1999 r.) odległość drogi rowerowej od krawędzi jezdni klasy G powinna wynosić 3,5 metra. Odstępstwo dopuszcza się w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych warunkami miejscowymi. Przypominają o tym stołeczne standardy rowerowe w p. 4.2.2.
Opinia ZM także zignorowana
W grudniu 2015 r. Zielone Mazowsze otrzymało do zaopiniowania fragmentaryczny projekt dotyczący opisywanego miejsca. W piśmie do Inżyniera Ruchu zaopiniowało negatywnie projekt zmiany jedynie oznakowania bez zmiany geometrii jako niewystarczający. Poniżej cytujemy uzasadnienie tej opinii.
Poprzestanie na wymalowaniu poziomej linii i usunięcie barier nie rozwiązuje poważnego
problemu zagrożenia bezpieczeństwa na skutek nienormatywnego przybliżenia drogi rowerowej do jezdni drogi klasy G, odgięć drogi rowerowej i ograniczeń widoczności przez zieleń i ogrodzenie krzyża.
Dla rozwiązania w/w problemów konieczne jest przesunięcie krzyża przydrożnego w inne miejsce i wyprostowanie przebiegu drogi rowerowej, jak na załączonym rysunku. Przemawia za tym brak podstaw prawnych dla umiejscowienia w pasie drogi publicznej obiektów nie związanych z ruchem drogowym, do jakich należy zaliczyć krzyż przydrożny.
Zwracamy uwagę, że obecnie droga rowerowa w omawianym miejscu jest rozebrana w związku z całkowitą przebudową ul. Marymonckiej, zatem nie powinno być problemu z korektą jej przebiegu.
Wszyscy byli odwróceni
Inżynier Ruchu znany z wielu niewzruszonych opinii stawiających bezpieczeństwo na pierwszym miejscu [zobacz >>>] nie uznał za stosowne sprzeciwić się utrwaleniu niebezpiecznej sytuacji na kolejne lata. ZDM, również bardzo stanowczy wobec wielu postulatów, w tym przypadku także skapitulował, chociaż na zauważenie i rozwiązanie problemu miał osiem lat.
W tym tygodniu wylano na opisanym odcinku asfalt w dokładnie takim kształcie, jak dotychczas.
Gdyby ks. proboszcz wyszedł naprzeciw potrzebom bezpieczeństwa ruchu i przyjął propozycję przesunięcia krzyża, nie doszłoby do takich profanacji, jak widoczna na zdjęciu z tego roku. A jeśli w tym miejscu dojdzie do wypadku? Jak wtedy będzie się czuł ks. proboszcz?
Zobacz też
Opisane miejsce na GSV
Pismo do ZDM z 4.08.2015 r.
Szanowni Państwo!
Zwracam się z prośbą o wyprostowanie drogi rowerowej na ul. Marymonckiej przy płd. głowicy stacji metra Słodowiec, która odgina się omijając krzyż przydrożny. Krzyż ten powinien zostać przesunięty w inne miejsce lub zdemontowany i przekazany instytucjom kościelnym.
Uzasadnienie
Za realizacją powyższego wniosku przemawiają następujące względy:
1. Obecny powyginany przebieg w/w drogi rowerowej niepotrzebnie przybliża ją do jezdni, co zwiększa zagrożenie rowerzystów;
2. Ustawione w związku z tym wygrodzenie od strony jezdni narusza skrajnię drogi rowerowej;
3. W skrajnię wchodzi także zieleń rosnąca przy krzyżu (w tym kolczaste roślny) i powinna być przesadzona lub wycięta;
4. Zieleń ogranicza widoczność, co łącznie z odgięciem drogi rowerowej podnosi ryzyko kolizji;
5. Wysoka klasa drogi rowerowej i duże natężenie ruchu na niej przemawia za usuwaniem wszelkiego typu zagrożeń i utrudnień, takich jak wyżej opisane;
6. Brak podstaw prawnych dla umiejscowienia w pasie drogi publicznej obiektów tego rodzaju i na dodatek podnoszących ryzyko kolizji;
7. Obecnie prowadzone na dużą skalę roboty budowlane na ul. Marymonckiej dają idealną okazję do poprawienia bezpieczeństwa rowerzystów.
W świetle przedstawionych okoliczności wniosek jest zasadny i zasługuje na uwzględnienie, co z pewnością spotka się z wdzięcznością rowerzystów.
Proszę o udzielenie odpowiedzi pocztą elektroniczną.
Z poważaniem
Marcin Jackowski
Do wiadomości:
1. Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej
2. Stowarzyszenie Zielone Mazowsze