Rowerzyści do parlamentarzystów
(Apel przekazany Parlamentarnej Grupy do spraw Komunikacji i Turystyki Rowerowej przez reprezentantów sieci Miasta dla rowerów
podczas inauguracyjnego posiedzenia Grupy [zobacz >>>])
Do Parlamentarnej Grupy do spraw Komunikacji i Turystyki Rowerowej
W Polsce rowerzyści stanowią około 9-12% ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. To jest smutny rekord Unii Europejskiej. Dla porównania: w 14 krajach „starej” UE (bez Niemiec) rowerzyści stanowią około 4% ofiar śmiertelnych i to przy znacznie niższej liczbie wypadków ogółem. Statystykę krajów „starej” UE zawyżają kraje takie jak Holandia, gdzie rowerzyści to co prawda 20% ofiar śmiertelnych, ale przy aż 20-30% udziale ruchu rowerowego w podróżach (tymczasem w Polsce wynosi on zaledwie 1-3%!).
W 2005 roku w Polsce zginęło 603 rowerzystów. Dla porównania, w Niemczech (82 mln mieszkańców), gdzie podróży rowerem jest więcej niż w Polsce (w Berlinie stanowią one ponad 10% podróży) zginęło 575 rowerzystów. Problem dotyczy także miast. W Krakowie na rowerze odbywa się 1-3% podróży, ale rowerzyści uczestniczyli w 2003 roku w aż 12% wypadków.
Żadna instytucja powołana w Polsce do działań na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego nie robi w tej sprawie nic. Nieznane są nawet szczegóły wypadków z udziałem rowerzystów. Nikt nie zleca analiz tych wypadków. A właśnie analizy muszą być punktem wyjścia dla racjonalnej polityki.
Przepisy dyskryminują w Polsce rowerzystów…
Rowerzyści w Polsce muszą stosować się do przepisów całkowicie sprzecznych z przepisami innych krajów Unii Europejskiej. Przykładem jest kluczowa kwestia pierwszeństwa na skrzyżowaniach z przejazdami rowerowymi. Otóż polskie przepisy (art. 27 i art. 33 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym) są sprzeczne z ratyfikowaną przez Polskę Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym (art. 16 ust. 2). Według polskiej ustawy rowerzysta jadący drogą rowerową na wprost musi ustępować pierwszeństwa pojazdom zmieniającym kierunek ruchu. Jest to dyskryminacja niechronionych uczestników ruchu, demoralizowanie kierowców i narażanie rowerzystów na niebezpieczeństwo. Świadczą o tym coraz liczniejsze przykłady zdarzeń drogowych.
… i utrudniają powstawanie infrastruktury rowerowej
W Polsce tworzenie ułatwień dla ruchu rowerowego (dróg rowerowych oraz innych znanych
i sprawdzonych na świecie rozwiązań) napotyka na liczne bariery. Podstawową przeszkodą nie są pieniądze. Największym problemem są przepisy: rozporządzenia ministra właściwego do spraw transportu oraz inne rozporządzenia i ustawy. Uniemożliwiają one nie tylko stosowanie rozwiązań sprawdzonych w innych krajach ale nawet poprawną lokalizację i przebieg dróg rowerowych.
Przykłady to niemożność stosowania tzw. „śluz rowerowych” na skrzyżowaniach, wątpliwości dotyczące tzw. kontrapasów rowerowych w jezdniach, niejasności co do budowy dróg rowerowych na koronach wałów przeciwpowodziowych lub konieczność stosowania na nich niebezpiecznych (!) barierek a także zakaz budowy dróg rowerowych w pobliżu torów kolejowych. Co gorsza, rozporządzenia ministra właściwego do spraw transportu nakazują stosowanie rozwiązań uznanych na świecie za niebezpieczne i utrudniające poruszanie się rowerem (np. dwukierunkowe pasy rowerowe w jezdni lub przejścia piesze zamiast przejazdów rowerowych).
Z tych powodów lwia część skromnych środków przeznaczonych na infrastrukturę rowerową jest marnowana na rozwiązania niebezpieczne i nie ułatwiające ruchu rowerowego. Wyjątki są bardzo nieliczne. Należy tu wymienić Gdański Rowerowy Projekt Inwestycyjno-Promocyjny, który otrzymał dotację 1 mln dolarów z Global Environment Facility (GEF). Jego rezultatem jest ponad 15 km dróg rowerowych najwyższej jakości. Zgodnie z listem intencyjnym podpisanym w 2000 roku przez partnerów projektu z Ministerstwem Transportu doświadczenia gdańskie miały zostać wykorzystane m.in. przy pracach legislacyjnych. Niestety, stało się inaczej.
Turystyka rowerowa: państwowy kij w prywatne szprychy
Jedną z szans rozwoju Polski może być turystyka rowerowa. Niestety, mamy opinię kraju nieprzyjaznego dla rowerzystów. Powodem jest wzrost ruchu samochodowego, zła jakość dróg i brak alternatywnych tras o dobrej nawierzchni i niewielkim ruchu. Tymczasem np. w Niemczech ponad 2 miliony osób rocznie spędza wakacje na rowerze. Jest to ogromny potencjał.
Dotychczasowe działania w zakresie turystyki rowerowej są błędne i nieskuteczne. W Polsce jest ok. 20 tys. km „szlaków rowerowych”. Niemal wszystkie mają charakter lokalny i terenowy. Adresowane są do wąskiej grupy nastawionej na wyczyn i sport ekstremalny. Bardzo często są nieprzejezdne ze względu na piach lub błoto.
W Polsce nie ma turystycznych tras długodystansowych, które pozwalałyby na bezpieczne i wygodne zwiedzanie kraju na rowerze. Przeszkodą są nie tylko „wąskie gardła” (uciążliwe odcinki dróg, brak tras alternatywnych, kładek na rzekach itp.) ale nawet przepisy dotyczące oznakowania szlaków uniemożliwiające poprawne i czytelne znakowanie tras. Utrudnia to działanie przedsiębiorcom, próbującym poszerzyć rynek turystyczny o ten rodzaj masowego turysty.
Czego oczekujemy od Parlamentarnej Grupy do spraw Komunikacji i Turystyki Rowerowej
– eliminacji barier prawnych w rozwoju ruchu rowerowego w oparciu o sprawdzone rozwiązania innych krajów (prace legislacyjne i współpraca z właściwymi ministerstwami);
– wsparcia w tworzeniu polityki rowerowej na szczeblu krajowym i rozwiązań instytucjonalnych pozwalających lepiej wykorzystywać środki krajowe i Unii Europejskiej dla tworzenia przyjaznej dla rowerzystów infrastruktury w Polsce;
– promocji roweru, także przez osobiste zaangażowanie się Państwa we wspólne imprezy rowerowe i współpracę z mediami;
– współpracy w ramach lokalnych inicjatyw promujących rower, turystykę rowerową, bezpieczeństwo ruchu i codzienne wykorzystanie roweru.
W zamian służymy wiedzą i bardzo dużym doświaczeniem zdobytym w ciągu 15 lat działań na rzecz roweru w wielu miastach Polski, zarówno „walcząc” z różnymi instytucjami jak współpracując z nimi czy uczestnicząc w międzynarodowych seminariach i projektach.
Miasta dla rowerów
Miasta dla rowerów to oddolna inicjatywa szeregu organizacji pozarządowych (m. in. stowarzyszenie Zielone Mazowsze, Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju, Obywatelska Liga Ekologiczna, Sekcja Rowerzystów Miejskich i in.), działająca od 1995 roku na rzecz praw rowerzystów, rozwoju ruchu rowerowego i tworzenia dla niego ułatwień.