Miasto nie wierzy w metro?
Pismo ZM/10/0512/02/MS
Do Prezydent m. st. Warszawy.
Prosimy o informację, w jakim celu budowana jest II linia metra, skoro Urząd Miasta najwyraźniej nie wierzy, aby choć jeden kierowca miał z niej skorzystać. Na takie rozumowanie jednoznacznie wskazuje forsowanie odtworzeń nad stacjami metra układów drogowych faworyzujących ruch samochodowy i ignorujących przyjętą rok temu Strategię Transportową miasta.
W przypadku gdyby choć część kierowców miała się przesiąść do komunikacji publicznej, zgodnie z zasadami rozsądnego gospodarowania przestrzenią, konieczne byłoby zrezygnowanie z cztero- i pięciopasmowych wlotów i wylotów skrzyżowań w centrum miasta. Działa to też w drugą stronę – jeżeli kierowcy mają zostać skłonieni do korzystania z komunikacji publicznej (zgodnie z wytycznymi chociażby Programu Ochrony Powietrza, Programu Ochrony przed Hałasem, Strategicznymi Wytycznymi Wspólnoty dla spójności na lata 2007-2013 czy wspomnianą Strategią), konieczne jest zniechęcanie do korzystania z samochodu przez zwężanie ulic oraz zachęcanie do korzystania z komunikacji publicznej m.in. poprzez wytyczanie nowych przejść dla pieszych, uzupełniających system przejść podziemnych. Najwyraźniej jednak Urząd Miasta nie tylko nie wierzy, aby ktokolwiek miał się przesiąść do metra, ale też tego nie chce.
Najbardziej jaskrawym przykładem tego stanowiska jest stacja Nowy Świat, znajdująca się na odcinku wskazanym w Strategii Transportowej jako ciąg komunikacyjny przeznaczony wyłącznie dla pieszych, rowerów i komunikacji zbiorowej. Mimo to miasto obstaje przy pozostawieniu wąskich chodników oraz pięciu pasów ruchu dla samochodów. Niestety takie samo rozumowanie powtarza się przy wszystkich stacjach, bez wyjątków.
Tym samym, wnosimy jak na wstępie oraz prosimy o ponowne przeanalizowanie celowości wydatkowania miliardów złotych na inwestycję, w której celowość nie wierzy nawet miasto.