Mokra masa krytyczna
Na masę krytyczną przyjeżdżają najróżniejsze rowery,
najróżniejsi rowerzyści
…oraz oczywiście rolkarze.
Skeler zapowiadał niespodziankę, no i faktycznie lunęło solidnie.
Mimo to masa ruszyła punktualnie.
Na Marszałkowskiej korek. Na szczęście policja udrożniła lewy pas dla szybszych pojazdów, lepiej radzących sobie z niesprzyjającą aurą.
Wkrótce jednak natknęliśmy się na kolejną blokadę zorganizowaną przez kierowców.
Boso, ale w odblaskach.
Słońce nad dworcem Gdańskim.
„Mżawkę” przetrwali strażnicy miejscy
…cykliści rodzinni
…a nawet rowerzyści poziomi, w najbardziej dramatycznych momentach ledwo wystający ponad powierzchnię wody.
Jagiellońska – ciekawe, czemu ZDM zwleka z realizacją niezłego projektu drogi dla rowerów wzdłuż tej ulicy? [zobacz >>>]
Dwa pasy dla rowerów, jeden dla samochodów.
Na Tarchominie zaatakowała druga fala deszczu. Po chwilowej dezorientacji masa jednak odrodziła się niczym feniks z, hmm, kałuży.
…rekrutując przy okazji świeży narybek.
W tych okolicznościach przyrody to przydatna specjalizacja.
Na zakończenie – koncert zespołu Dżentelmeni.