Tramwajem bez opinii i uzgodnień
Pismo Tramwajów Warszawskich TW/T-1/KT/075/165/09
16.03.2009.
Dotyczy: projektu przebudowy ul. Młynarskiej.
W odpowiedzi na pismo TAB-09-0013-01 [zobacz >>>] informujemy, że wprowadzenie postulowanych przez Państwa rozwiązań w zakresie podniesienia przystanków wspólnych z jezdnią nie jest możliwe do wprowadzenia w czasie przeprowadzania przebudowy torowiska przede wszystkim ze względów proceduralnych (wykonanie takich przystanków wymaga uzyskania odstępstwa od przepisów PB).
Wprowadzenie antyzatok przy założeniu funkcjonalno-ruchowym wydzielenia torowiska tramwajowego w stronę Centrum oraz przyjęciu międzytorza o wartości 3,2 m, nie jest możliwe do zastosowania, ponieważ spowodowałoby uzyskanie na pasie jezdni tramwajowo – samochodowym w stronę Bemowa szerokości 2,25 m, co jest niezgodne z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.
Ze względu na późno podjętą decyzję, co do rozwiązań funkcjonalnych ulicy, pozwalających w znacznym stopniu poprawić czas przejazdu tramwajów w stronę Centrum, uzyskanie wszelkich wymaganych opinii i uzgodnień związanych z przebudową przystanków nie było możliwe do uzyskania. Zwracamy uwagę, że torowisko tramwajowe zostało zaprojektowane w sposób, który nie powoduje kolizji z urządzeniami podziemnymi.
Uważamy, że pomysł z rozwiązaniem przystanków polegający na podniesieniu ich nawierzchni wspólnej z jezdnią wymaga dopracowania w zakresie uspokojenia i prawidłowego oznakowania dla pojazdów samochodowych, czego dowodem może być stan krawędzi najazdowej przy przystanku Lubicz w Krakowie, załączonym w Państwa piśmie.
Rozumiejąc trafność Państwa postulatów, deklarujemy podjęcie działań, które umożliwią wprowadzenie przedstawionego przez Państwa rozwiązania w projektach remontów torowisk wspólnych z jezdnią.
Krzysztof Karos, Prezes Zarządu.
Krzysztof Mordziński, Członek Zarządu.
Od redakcji
Cieszy deklaracja podjęcia działań w przyszłych projektach. Nieco mniej, gdy zastanowimy się ile jeszcze pozostało torowisk wspólnych z jezdnią do wyremontowania.
Warto zwrócić uwagę, że jest to kolejna inwestycje, przy której Tramwaje tłumaczą rezygnację z udogodnień dla pasażerów krótkim terminem i niechęcią do pozyskiwania uzgodnień [zobacz >>>]. Analogiczne usprawiedliwienia często generuje ZDM [zobacz >>>]. Szkoda, że Warszawa wciąż nie potrafi planować inwestycji z wyprzedzeniem, tak by środki publiczne wydawane były na projekty dopracowane, optymalne pod względem funkcjonalności – a nie tylko te wymagające najmniej roboty papierkowej.