O pieszych i rowerzystach najłatwiej nie myśleć
Chciałbym zaprezentować kolejny przykład nieuwzględniania nie tylko bezpieczeństwa, ale w ogóle istnienia pieszych i rowerzystów, w myśl zasady, że po postawieniu zakazu problem zniknie.
Na początku jezdni serwisowej wzdłuż ul. Modlińskiej przy ul. Przaśnej postawiono znak informujący, że jest to ślepa uliczka, pozostawiając jednocześnie bez zmian zakaz ruchu rowerów po jezdni głównej.
Jedyne rozwiązanie problemu ruchu pieszego i rowerowego, na jakie stać drogowców. Co ciekawe, znak zakazu ruchu wszelkich pojazdów umieszczono między jezdnią główną a serwisową – a zatem dotyczy jezdni głównej! Wszystkie widoczne w tle samochody łamią przepisy.
To jest już koniec – pieszy i rowerzysto dalej radź sobie sam. Nawiązując do wypowiedzi byłej pani wiceprezydent Doroty Safjan [zobacz >>>] – jesteście młodzi, możecie przenieść rower przez barierę…
Wyjazd z posesji, w przeciwieństwie do dojścia pieszego, jakoś udało się uwzględnić w tymczasowej organizacji ruchu.
W taki sposób musieli sobie radzić rowerzyści, gdy jeszcze dało się przejechać jezdnią serwisową. A potem wyjechać zza ograniczającej widoczność koparki i bariery na główną jezdnię ul. Modlińskiej, na której pomimo braku jakiejkolwiek innej możliwości przejazdu nadal obowiązuje zakaz ruchu rowerem.