Pozorowana walka ZDMu z nielegalnym parkowaniem
2018.06.25
parkowanie, wlochy
Pozorowanej walki jednostek miejskich z nielegalnym parkowaniem ciąg dalszy.
Przestrzenie pod wiaduktami często są wykorzystywane do nielegalnego parkowania. Zakaz parkowania wynika z artykułu 49. prawa o ruchu drogowym, który brzmi: 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: […] 8) na pasie między jezdniami
. Jednym z takich miejsc jest wiadukt na ulicy Hynka przy Żwirki i Wigury.
Parkowanie jest możliwe ponieważ brakuje fragmentu bariery energochłonnej. Bariery służą ochronie filarów przed zderzeniem z samochodem, co może doprowadzić do uszkodzenia filaru i wyłączenia wiaduktu z użytkowania.
Wjazd pod wiadukt odbywa się przez krawężnik i trawnik (a raczej to, co z niego pozostało). Manewrujące samochody mogą wjeżdżać na chodnik, a nawet na nim parkować. Wjazd i wyjazd jest niebezpieczny ponieważ grozi zderzeniem z jadącymi prawidłowo samochodami.
Bariera była kompletna jeszcze 4 lata temu. (Link do Google Street View.)
Wraz z budową drogi dla rowerów wzdłuż Hynka miało dojść do zabezpieczenia przed nielegalnym parkowaniem. Projekt stałej organizacji ruchu zatwierdzony 29 czerwca 2017 roku przez Biuro Polityki Mobilności i Transportu (BPMiT). Przewidywał szpalery słupków po obu stronach. W projekcie bariera energochłonna jest kompletna.
Po miesiącu od zakończenia inwestycji sytuacja w terenie jest niezgodna z projektem. Czy Zarząd Dróg Miejskich (ZDM) przeoczył fragment projektu? Czy BPMiT, które kontroluje wdrażanie projektów stałej organizacji ruchu, nie zauważyła tak poważnych braków ? Wątpliwe.
11 marca 2018 przez system 19115 został złożony wniosek o zabezpieczenie przestrzeni pod wiaduktem na skrzyżowaniu Hynka Sasanki, Żwirki i Wigury przed nielegalnym parkowaniem
. Po ponad miesiącu ZDM odpowiedział w sposób następujący: Zarząd Dróg Miejskich uprzejmie informuje, że przeanalizujemy i jeśli uznamy, że występuje taka konieczność, przygotujemy dokumentację na uzupełnienie wygrodzenia.
Czyli ZDM musi przeanalizować i uznać konieczność
naprawienia niezgodności obecnego stanu z prawem. Co gorsza, ZDM nie wie lub udaje, że nie wie, że aktualny projekt organizacji ruchu przewiduje wygrodzenia. ZDM z całą pewnością posiada odpowiednią dokumentację. Istnieje minimalna szansa, że projekt został w międzyczasie zmieniony i brak słupków jest celowy. Ciężko jednak uwierzyć, że BPMiT zgadza się świadomie na rozwiązania prowokujące zachowania niebezpieczne i niezgodne z prawem.
Przestrzeń pod wiaduktami mogłaby być wykorzystana do parkowania, jednak musi to się odbywać zgodnie z prawem. W tym celu miejsca muszą być oznakowane znakiem D-18, a wjazd na parking powinien odbywać się w sposób bezpieczny. Dodatkowo, filary powinny być zabezpieczone przed uszkodzeniem. W aktualnej wersji chałupniczych niedoróbek, żaden z tych warunków nie został spełniony.