Uwaga, znacznie przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza
Co się dzieje?
W Warszawie od kilkunastu dni znacznie przekraczane są dopuszczalne dobowe poziomy stężeń pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 w powietrzu. Przyczyniła się do tego smogowa pogoda (mgła, niska temperatura, brak wiatru) utrzymująca się w ostatnich dniach.
Na domiar złego problemy ma sam system monitoringu jakości powietrza. Od wielu dni nieczynna jest jedyna w Warszawie stacja mierząca zanieczyszczenia komunikacyjne, zlokalizowana w centrum miasta. Z informacji uzyskanych od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że stacja uległa awarii a jej naprawa potrwa co najmniej kilka tygodni. Tak więc w najbliższym czasie mieszkańcy Warszawy nie będą mieli możliwości śledzenia poziomu zanieczyszczenia powietrza w centrum miasta.
Listopad (i szerzej okres jesienno-zimowy) to tradycyjnie jeden z najgorszych miesięcy, jeśli chodzi o poziom zanieczyszczeń powietrza pyłami zawieszonymi. Oprócz zanieczyszczeń pochodzących z transportu samochodowego dochodzą zanieczyszczenia związane z ogrzewaniem domów. Tym bardziej niedopuszczalna jest sytuacja, że w miesiącu o największym poziomie zagrożeń zanieczyszczeniami system monitoringu powietrza nie działa w sposób właściwy.
W Warszawie oraz innych miastach Mazowsza (Żyrardów, Płock, Radom) średnie dobowe stężenia PM10 dochodzą do 100 µg/m3, dwukrotnie przekraczając bezpieczną dla zdrowia normę 50 µg/m3. Podobne przekroczenia występują dla PM2,5 (ponad 50 µg/m3 przy normie 25 µg/m3).
Czy jesteśmy właściwie informowani?
W poniedziałek stacje pomiarowe Targówek (w Parku Bródnowskim) i Ursynów (przy ul. Wokalnej 1, w zieleni osiedlowej) wskazywały poziomy PM10 od 75 do 160, we wtorek od 150 rano do 80-120 po południu. W sobotę o 12-tej stacja Targówek zanotowała jednorazowy wynik 823 (16-krotne przekroczenie normy), godzinę później 420, a w następnej godzinie około 50. Co ciekawe, te wysokie wskazania zostały usunięte i obecnie na wykresie archiwalnym jest 3-godzinna luka. Podobne luki występują na tej stacji prawie każdego dnia.
Ale najgorsze jest to, że nie działa stacja pomiarowa tzw. komunikacyjna, jedyna położona w centrum miasta, a nie na obrzeżach, w dodatku przy samej ulicy (al. Niepodległości), a nie w parkach, a więc mierząca stan powietrza jakim faktycznie oddychają ludzie przebywający w centrum.
Alarm smogowy powinien być ogłaszany w przypadku, jeżeli średnie dobowe stężenie PM10 przekracza poziom 200 (4 razy powyżej dopuszczalnego) przez 3 dni. Jeśli wyłączy się monitoring, to oczywiście przekroczeń nie będzie. Urzędnicy będą mieli lepsze samopoczucie, kosztem np. zdrowia dzieci, które mogłyby uniknąć zagrożenia, gdyby ich rodzice byli właściwie poinformowani.
Co nam grozi?
Zanieczyszczenia powietrza rakotwórczymi pyłami zawieszonymi PM10 i PM2,5 wpływają negatywnie na stan zdrowia i samopoczucie osób narażonych na przebywanie na obszarze o przekroczonych normach.
Najbardziej narażeni na szkodliwe działanie pyłu są osoby cierpiące z powodu przewlekłych chorób układu oddechowego (zwłaszcza astmy oskrzelowej), osoby z niewydolnością układu krążenia, w szczególności dzieci i osoby starsze, osoby wykonujące znaczny wysiłek fizyczny na wolnym powietrzu (np. ciężka praca fizyczna, intensywny trening sportowy).
Co robić?
Osoby podatne na zanieczyszczenia, a więc dzieci i dorośli z przewlekłymi chorobami układu oddechowego – takimi jak astma oskrzelowa, przewlekłe zapalenie oskrzeli lub rozedma płuc mogą odczuwać przejściowe nasilenie dolegliwości. W przypadku nasilenia objawów chorobowych wskazany jest kontakt z lekarzem. Podobne zalecenie dotyczy osób z przewlekłymi chorobami serca, u których może wystąpić pogorszenie samopoczucia.
W celu minimalizacji szkodliwego oddziaływania pyłów zawieszonych na organizm ludzki zalecamy unikanie długotrwałego przebywania na otwartej przestrzeni, w szczególności połączonego ze znacznym wysiłkiem fizycznym, zwłaszcza w pobliżu ulic o dużym nasileniu ruchu.
Osoby z niewydolnością układu krążenia i przewlekłymi chorobami układu oddechowego, mające trudności z oddychaniem powinny pozostawać w pomieszczeniach.
Bardzo ważne jest, aby wszystkie osoby, które mogą to zrobić, ograniczyły korzystania z pojazdów samochodowych. Samochody są bowiem jednym z głównych źródeł zanieczyszczeń powietrza w Warszawie.
W dniach w których występują znaczące przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczeń powietrza powinniśmy również zrezygnować ze spacerów z dziećmi oraz unikać wychodzenia z domów, szczególnie gdy jesteśmy osobami wrażliwymi na zanieczyszczenia. Jeśli musimy wyjść, zaleca się założenie maseczki przeciwpyłowej (takiej ze sklepu z farbami).