Co poeta miał na myśli?
Jak łatwo się przekonać wsiadając na rower, warszawscy drogowcy nie mają specjalnie smykałki do inżynierii ruchu czy ogólnie zarządzania drogami. Prezentują za to szereg innych uzdolnień, wśród których niebagatelną rolę odgrywają skłonności artystyczne. Nic dziwnego, że w swej codziennej działalności kierują się raczej licentia poetica [*] niż logiką, czytelnością czy bezpieczeństwem rozwiązania. Taka np. droga dla rowerów wzdłuż Al. Jana Pawła II, czy rozwiązania „rowerowe” na Bublu Zesłańców Syberyjskich to przecież czysta poezja!
Niniejszym zdjęciem chcielibyśmy zainaugurować cykl zagadek, przedstawiających różne elementy warszawskiej infrastruktury rowerowej. Być może nie nadają się one do jazdy na rowerze, ale dostarczają wyrafinowanej rozrywki intelektualnej.
Na dobry początek prosty oksymoron. Co poeta miał na myśli? Czekamy na propozycje interpretacji. A fanatyków jazdy zgodnej z przepisami zapraszamy do opisania prawidłowego zachowania rowerzysty na odcinku drogi oznakowanym kombinacją znaków C-13 i B-2.
[*] Licentia poetica (łac. = swoboda poetycka) – uznawane prawo wypowiedzi poetyckiej do nieliczenia się z różnorodnymi normami i regułami, nie tylko języka, ale także logiki.