Za kolejową ankietę ekolodzy dostaną 300 tys. zł – sprostowanie
Pismo przewodnie do redakcji RMF FM
Zgodnie z Art. 31 prawa prasowego, wnosimy o opublikowanie poniższego sprostowania do artykułu „Za kolejową ankietę ekolodzy dostaną 300 tys. zł” opublikowanego na stronie rmf24.pl 26 XI oraz informacji na ten temat emitowanych na antenie radia. W związku rażącym naruszeniem prawa prasowego i podaniem wielu nieprawdziwych treści oczekujemy
pilnego sprostowania materiału na antenie RMF FM w identycznej liczbie serwisów radiowych, w jakiej był emitowany materiał w tej sprawie, jego wycofania z portalu RMF FM do czasu usunięcia z niego nieprawdziwych treści, oraz umieszczenia sprostowania w portalu.
Treść sprostowania
W artykule na stronie rmf24.pl i wiadomościach radiowych, autor poświadcza nieprawdę, twierdząc że kwota 300 tys. zł to cena za przeprowadzenie ankiet w pociągach. Świadczy to też o wyjątkowej niestaranności warsztatu dziennikarskiego radia. Zgodnie z Art. 12.1.1 Dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości
. Wpisanie do wyszukiwarki internetowej słów „zielone mazowsze badania koleje mazowieckie” lub przynajmniej sprawdzenie strony internetowej Zielonego Mazowsza, nie wspominając o skontaktowaniu się kimś ze stowarzyszenia, wystarczyłoby, aby stwierdzić, że poza ankietami umowa obejmowała szczegółowe badanie potoków pasażerskich oraz czynny udział
w zaprojektowaniu i wdrożeniu rozkładu jazdy na rok 2010/11. Ankiety w sprawie Kolei Mazowieckich
to zaledwie ok. 10% wykonanych prac przez Zielone Mazowsze. Tak rażąca niedbałość oraz treść artykułu świadczą, że miał on na celu nie podanie prawdziwych informacji, a oczernienie stowarzyszenia.
Badania ankietowe objęły nie kilka tysięcy osób, a cztery razy więcej: ok. 20 tys. Oprócz tego w czasie pomiarów zostało spisane ponad 100 tys. pasażerów z biletu. Ponadto badania w pociągach obejmowały m.in. frekwencję, wymianę pasażerów na każdej stacji, punktualność, całkowitą liczbę pasażerów na trasie.
Nie jest prawdą, że wyniki badań to: pociągi są brudne, pasażerowie czują się w nich w miarę bezpiecznie, a składów jest za mało, więc są zatłoczone
. W raporcie przekazanym zamawiającemu tak banalne wnioski nie zostały sformułowane.
Nie jest też prawdą, że na tydzień przed obowiązkowym ujawnieniem rozkładu kursowania pociągów nikt nie wie, gdzie on jest
. Zgodnie z regulaminem PKP PLK prace nad rozkładem jazdy zakończyły się 10 IX. Do 11 X był czas na uwagi do przygotowanego rozkładu jazdy i takie uwagi
Zielone Mazowsze w terminie przygotowało. Wersja rozkładu jazdy z 10 IX od początku listopada dostępna jest np. na portalu Deutsche Bahn. Obowiązkowe ujawnienie rozkładu jazdy to zgodnie z prawem przewozowym zadanie przewoźnika, nie Zielonego Mazowsza, na co przewoźnik ma czas nie do 26 listopada, a 4 grudnia.