Siekierkami bezpieczniej do wiosny
Oprócz dobrych wieści o rozpoczęciu zimowego oczyszczania ścieżek [zobacz >>>], z zadowoleniem można donieść o kolejnych drogowych osiągnięciach wzdłuż Trasy Siekierkowskiej:
– naprawiono wyrwy występujące w poprzek przejazdów przez ul. Antoniewską – asfalt (oby trwały) wygląda bardzo równo, świadcząc też o tym, że możliwe jest precyzyjne uzupełnianie ubytków w tej technologii;
– usunięto betonowe przegrody, ustawione w skrajni ścieżki w węźle Małe Siekieki;
– w tym samym miejscu przegrodzono ślepy odcinek ścieżki, na którym zabłąkanym rowerzystom groził upadek na jezdnię.
Należy pamiętać, że powyższe „udogodnienia” nie zwalniają nas z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przy przekraczaniu jezdni – mimo że przeszkody nie będą już absorbować naszej uwagi, ryzyko kolizji z samochodami i pieszymi pozostaje bez zmian!
Ponieważ wyżej opisane miejsca podlegają ZDM, naprawy prowadzi ZRiKD, wszystko, co niedokończone należy do ZMID, te instytucje razem i z osobna nadzoruje BDiK i BRM, a wysiłki koordynuje BKIiRwPD, pomyślmy ciepło o tych ludziach, którzy dołożyli starań, aby nastąpiła chociaż taka poprawa warunków jazdy na rowerze. Na szczególną pochwałę zasługuje fakt, że nikt nie próbował argumentować, jakoby usterki mogły poczekać do letniego sezonu rowerowego – po prostu naprawiono to, co można było zrobić od razu. I tak trzymać!
Wspomnijmy też, że dzięki licznym interwencjom „inne siły” zajmowały się rozlewiskiem w dole Małych Siekierek i sprzątaniem po nim błota, jak też pielęgnacją zieleni wzdłuż ścieżek. Jednak biorąc pod uwagę ogrom pracy, jaką trzeba było włożyć w uruchomienie tych „sił”, na ewentualne pochwały będą one musiały jeszcze zasłużyć.
Na koniec zwyczajowa uwaga, że nic, co dobre, nie dzieje się samo. Uruchomienie aktywności powyższych służb to też ciężka i mozolna praca ludzi zajmujących się tymi sprawami społecznie – częste obserwacje, interwencje i upominanie się o prawa niezmotoryzowanych, a także kierowców. Trasą Siekierkowską jeździ się na przykład odrobinę ciszej, bo przypilnowano wypoziomowania części tzw. wpustów, czyli kratek odprowadzających wodę deszczową. Trasa niby nowa, a już się zapadły…
Pamiętajcie o tym i jeśli widzicie coś niepokojącego, nie zostawiajcie tego dla innych (bo może się nie zabije…), tylko reagujcie dla naszego wspólnego dobra [zobacz >>>].
Zaczęło się od odśnieżania, zatem o nim na koniec w formie hasła zrównoważonego transportu: Nie pogoda, lecz szlak czysty jest zachętą dla rowerzysty 🙂