Spalarnia na Zabranieckiej – finansowa klapa
Kiedy byłem początkującym naukowcem, interesowałem się głównie szczegółami technicznymi różnych technologii zagospodarowania odpadów. Teraz interesują mnie wyłącznie koszty. Spalanie jest 4 razy droższe od innych metod.
–
Dr inż. W. Werner, Urząd Senatora Berlina ds. Ochrony Środowiska, Rozwoju i Technologii, referat: odpady.
Dopóki ekolodzy mówią o niszczeniu środowiska, czyli o „ptaszkach i
robaczkach” chętnie są pokazywani w mediach. Kiedy jednak zaczynają mówić o
pieniądzach, natychmiast są wycinani z przekazów. Dlatego jedynie w
Internecie mamy możliwość przedstawienia strony finansowej.
Spalanie nie jest jedyną metodą utylizacji odpadów. Jest natomiast metodą
najdroższą. Spalarnia na Zabranieckiej jest tego klinicznym przykładem. Oto
porównanie kosztów budowy i rocznej wydajnosci zakładu na Zabranieckiej z
innymi krajowymi zakładami utylizacji odpadów:
Zabraniecka: 180 mln zł/128 tys.ton, Radiowo: 38 mln zł/145 tys.ton, Kobierniki: 33 mln zł/60 tys. ton, Grodzisk Maz.: 14 mln zł/30 tys. ton. Źródło danych (poziom cen z roku): Zabraniecka – budżet miasta (1998), Radiowo – raport o stanie Warszawy (1994), Kobierniki – Czas Mazowiecki (1998), Grodzisk Mazowiecki – Życie Warszawy (1996).
To samo odnosi się do kosztów eksploatacyjnych. ZUSOK na Zabranieckiej to finansowa klapa. Jest nierentownym zakładem, a dotacja do niego będzie stałą pozycją w budżecie miasta. Według nieoficjalnych danych koszt utylizacji 1 tony odpadów w zakładzie przy Zabranieckiej wyniesie co najmniej 240 zł. Akceptowalny przez rynek poziom ceny przyjęcia 1 tony śmieci wynosi obecnie ok. 90 zł. Przy wyższej cenie przedsiębiorstwom oczyszczania będzie się bardziej opłacać wywozić odpady na składowiska nawet poza Mazowszem. Miasto będzie musiało pokryć różnicę, albo spalarnia będzie stała pusta. Ekolodzy, w przeciwieństwie do wysoko opłacanych urzędników miejskich, wiedzieli o tym od początku.
W 1997 r. Rada Warszawy zatwierdziła Program Selektywnej Zbiórki Odpadów na lata 1997 – 2000. Nie został on niestety zrealizowany z braku pieniędzy, których nie brakowało na spalarnię. Program ten zakładał:
– rozmieszczenie 20 000 zestawów dwupojemnikowych (1 zestaw na 75 mieszkańców – a więc w każdym bloku) – na odpady mokre i suche,
– budowę 4 sortowni odpadów suchych,
– budowę 3 kompostowni odpadów mokrych,
– rozmieszczenie 1300 zestawów trójpojemnikowych (razem z obecnymi 1 na 800 mieszkańców) ma surowce wtórne,
– program zbiórki i składowania odpadów niebezpiecznych i
problematycznych,
– działania edukacyjne.
Koszty inwestycyjne Programu obliczono na 61 mln zł, rozłożone na 4 lata. Program miał przynieść redukcję ilości odpadów: 90 tys. ton rocznie w latach 2000-2005 i 150 tys. ton rocznie w latach 2005-2010. Program ten umożliwiał
zatem kilkukrotnie bardziej efektywne wykorzystanie środków i sensowne działanie – odzysk surowców, a nie ich marnowanie, połączone z zanieczyszczaniem powietrza i wody.