Rondo w dwa tygodnie
Trwają prace nad uspokojeniem ruchu na skrzyżowaniu ul. Stanisławowskiej i Terespolskiej. Do końca listopada będzie tu rondo z wysepkami zamiast sygnalizacji na święty nigdy.
Już jest bezpieczniej – dzięki tymczasowej separacji ruchu ułatwił się wyjazd z kierunków podporządkowanych oraz zmalał poziom hałasu.
Uwagę zwraca lekcja wyniesiona z innych inwestycji (czyli naszego nieustannego ścigania) w postaci obszernego wykonania obniżeń w przejściach.
Trochę śmieszne jest to V przy drzewie, ale niech mu będzie, ruch tu nie jest na razie wielki, jeśli chodzi o pieszych.
Tak powinno być na wielu przejściach, w tym zwłaszcza na Lucerny [zobacz >>>].
Zwracam uwagę, że bez wielkich kosztów przerabia się zwykłą ulicę o przewymiarowanej jezdni, znacząco poprawiając bezpieczeństwo ruchu drogowego. Ale to nie samo się tak stało, bo miał być remont i kiedyś
światła. „Wykładnią prawa” dla tej przemiany był artykuł Huberta Pollaka w Zielonym Świetle [zobacz >>>] nr 16 – autorowi gratuluję. Co, jak i dlaczego – szczegóły potem. Początek tej akcji można zobaczyć na ul. Szaserów [zobacz >>>].