Zaniechania ZDM przyczyną wypadków
Skarga
Warszawa, 24 stycznia 2011 r.
Do: Prezydent m.st. Warszawy.
Wnosimy skargę na zaniechania Zarządu Dróg Miejskich w zakresie bezpieczeństwa ruchu na rondzie Starzyńskiego.
Stowarzyszenie Zielone Mazowsze w latach 2008-2009 kilkukrotnie kierowało wnioski dotyczące bezpieczeństwa ruchu na rondzie, w szczególności wykonania azylu na przejściu dla pieszych i przejeździe dla rowerów przez ul. Jagiellońską na południowym wlocie ronda [zobacz >>>]. W piśmie ZDM/DTOR/5512/2364/08 z dnia 10 września 2008 r. z-ca dyrektora ZDM mgr inż. Mirosław Kazubek zadeklarował wykonanie takiego azylu. Na kolejne pismo w tej sprawie, wystosowane 19 listopada 2009 r., nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Do dzisiaj nie pojawiły się też żadne zmiany w terenie.
Zaniechania ZDM są tym bardziej skandaliczne, że wg opublikowanej na stronach ZDM mapy wypadków m.st. Warszawy za rok 2009, tylko w tamtym roku doszło na rondzie do 4 wypadków, w tym 3 najechań na pieszych. Z relacji docierających do Stowarzyszenia wynika, że od 2008 r. miało tam miejsce już kilka wypadków rowerowych, spowodowanych omijaniem przez kierowców pojazdu ustępującego pierwszeństwa rowerzyście na przejeździe – czyli dokładnie tym samym zjawiskiem, na które zwracaliśmy uwagę w pismach do ZDM.
Głębokie zaniepokojenie powinien budzić fakt, że skrzyżowanie przebudowane zaledwie 3 lata temu obecnie należy do najbardziej niebezpiecznych w stolicy. Zgodnie z materiałami prezentowanymi podczas konsultacji społecznych [zobacz >>>], projekt zakładał m.in. ograniczenie ilości wypadków z udziałem pieszych. Czy wobec niespełnienia tego celu zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za zatwierdzenie i realizację projektu?
Postscriptum
Już po przygotowaniu pisma Komenda Stołeczna Policji podała dane za rok 2010. W tym roku na rondzie Starzyńskiego odnotowano kolejnych 6 wypadków, w tym jeden śmiertelny. Dzięki pracy ZDM rondo Starzyńskiego awansowało na drugie miejsce na liście najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Warszawie.