Chcą więcej zieleni na Świętokrzyskiej
Do: Jacek Wojciechowicz, Z-ca Prezydenta Miasta St. Warszawy.
List otwarty w sprawie zieleni na ul. Świętokrzyskiej
Szanowny Panie Prezydencie,
W związku z publicznym zaprezentowaniem projektu przebudowy ul. Świętokrzyskiej informujemy, że stowarzyszenie Zielone Mazowsze generalnie popiera planowany kierunek zmian, ze zwężeniem jezdni do zasadniczo jednego pasa ruchu w każdą stronę, zapewnieniem infrastruktury dla ruchu rowerowego i usunięciem miejsc parkingowych z chodników.
W uzupełnieniu do uwag szczegółowych w zakresie organizacji i rozwiązań ruchu rowerowego przekazanych pismem z dnia 2012.11.21 do Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy [zobacz >>>], chcielibyśmy wyrazić zaniepokojenie małą ilością zieleni jaka według opublikowanych wizualizacji jest projektowana w pasie ulicznym, zwłaszcza na odcinku Marszałkowska – Czackiego.
Na tym odcinku do dyspozycji jest bardzo duża szerokość pasa drogowego, która pozwala na pomieszczenie szerokich pasów powierzchni zieleni z bujną roślinnością – np. tego typu, jakie zorganizowano w pasie dzielącym ulicy Emilii Plater, tylko szersze (to tylko przykład). Taki pas bujnej zieleni stworzyłby działający ciąg ekologiczny (sięgacz od parku Świętokrzyskiego przed PKiN), wprowadzający do centrum miasta ptaki, zapewniający mieszkańcom i przechodniom przyjemny, wilgotny mikroklimat, w przeciwieństwie do betonowej patelni, rozgrzewającej się na słońcu, jaką przewiduje projekt.
Zamiast tego, jak wynika z publikowanej wizualizacji, zieleń na tym odcinku ograniczono do szpalerów drzew (jeden po stronie południowej, dwa po północnej) w otworach w chodniku o wymiarach metr na metr! Na wizualizacji tej widać tylko beton i asfalt. Czyżby autorzy projektu uważali, że jedyną formą zieleni w mieście jest drzewo w betonie?
Ulica Świętokrzyska na tym odcinku dysponuje niepowtarzalnym w skali Warszawy (i rzadkim w skali metropolii Europy) atutem szerokiego pasa terenu obok jezdni. Jak się zdaje autorzy projektu chcą go w 95% przeznaczyć pod program gastronomiczno – kulturalny. Uważamy to za błąd. Miasto nie może się składać z samych lokali gastronomicznych, ogródków kawiarnianych i przestrzeni dla wydarzeń kulturalnych. Bo najzwyczajniej nie wystarczy klientów, uczestników, i programu artystycznego. To nie będzie działać! Część powierzchni będzie stale martwa. Oczywiście jakaś część przestrzeni powinna być tak zagospodarowana. Ale tej przestrzeni jest na Świętokrzyskiej tak dużo, że można zmieścić i bujną zieleń, i gastronomię. Dodatkowo zwracamy uwagę, że metr kwadratowy zieleni jest dużo tańszy od metra kwadratowego jakiejkolwiek nawierzchni.
W artykułach prasowych (np. Nowa Świętokrzyska: szpalery drzew, ścieżka rowerowa
Gazeta Stołeczna, 17.07.2012) zapowiadano wprowadzenie dużej ilość zieleni. Jak się okazuje – na wyrost. Dziwi to tym bardziej, że projekt przygotowują architekci krajobrazu. Czyżby ktoś im „podcinał skrzydła”?
Możemy mieć atrakcyjną, unikalną ulicę pełną usług i zieleni, gdzie panuje korzystny mikroklimat, która właściwie jest parkiem, i to w samym centrum miasta. A możemy mieć betonowy plac z wetkniętymi drzewami, pełen kiosków i ogródków gastronomicznych, konkurujących z tysiącami podobnych w całym mieście.
Uważamy, że na korektę projektu nie jest za późno. Nasze propozycje nie kolidują z rozwiązaniami komunikacyjnymi, teraz kiedy ustalone są jezdnie i krawężniki można jeszcze jak najbardziej modyfikować przestrzeń poza nimi. Apelujemy o wprowadzenie znacznie większej ilości zieleni na przestrzenie nie przeznaczone pod komunikację kołową.