Koleje regionalne – państwowe czy samorządowe?
Kilka lat temu ówczesne Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało tzw. regionalizację, czyli tworzenie przez PKP Przewozy Regionalne spółek z samorządami. W projekcie Strategii Rozwoju Transportu Kolejowego do 2009 roku nowy rząd proponuje podobne rozwiązanie nazwane usamorządowieniem. Z powodu blokowania procesu przez układ kolejowy przez cały ten czas udało się stworzyć tylko jedną taką spółkę – Koleje Mazowieckie. Ale o słuszności idei można się przekonać nie tylko porównując jakość obsługi i wyniki finansowe między Kolejami Mazowieckimi a państwowym molochem.
Można także porównać osiągnięcia państwowych i komunalnych przewoźników z innego sektora branży transportu publicznego – komunikacji miejskiej. Okazuje się bowiem, że istnieje w Polsce przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej należące do Skarbu Państwa. Jest nim spółka Tramwaje Śląskie S.A. Każdemu mieszkańcowi innej aglomeracji kraju, np. warszawskiej, krakowskiej, poznańskiej, wrocławskiej itd., podróż Tramwajami Śląskimi na pewno dostarczy wiele niezapomnianych wrażeń, gdyż oferowany standard zdecydowanie odbiega od warunków innych miast.
Na większości linii częste wypadnięcia kursów są na porządku dziennym, a stan techniczny i estetyczny taboru jest wysoce niezadowalający. Wskutek braku sprawnych wagonów w razie defektu tramwaju częstokroć wysyła się pociąg o zmniejszonej pojemności. Tabor Tramwajów Śląskich to około 370 wagonów, w tym największą grupę stanowią tramwaje rodziny 105N/Na wyprodukowane przez chorzowski Konstal w latach 1974-1989, a także starsze tramwaje przegubowe typu 102Na (prod. 1970-1973). Rzuca się w oczy duże zaniedbanie taboru tramwajowego, występują także graffiti – nieobecne na autobusach przedsiębiorstw komunalnych z GOP czy przewoźników prywatnych. W oczach pasażerów zjawisko to kojarzy się jednoznacznie z grupkami chuliganów, wskutek czego korzystanie z tramwajów związane jest z dyskomfortem braku poczucia bezpieczeństwa. Wagony nie są zimą ogrzewane, wskutek czego panuje w nich wilgoć, powodująca rdzewienie metalowych elementów wyposażenia, falowanie i gnicie okładzin. Trudno powiedzieć jak często, i czy w ogóle myte jest wnętrze, gdyż podłogi z reguły pokryte są grubą warstwą piasku. Jedynie nieliczne wagony tramwajowe przeszły w ostatnich latach remonty kapitalne, których efekty byłyby odczuwalne dla pasażerów.
Stan infrastruktury torowej również jest substandardowy – nawet w ciągu ulicy Warszawskiej, jednej z głównych ulic w Katowicach. Dla bezpieczeństwa ruchu tramwaje muszą zwalniać do prędkości 5-10 km/h.
Od utworzenia spółki w 2003 roku na skutek komercjalizacji Przedsiębiorstwa Komunikacji Tramwajowej w Katowicach nie zrealizowano żadnej inicjatywy na rzecz poprawy infrastruktury i taboru. W latach 2000 – 2001 modernizacji uległo jedynie 8 wagonów typu 105N. w 2000 i 2001 roku zmodernizowano linię tramwajową z Brynowa przez Katowice i Chorzów do Bytomia – Politechniki Śląskiej. Jest to jedna z najdłuższych linii tramwajowych w GOP. Wraz z tą modernizacją TŚ wzbogaciło się także o 16 nowych tramwajów typu 116N, niskopodłogowych o wysokim standardzie. Nie mniej jednak stan pozostałej części sieci tramwajowej oraz taboru w oczach pasażera jawi się jako substandardowa usługa dla uboższych warstw społeczeństwa.
Porównując stan państwowych TŚ i komunalnych spółek tramwajowych w innych miastach, możemy tylko domyślać się jakby dziś wyglądały koleje regionalne w Polsce, gdyby kilka lat temu zostały przekazane samorządom.